loader

Życzenia na Nowy Rok

Urodziłem i wychowałem się w Częstochowie. Moje lata szkolne to czas głębokiej przebudowy kraju, nie tylko rzeczywistej (uczęszczałem do jednej z pierwszych szkół wybudowanych w programie 1000 szkół na tysiąclecie kraju), ale mentalnej (na ścianach pracowni szkolnych wisiały portrety Gomułki, Cyrankiewicza i Zawadzkiego). Zapamiętałem ten czas doskonale – przeludnione klasy szkoły podstawowej (efekt wyżu demograficznego), podwórka z trzepakami, kolejki przed sklepami, kubańskie pomarańcze na święta. Pamiętam jednak też higienistki i dentystów w każdej szkole, coroczne wczasy w nadmorskich ośrodkach zakładowych. Kilka miesięcy temu odwiedziłem moje rodzinne miasto, ale w drodze powrotnej z centrum (mieszkałem kiedyś przy Alei Najświętszej Marii Panny) postanowiłem zobaczyć jak wyglądają miejsca zapamiętane z dzieciństwa, domy w których mieszkali moi koledzy ze szkoły, podwórka, na których graliśmy w piłkę. Zamiast głównym szlakiem przejechałem się uliczkami obrzeżnymi w stosunku do ścisłego centrum – Ogrodową, Mielczarskiego, Przemysłową, Przechodnią, Małą, Mokrą i kilku innymi. Zniszczony asfalt, dziurawe chodniki, zmurszały i odpadający tynk na kamienicach, w podwórkach różnego rodzaju komórki i zamieszkałe przybudówki. Na Przemysłowej tak jak 60 lat temu… kocie łby poprzerastane trawą. Była niedziela, ciepłe sierpniowe popołudnie, przed niektórymi kamienicami na wystawionych taboretach starsze kobiety w stylonowych fartuchach, obok ich mężczyźni z nierzadko zmęczonymi fioletowymi twarzami. Może moi koledzy z dzieciństwa…?

 

Kilka dni temu lekarz rodzinny skierował mnie na badania głowy tomografem. W specjalistycznej przychodni usłyszałem pytanie pani recepcjonistki – Prywatnie czy na fundusz? Prywatnie to jutro, na fundusz to druga połowa maja. Zapłaciłem 280 złotych, jestem już po badaniach. W bardzo podeszłym wieku emeryt, ze smutną minął odebrał karteczkę z wypisanym terminem 26 maja.

 

Jak każdego tygodnia, tak i w tygodniu przedświątecznym kupiłem tygodnik Polityka. We wstępniaku redaktor naczelny Jerzy Baczyński pisze o sukcesach Polski odniesionych w 2013 roku i pyta dlaczego pomimo tak oczywistych sukcesów, Polacy są narodem zgorzkniałym, cytuję: „… skąd w naszym nastawieniu do siebie tyle obezwładniającego negatywizmu? Dlaczego zewnętrzny obraz Polski, kraju imponującego całej Unii, tak bardzo odbiega od autoportretu?” A w dalszej części swojego edytorialu, autor zadaje czytelnikowi zerojedynkowe pytania – „Czy jest raczej za ewolucją państwa czy za rewoltą? Woli sukcesy materialne czy symboliczne? Władzę raczej miękką, czasami niezdecydowaną czy surowe jednowładztwo? Politykę ciepłą czy gorącą? Szukanie kompromisów czy winnych? Urzędników czy proroków? Pluralizm czy jedność moralno-polityczną narodu? Unię czy polskie mocarstwo?”

author avatar
GTF Sp. z o.o.
GTF Sp. z o.o. (www.gtf.pl) – podmiot utworzony w 2003 roku do zarządzania siecią pośrednictwa kredytowego. Spółka jest organizatorem i koordynatorem sieci lokalnych, niezależnych biur pośrednictwa kredytowego, operatorem informatycznego systemu obsługi sieci sprzedaży kredytów oraz operatorem bankowym - partnerem banków w realizacji funkcji dystrybucji produktów finansowych skierowanych do odbiorców indywidualnych i do firm (outsourcing procesowy). Centrala spółki, mieszcząca się w Tychach (40 osób plus trzech członków Zarządu), składa się z następujących działów: Administracja, Operacje, Prewindykacja, IT, Marketing i Call Center, a struktura terenowa obejmuje Dyrektora Sprzedaży oraz 8 Dyrektorów Regionów. Obecnie podmiot ma podpisane umowy o współpracy z ponad 1200 agentami (1810 punktów sprzedaży) na terenie całego kraju, oferującymi produkty finansowe dla klientów indywidualnych oraz firm takich banków, jak: Meritum Bank, Alior Bank, Bank BPH, Vanquis Bank, FM Bank czy Getin Bank (poprzez Powszechny Dom Kredytowy Aureus). GTF jest członkiem Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce.

1 2

O autorze