loader

Koegzystencja biznesu ze środowiskiem naturalnym

Opis: Czterech mężczyzn siedzi na krzesłach przed biblioteczką.
Opis: Czterech mężczyzn siedzących w fotelach przed regałem z książkami.
Czterech mężczyzn siedzących na krzesłach przed regałem, będących przykładem koncepcji „środowiska naturalnego” i „Koegzystencji”.

Koegzystencja biznesu ze środowiskiem naturalnym wydaje się jednym z ważniejszych zagadnień w działalności firm. Ład korporacyjny – pracownicy – otoczenie firmy stały się priorytetem we współczesnym biznesie.

Redakcja Capital24.tv zaprosiła do dyskusji przedstawicieli nowoczesnych i innowacyjnych firm. W debacie poświęconej działaniom na rzecz zrównoważonego rozwoju udział wzięli: dr Mateusz Maj, CEO w VivaDrive, Przemysław Sołdacki, wiceprezes w Astrafox oraz Grzegorz Jędrzejczyk, Partner Sales Product Owner w Techstep.

Jak działania firmy przekładają się na zgodność z wyznaczonym proekologicznym funkcjonowaniem? „Nasza firma zajmuje się przeprowadzaniem transformacji cyfrowej u naszych klientów. Pomagamy im dojść do sytuacji, gdy nie są potrzebne ani dokumenty papierowe ani fizyczna obecność w biurze. Taka transformacja zmienia sposób funkcjonowania firmy w bardzo wielu aspektach. I warto mieć świadomość, że jedną z najważniejszych motywacji do takich zmian jest chęć ograniczenia kosztów oraz zwiększenia wydajności pracy. Ale jednocześnie firma staje się bardziej ekologiczna, gdyż nie zużywa zasobów związanych z obsługą dokumentów papierowych (drukowanie, skanowanie, przechowywanie, wysyłka, transport fizyczny itp.). Ale to tylko jeden z aspektów. Praca zdalna zmniejsza zużycie paliwa, a nawet potrzebę posiadania floty samochodowej dla pracowników biurowych. Pandemia pokazała, że bardzo dużą część pracy da się wykonywać zdalnie. Ale jeśli firma nie przeszła transformacji cyfrowej, to i tak czasami trzeba przyjechać do biura, żeby „załatwić papiery”, czyli np. coś podpisać. Możliwość pracy zdalnej i załatwiania wszystkiego elektronicznie włącznie z podpisami, dokumentacją kadrową, umowami, fakturami elektronicznymi, pozwala zrezygnować z bardzo dużej liczby kosztów i zasobów. Często również zminimalizować biuro. Np. w naszej firmie obecnie 80% osób w ogóle nie przychodzi do biura. To poprawia warunki pracy i sprawia, że firma jest bardziej atrakcyjnym pracodawcą. Ale to też bardzo ekologiczne i korzystne finansowo. Pomagamy klientom we wszystkich wymienionych wyżej aspektach. I ta kompleksowość jest naszym wyróżnikiem”, powiedział  Przemysław Sołdacki z Astrafox.

O tym czym dla biznesu jest ustawienie priorytetów zgodnie z dążeniem do zrównoważonego rozwoju opowiadał także Grzegorz Jędrzejczyk z Techstep „Ostatni czas był dla Techstep wejściem na wyższy poziom w kwestii zrównoważonego rozwoju. Dokonaliśmy zmiany podejścia do prowadzenia całego biznesu. Nie jesteśmy już „sklepem” sprzedającym urządzenia i pakiety oprogramowania na daną liczbę licencji wraz z utrzymaniem. Teraz skupiamy się na stworzeniu warunków na wymiar i jesteśmy aktywni przez cały czas trwania relacji z poszczególnymi klientami. Pozwala to na dużo większe oszczędności energii, sprzętu i oprogramowania.  

Do niedawna, raz na kilka lat, firmy składały masowe zamówienia na urządzenia, co powodowało, że pod koniec trwania umowy mnóstwo telefonów było niepotrzebnie utylizowanych, bądź nieekonomicznie odsprzedawanych. Wtedy oczywiście robiono nowe zakupy na kolejny arsenał nowych modeli urządzeń. Teraz system zakupów to zupełnie inny, zrównoważony i sprawnie działający ekosystem. Wprowadziliśmy nowy produkt Techstep Lifecycle, w którym klient nie musi już kupować „na zapas” w obawie, że zabraknie mu urządzeń, bo to my zapewniamy ich dostępność zawsze, gdy nastąpi taka potrzeba.  

