loader

Nie kupuj polisy od spokojnego sumienia

Skok na bungee i jazda na nartach wodnych to według ubezpieczycieli sporty wysokiego ryzyka. Trzeba na nie wykupić dodatkowe ubezpieczenie. Ale nawet jeśli nie planujemy takich atrakcji, jadąc na wczasy koniecznie trzeba zaopatrzyć się w polisę. Dobrą polisę, bo inaczej wykupimy ubezpieczenie od spokojnego sumienia, a nie potencjalnych ryzyk.


Lansowane w PRL hasło „przezorny zawsze ubezpieczony” nie zagnieździło się niestety w świadomości Polaków, ponieważ od lat niechętnie kupują polisy od rozmaitych ryzyk, a jeśli już to starają się wydać na ubezpieczenie jak najmniej pieniędzy. Niestety, także na rynku ubezpieczeniowym, a może nawet przede wszystkim tutaj, obowiązuje zasada, że kto tanio kupuje ten dwa razy płaci. Latem ubiegłego roku cała Polska żyła tragiczną historią wczasowicza z Polski, który podczas wakacji w Egipcie doznał udaru serca, trafił do szpitala, gdzie okazało się, że jego pakiet ubezpieczeniowy zapewnia tylko pokrycie podstawowych kosztów usług medycznych, jak konsultacja lekarza – a jego przypadku niezbędna była natomiast specjalistyczna opieka na najwyższym poziomie. 

 

Przeczytaj OWU

Według danych KNF tylko co czwarty kierowca kupuje nieobowiązkowe AC, ponad połowa Polaków nie ma polisy na wypadek śmierci lub kalectwa, a dwie trzecie – od następstw nieszczęśliwych wypadków. Nie wiadomo ilu wczasowiczów opłaca składkę od potencjalnych ryzyk, ale z pewnością nie są to liczby odstające wyraźnie od przedstawionych wyżej statystyk. Tymczasem polisa turystyczna jest produktem finansowym stosunkowo niedrogim, na który trzeba wydać co najwyżej kilkaset złotych. W sezonie warto poszukać promocji, oferty specjalne znajdziemy u ubezpieczycieli jak i w bankach. 

Cena polisy zależy od zakresu ubezpieczenia, czyli inaczej mówiąc od katalogu zdarzeń, których koszt pokryje Towarzystwo Ubezpieczeniowe (TU) w razie nieszczęścia oraz sumy ubezpieczenia, czyli maksymalnej wartości odszkodowania jaką możemy otrzymać w ramach rekompensaty za zdarzenie losowe. Większość wyjeżdżających na wakacje wykupuje pakiet podstawowy, najtańszy, którego użyteczność sprowadza się do ubezpieczenia spokojnego sumienia. Teoretycznie polisę mamy, ale w praktyce nie chroni ona posiadacza w odpowiedni sposób. Przeglądając ofertę ubezpieczyciela nie warto ograniczać się tylko do pakietu podstawowego, ale przejrzeć wszystkie opcje, dostosowując polisę do własnych potrzeb.

W tym celu koniecznie trzeba przeczytać Ogólne Warunki Ubezpieczenia. Nie jest to łatwa lektura, gdyż padają tam często trudne terminy i definicje, ale bez zgłębienia treści OWU kupujemy kota w worku. Najważniejsze w tym dokumencie są fragmenty dotyczące zakresu ubezpieczenia, czyli jakie ryzyka bierze na siebie TU, sumy ubezpieczenia oraz wyłączenia.

 

Zakres ubezpieczenia

author avatar
BGZOptima

1 2

O autorze