loader

Sektor finansowy na celowniku ransomware’u

Zysk finansowy i… niejasne motywy

Jednym z trendów, który wyróżnia się w ostatnim czasie w cyberprzestępczych działaniach, jest odejście od ataków losowych na rzecz ataków ukierunkowanych, jak wspomniany spear phishing. Celowane wykorzystanie ransomware’u staje się podstawowym wyborem dla wielu hakerów, którzy chcą maksymalizować swoje zyski. Najlepszym przykładem tej metody ataku jest LockerGoga, wariant ransomware’u, który pojawił się na początku tego roku. Spowodował poważne zakłócenia w funkcjonowaniu kilku zakładów w Europie i Stanach Zjednoczonych, jednak zdaniem analityków bezpieczeństwa ostatecznym celem tych ataków nie było wymuszenie okupu. Nadal nie ma jasnego wytłumaczenia motywacji twórców tego narzędzia.

W przeciwieństwie do wspomnianego LockerGoga ścieżką klasycznych ataków ransomware podążyli autorzy oprogramowania Anatova, żądając od ofiar płatności w formie kryptowaluty Dash. – To narzędzie starannie dobiera ofiary, nie szyfrując niczego, co może mieć wpływ na przepustowość systemu, który zaraża. Ponadto unika komputerów, które już wydają się być zaatakowane przez złośliwe oprogramowanie lub funkcjonują jako honeypoty – wyjaśnia Wojciech Ciesielski.

Cyberprzestępcy stale modyfikują metody ataku, aby zwiększyć ich dokładność i zagwarantować osiągnięcie zamierzonych celów. W branży usług finansowych może to dotknąć  kont bankowych online, kart płatniczych, a nawet bankomatów. Eksperci Fortinet radzą instytucjom finansowym, aby broniąc się przed takimi zagrożeniami, stosowały rozwiązania z zakresu analizy zagrożeń. Dzięki temu łatwiej je zidentyfikować i zrozumieć efekt, jaki cyberatak może spowodować dla bezpieczeństwa i zaufania klientów.

author avatar
Sarota PR Sp. z o.o.

1 2

O autorze