Pasja to najlepsza inwestycja
Pasja to najlepsza inwestycja
Kinga Malik, Idea Expert
Niedawno media obiegła informacja o szejku z Kataru, który wydał ponad 2 miliony dolarów na teleobiektyw do aparatu fotograficznego. Choć nie każdy pasjonat ma tak zasobny portfel, większość na swoje ukochane hobby skłonna jest wydać wiele. Problem pojawia się, kiedy nasze umiejętności czy potrzeby wymagają coraz lepszego i bardziej kosztownego sprzętu, na który nie starcza oszczędności.
Najdroższy teleobiektyw świata został wykonany na indywidualne zlecenie szejka. Obiektyw ma 120 cm długości, 42 cm średnicy i waży ponad 60 kg. Podobno szejk zamówił również specjalny samochód terenowy do jego transportu.
Nie każde hobby wymaga aż takich nakładów, ale faktem jest, że realizacja pasji takich jak fotografia, sporty rowerowe, nurkowanie, wspinaczka, golf, narciarstwo czy np. kajakarstwo wymaga posiadania sporych zasobów finansowych. Co gorsza prawdziwego miłośnika nie zadowoli zestaw podstawowy dla początkujących. W wypadku autentycznej pasji apetyt rośnie w miarę jedzenia. Z biegiem czasu i wraz z rozwojem umiejętności wymagania i koszty zwiększają się. Dla fotografa sam zakup aparatu to już duży wydatek. Do tego potrzebne są również dość kosztowne obiektywy. Najprostszy nowy obiektyw wiodącego producenta kosztuje 700 złotych. A ceny rosną wraz z naszymi wymaganiami. Za teleobiektyw do zdjęć sportowych czy fotografii dzikiej przyrody musimy zapłacić nawet ponad 40 tysięcy złotych.
O autorze