Techstep Lifecycle ma jeszcze więcej korzyści. Powiedzmy, że jestem pracownikiem firmy, korzystającej z usług Techstep. Będąc użytkownikiem danego telefonu, mogę skorzystać z opcji konteneryzacji i używać urządzenia zarówno w celach służbowych i prywatnych, co jest dużo wygodniejsze niż posiadanie dwóch telefonów – prywatnego i służbowego. Jeśli z kolei nie chcę proponowanego mi modelu telefonu, mogę też, choć zwykle za dopłatą, wybrać lepszy model. A gdy zmieniam pracę na inną, na klarownych zasadach mogę go wykupić, czy też przekazać innemu pracownikowi.”

Jak firmy odnajdują się w świecie, gdzie jednym z kluczowych pytań rozwoju współczesnej gospodarki jest przyszłość nie tylko w IT i komunikacji, ale i branży transportowej? W jakim kierunku zmierza branża samochodowa? Co jest lepsze dla naszego środowiska auta spalinowe czy elektryczne? Dr Mateusz Maj z VivaDrive odpowiada: „Pytanie o przyszłość motoryzacji powróciło ze zdwojoną siłą, gdy wahania cen benzyny i prądu znalazły się poza czyjąkolwiek kontrolą. VivaDrive przewiduje jednak przyszłość. W zmiennych czasach, stawia na sztuczną inteligencję (AI). Ceny pojazdów elektrycznych są wyższe od spalinowych o ok. 10-15 proc. Ich producenci mamią nas jednak zyskami w okresie eksploatacji. Jednocześnie nadal mierzymy się z niespójnym rozwojem infrastruktury ładowania, wskutek czego kierowcy elektryków martwią się, czy zdążą do następnej stacji ładowania, lub czy pojazd będzie dobrze działał podczas zmiennej pogody.”

Zamiast ufać przypuszczeniom, warto w takiej sytuacji zaufać twardym obliczeniom. VivaDrive, dzięki wykorzystaniu technologii Big Data i sztucznej inteligencji potrafi szybko odpowiedzieć na pytania, która trapią przedsiębiorców: gdzie sprawdzą się elektryczne samochody?, jaką wymierną oszczędność przyniosą firmie?, przy jakiej relacji ceny benzyny i oleje napędowego do kosztu kWh energii elektrycznej są one opłacalne? „Jak każdy kryzys, tak i ten, wyłoni przyszłych liderów. Staną się nimi przedsiębiorstwa, które spojrzą na wyzwania dalej, poza horyzont problemów występujących tu i teraz”, stwierdza dr Mateusz Maj i przekonuje, że warto zapłacić dziś 10-15 proc. więcej za samochód elektryczny w porównaniu do spalinowego. „Nasze analizy pokazują, że w ciągu całego okresu eksploatacji, użytkownicy elektryków odniosą korzyść finansową. Uwzględniamy przy tym wahania cen energii z poszczególnych źródeł”.

Poza tym „jest jeszcze jeden ważny argument przemawiający za pojazdami elektrykami. Wykracza on poza analizy kosztowe. Samochody elektryczne pozostawiają mniejszy ślad węglowy. Zmierzono go w całym okresie ich użytkowania. Do analizy brano więc zarówno proces ich produkcji, emisję przy produkcji energii do ich napędzana, jak i utylizację wraków. Zgodnie z nowymi regulacjami unijnymi przedsiębiorstwa muszą raportować swój wpływ na środowisko naturalne. Dlatego rozwijając swoją flotę, każde firma powinna poza rachunkiem ekonomicznym brać pod uwagę koszty środowiskowe” – przypomina dr Mateusz Maj.

Więcej w bardzo ciekawej i inspirującej debacie przygotowanej we współpracy partnerskiej z OVHCloud 

 

 

 

author avatar
Schultz
Rita Schultz, redaktor, wykładowca akademicki z ponad 20 letnim stażem, szkoleniowiec, prelegent.

1 2

Dekoracyjna ikona taśmy filmowej Zobacz wideo
O autorze