PE chce pociągania przedsiębiorstw do odpowiedzialności za naruszenia praw człowieka

Parlament Europejski apeluje o wprowadzenie nowych zasad pociągania przedsiębiorstw do odpowiedzialności za naruszenia praw człowieka i szkody wyrządzane środowisku w ich łańcuchach dostaw, niezależnie od tego, czy mają miejsce na terenie UE, czy poza jej granicami.
Ogoniland w południowo-wschodniej Nigerii to obszar, który przez lata był niszczony przez toksyczne wycieki ropy naftowej. Rybacy i rolnicy skarżą się, że wycieki te zniszczyły im zdrowie, lokalne środowisko naturalne, a także ich źródła utrzymania. Według nich winę ponoszą międzynarodowe koncerny naftowe.
Parlament Europejski chce ustanowić nowe przepisy, które sprawią, że do takich sytuacji nie będzie już dochodzić w przyszłości. W ub. tygodniu PE przyjął dokument wzywający Komisję Europejską do zaproponowania odpowiedniego projektu prawa. Nowe przepisy miałyby oznaczać, że pracownicy będą lepiej chronieni, a jeśli nie będą – że ofiary będą miały lepszy dostęp do odpowiedniej pomocy oraz do wymiaru sprawiedliwości. Natomiast firmy będzie można pociągać do odpowiedzialności, jeśli nie będą przestrzegać praw człowieka.
Nowe przepisy miałyby zastosowanie nie tylko do przedsiębiorstw z siedzibą w UE, ale do wszystkich podmiotów zainteresowanych handlem na rynku wewnętrznym Unii. Musiałyby one udowodnić, że w ich łańcuchach dostaw od początku do końca nie dochodzi do łamania praw człowieka i że nie szkodzą środowisku naturalnemu.
Obecnie tylko co trzecia firma w UE podejmuje odpowiednie działania w tym zakresie z należytą starannością. To zdaniem europosłów nie wystarczy, gdyż w konsekwencji dochodzi to takich sytuacji, jak katastrofa budowlana Rana Plaza w Banglaadeszu czy skażenia powietrza w Nigerii, a to oznacza, że już teraz trzeba pójść o krok dalej.