loader

Firmy z branży spożywczej muszą zainwestować 14,7 mld zł w cyfryzację, jeśli chcą zachować konkurenc

Postępująca cyfryzacja w branży food & beverage sprawia, że zawęża się tzw. okno do digitalizacji. Zwrócili na to uwagę już w ubiegłym roku specjaliści Siemens Financial Services w raporcie Countdown to The Tipping Point for Industry 4.0., w którym zapytali przedsiębiorców i ekspertów z całego świata, kiedy ich zdaniem nastąpi „punkt krytyczny” adaptacji nowych technologii. Chodzi o moment, gdy ponad 50 proc. wszystkich producentów przejdzie na model Przemysłu 4.0, tym samym wyprzedzając konkurentów. Z badania wynika, że czas na wprowadzenie koniecznych zmian w przypadku dużych firm wynosi 5 – 7 lat, natomiast wśród producentów z sektora MŚP 9 – 11 lat.

W kontekście polskich firm sektora spożywczego, warto przytoczyć dane krajowego badania Siemens Financial Services. Wynika z niego, że ponad 40 proc. małych i średnich przedsiębiorstw z branży food & beverage uważa, że pod względem stanu parku maszyn i urządzeń są mniej konkurencyjni niż firmy zagraniczne. Tylko 6 proc. twierdzi, że są gotowi do konkurowania lepiej od podmiotów z innych krajów. W porównaniu do pozostałych branż ujętych w badaniu (poligraficzna, metalowa, tworzyw sztucznych) to najsłabszy wynik.

Potrzebę inwestycji w cyfrową transformację potwierdzają także wyniki dużego raportu Siemens Polska „Digi Index 2020”, który pokazuje stopień digitalizacji firm produkcyjnych z czterech sektorów (automotive, food & beverage, maszynowy oraz chemiczny i farmaceutyczny). W 4-stopniowej skali index dla branży food & beverage wyniósł 1,7 pkt, co jest najniższym rezultatem ze wszystkich badanych sektorów i oznacza, że potrzeba pilnych inwestycji w tym obszarze.
Przytoczone dane jasno wskazują, że polskie firmy spożywcze powinny inwestować w cyfryzację i modernizować sprzęt, jeśli chcą zachować konkurencyjność. Nadchodzi moment, gdy wdrażanie najnowszych osiągnieć technologicznych staje się standardem.

Ponadto eksperci m.in. Horton International zwracają uwagę na wzrost znaczenia zjawiska „nearshoringu” (lokowanie działalności w krajach sąsiednich), który w momencie ograniczenia mobilności i zwiększenia kosztów transportu, ograniczy ryzyko przerwania łańcucha dostaw w kryzysowych momentach. Wdrożenie takiego modelu operacyjnego nie będzie jednak ani efektywne, ani opłacalne, jeśli firmy nie będą dysponować technologiami agile.

Finansowanie smart pomoże w cyfryzacji
Modernizacja parku maszynowego nie jest procesem czysto technologicznym, ale także wymagającym znacznych nakładów kapitałowych. Aby inwestycje przynosiły korzyści biznesowe, należy odpowiednio zaplanować proces finansowania. W efekcie częściowo przyspieszonej automatyzacji oraz zwężającego się okna cyfryzacji, do stabilnego rozwoju przedsiębiorstw niezbędne jest tzw. finansowanie smart, które pomaga zachować równowagę finansową firmy przy ponoszeniu nakładów na inwestycje w aktywa trwałe.

– Finansowanie smart to indywidualne dopasowanie finansowania do aktualnej sytuacji przedsiębiorstwa, które nie obciąża nadmiernie budżetu, ale pozwala jednocześnie na rozwój. Nie jest sztuką udzielić kredytu czy leasingu, który spełni podstawowe wymagania klienta. We współpracy z firmami liczy się zaufanie i dostosowanie oferty do zmieniających się warunków wewnątrz organizacji oraz na konkurencyjnym rynku. Zdobywające popularność finansowanie smart jest idealnym rozwiązaniem dla przedsiębiorców potrzebujących transformacji cyfrowej przy zachowaniu dotychczasowej stabilności biznesu – Grzegorz Jarzębski, Szef Sprzedaży Siemens Financial Services w Polsce.

Dzięki elastycznym formom finansowania, firmy z sektora food & beverage mogą wdrażać innowacje i modernizować park maszynowy. Co ważne, proces inwestycji nie powoduje zachwiania efektywnością operacyjną, ponieważ płatności są dopasowywane do wyników finansowych przedsiębiorstwa.

1 2

O autorze