loader

Jeszcze tańsze paliwo? Zapomnijcie

Dodatek biokomponentów do gotowego oleju napędowego jest większy (7 proc.) niż w przypadku benzyny, a same estry tłuszczowe droższe (około 2.70 zł/litr). Z tego wynika, że gotowe paliwo kosztuje o 12 gr drożej niż czysty diesel i zwiększa koszty netto z 2.67 zł. do 2.79 zł., a brutto z 3.28 zł. do 3.43 zł. Ogólnopolska średnia jest jednak wciąż znacznie wyższa i wynosi według styczniowego raportu Komisji Europejskiej 3.99 zł.

W 12 stycznia br. średnia cena paliwa bezołowiowego 95 bez podatków wynosiła u wiodących polskich hurtowników 1.57 zł za litr. Przypomnijmy, że na rynku ARA jest to 90 gr. Różnica ta sięga więc 67 gr, przy czym przez ostatnie pięć lat, do marca 2015 r., wynosiła ona ok. 25-30 gr. Ze względu na wzrost cen biopaliw różnica hurt/ARA może być kilka groszy większa niż w poprzednich latach, ale utrzymywanie jej powyżej 40 gr jest trudne do wytłumaczenia. Warto zauważyć, że wyższy koszt „bezołowiówki” w hurcie w granicach 25-35 gr przekłada się na wyższą cenę detaliczną o ok. 30-40 gr., ze względu na konieczność dodatnia podatku VAT.

Podobnie przedstawia się sytuacja na rynku diesla, choć akurat tutaj skala zaburzenia jest mniejsza. Średnia cena w hurcie za litr bez podatków to 1.5 zł, a ARA kształtuje się na poziomie 99 gr. W ciągu ostatnich pięciu lat różnica między ARA a ON, oscylowała w granicach 25-30 gr. Zaczęła jednak rosnąć już pod koniec 2014 r. Teraz miesięczna średnia waha się w ok. 45-50 gr. Część tego wzrostu można wytłumaczyć 7 proc. udziałem biopaliwa, które jest aktualnie prawie trzy razy droższe od diesla bez dodatków. Należy więc stwierdzić, że ON jest wyceniony znacznie bliżej warunków rynkowych ARA, niż ma to miejsce w przypadku paliwa 95, choć i tak przepłacamy ok. 10 gr netto w porównaniu do wieloletnich średnich.

Ceny na stacjach paliw kierowców nie zaskoczą

Biorąc pod uwagę, że powyższe zależności nie ulegną zamianie, praktycznie nie ma szans na płacenie wyraźnie poniżej 4 zł za litr “bezołowiówki”. W optymistycznym scenariuszu będzie ona kosztować w okolicach 3.80-4.00 zł/litr na większości stacji, zakładając że jej cena na rynku ARA utrzyma się na poziomie 90 gr. Możemy więc zapomnieć o cenach poniżej 3.50 zł/litr, chyba że ktoś spodziewa się spadku kosztu ropy Brent poniżej 15 USD za baryłkę (około 38 gr/litr) i paliwa na rynku ARA do 50 gr/litr.

Niewiele bardziej optymistyczni możemy być w kwestii diesla. Jeżeli ON na rynku ARA utrzyma się poniżej 1 zł za litr, wtedy możemy płacić na stacjach średnio około 3.60-3.80 zł. Podobnie jednak jak w przypadku benzyny, przy zachowaniu wcześniej wymienionych zależności, jest skrajnie mało prawdopodobne, by średnia cena oleju napędowego w Polsce kiedykolwiek spadła poniżej granicy 3.30 zł/litr.

author avatar
CINKCIARZ.PL

1 2

O autorze