loader

Czy Polska spóźni się na kolejną rewolucję przemysłową?

Grupa proALPHA aktywnie uczestniczy w rozwoju koncepcji Przemysłu 4.0. Tworzymy rozwiązania informatyczne, dzięki którym idea ta może być praktycznie wdrażana w przedsiębiorstwach. Widowiskowym przykładem tego działania jest Schwering&HasseElektrodraht GmbH. Firma produkuje drut miedziany emaliowany, głównie na potrzeby producentów silników i transformatorów, którzy zaopatrują m.in. przemysł motoryzacyjny. Ze względu na szybkość produkcji, do tej pory w zakładzie udawało się skontrolować jakość jedynie 1% wyrobów przez operatorów maszyn i 0,004% przez pracowników działu kontroli jakości. Wymagania branży motoryzacyjnej w zakresie jakości i identyfikacji pochodzenia wyrobów ostatnio znacznie się zaostrzyły.

 

Dlatego Schwering&Hasse połączyła siecią komputerową maszyny produkcyjne z systemem ERP proALPHA. Obecnie proces produkcji jest stale monitorowany. Drut jest podczas produkcji poddawany pomiarom indukcyjnym co 2,5 cm w 300 maszynach. W każdej sekundzie zostaje wygenerowane ponad 300 000 rekordów danych. Każdy pomiar dokumentuje w czasie rzeczywistym stan maszyny i charakterystyki jakościowe. Ważnymi parametrami są na przykład temperatura otoczenia, grubość drutu czy prędkość obrotów szpuli. Dzięki dostosowaniu tych ustawień do wymagań danego klienta zapisanych w systemie ERP, produkcja odbywa się zgodnie z otrzymanymi wytycznymi. Ciągłe analizy umożliwiają szybkie interwencje w przypadku odstępstw od wymagań. W idealnej sytuacji pracownicy mogą zareagować, jeszcze zanim nastąpi pogorszenie jakości wyrobu. Zalety tego rozwiązania są jasne: procent braków znacznie się obniżył, co pozwala przedsiębiorstwu zwiększyć produktywność.

 

Wizja Przemysłu 4.0 zainspirowała w Niemczech wiele firm, np. Rosenberger – producenta złączy wysokich napięć i wysokich częstotliwości. Firma dzięki oprogramowaniu proALPHA nie tylko ściśle zintegrowała procesy projektowe z produkcyjnymi. Rosenberger poszedł także w kierunku automatyzacji logistyki wewnątrz zakładu produkcyjnego, w którym robot transportowy zapewnia automatyczne dostarczanie surowców i odbiór produktów na „wezwania” wysyłane przez maszyny na hali produkcyjnej.

 

Wielu polskich producentów już działana skalę światową. Jedna z polskich firm, klientów proALPHA, otwiera właśnie zakład przemysłowy w Stanach Zjednoczonych, inna swoje produkty dostarcza do metra w Sao Paulo. Czy także inni już wkrótce w swoich branżach będą konkurować ze swoimi odpowiednikami z Korei, USA, Niemiec i Szwajcarii? Czy podejmą to globalne wyzwanie? Co będzie źródłem ich konkurencyjności?

Odpowiedzi na te pytania poznamy już w niedalekiej przyszłości.

 

Autor: Dariusz Śliwowski, prezes proALPHA Polska – ekspert IT

1 2

O autorze