loader

Raport Polskiej Firmy Doradczej: Brak pracowników to mit

Jeżeli chodzi o analizę jakościową zapotrzebowania na zasoby ludzkie, to należy zwrócić uwagę na fakt, że przedsiębiorcy zazwyczaj nie posiadają wykwalifikowanych działów HR, a jedynie Działy Kadr i Płac. W  związku z tym nie mają jasno zdefiniowanej, zakomunikowanej i skwantyfikowanej strategii ZZL (Zarządzanie Zasobami Ludzkimi), która wspiera procesy w firmie. U ponad 82 proc. przebadanych podmiotów nie było przygotowanych opisów stanowisk wraz z listą obowiązków lub istniejące opisy były fikcyjne, stworzone tylko na potrzeby kontroli PIP, profili kompetencji, ewaluacji pracowników czy wyznaczonych ścieżek kariery. Niemal 90 proc. przedsiębiorstw nie posiada doprecyzowanej strategii biznesowej, a wśród firm, które ją mają, tylko 10 proc. ma w nią wpisane procesy HR – niezwykle istotne z perspektywy rozwoju biznesu. 

 

Ponad 90 proc. badanych firm produkcyjnych nie posiada standardu onboardingu i nie szkoli nowo zatrudnianych pracowników.  Podmioty nie posiadają udokumentowanych reguł ani procesów z tym związanych. W efekcie często dochodzi do sytuacji, w których firmy pośredniczące w zatrudnianiu przywożą autokarami nowych pracowników, którzy nie dostają żadnej, albo prawie żadnej informacji o tym, co i w jaki sposób mają robić. Taka sytuacja kończy się obustronną frustracją.  Nowozatrudnieni nie chcą pracować w firmie, gdzie nie wiedzą czego się od nich wymaga i rezygnują. Z kolei menedżerowie kwitują całe zajście zdawkowym „nie ma rąk do pracy”.

 

Brak wdrożonej strategii Zarządzania Zasobami Ludzkimi w średniej perspektywie, przyczynia się do braku pracowników lub niskiego poziomu ich kompetencji i zaangażowania, co jest kluczem do aspektu jakościowego zagadnienia „braku rąk do pracy”. Powszechna opinia o ich deficycie staje się często wymówką dla menedżerów, którzy w ten sposób racjonalizują wszelkie niepowodzenia w obszarach, za które odpowiadają. Właściciele firm i zarządy nie dyskutują z tą opinią, która staje się paradygmatem polskiego biznesu – komentuje Marcin Wnuk, Senior konsultant i Partner w Polskiej Firmie Doradczej

 

Tymczasem dla menedżerów, którzy nie szukają wymówek tylko rozwiązań, dostępne są proste narzędzia znacznie poprawiające wydajność i jakość pracy. Przykładem może być TWI (Training Within Industry). To program rozwoju umiejętności przełożonych (brygadzistów, mistrzów, liderów, kierowników itp.) w zakresie instruowania, budowania dobrych relacji z pracownikami oraz doskonalenia metodologii pracy i zapewnienia bezpieczeństwa. Pozwala on na opracowanie dokumentów, wizualizacji oraz systemu „wprowadzenia” nowych osób do firmy, tak aby ich praca była wydajna i zaplanowana.

 

Inne fundamentalne, rozpoznane przez Polską Firmę Doradczą problemy MSP, to m.in: opóźnienia w realizacji zleceń, spadek udziałów rynkowych (w tym działania konkurencji), deficyt środków obrotowych (problemy z płynnością finansową), zdemotywowany i mało wydajny zespół, niskie zarobki, nadmiar pracy oraz przeciążenie zarządu (w tym właściciela).

1 2

O autorze