loader

CHINY STABILNE, CHOĆ TO NIE KONIEC SPOWOLNIENIA

Chiny
stabilne, ale to nie koniec spowolnienia w Państwie Środka

Od jakiegoś czasu z Państwa Środka dochodzą sygnały o spowolnieniu
gospodarczym. I choć
po dłuższym okresie wolniejszego wzrostu chińska
gospodarka wykazuje obecnie oznaki stabilizacji, to sytuacja ta może mieć
charakter tymczasowy, a wzrost chińskiego PKB zmniejszy się z poziomu 7,5 proc.
w 2013 roku do poziomu 7 proc. w 2014 roku.

 

Mało
optymistyczny wzrost produkcji

Chociaż wzrost produkcji przemysłowej w Chinach
przyspieszył w lipcu w stosunku do czerwca (stopa wzrostu w lipcu zwiększyła
się do poziomu 9,7 proc. rok do roku, podczas gdy średnio w poprzednich
miesiącach bieżącego roku wynosiła 9 proc.), to produkcja nadal rośnie znacznie
wolniej od osiąganego w ostatniej dekadzie przeciętnego tempa wzrostu. Dlatego
spodziewamy się, że lipcowe odbicie ma charakter przejściowy. W dalszej
perspektywie oczekujemy, że produkcja przemysłowa będzie rosła o 8-9 proc. rok
do roku, ponieważ wskaźniki wyprzedzające – takie jak indeksy nowych zamówień w
przemyśle wytwórczym (PMI) podawane przez HSBC i NBS – są nadal na bardzo
niskim poziomie (w lipcu 47,7 –
najniższy poziom od 11 miesięcy).

 

W przypadku kluczowych czynników wzrostu produkcji –
globalnego wzrostu oraz krajowego rynku nieruchomości – w krótkim i średnim
okresie sytuacja będzie nadal mało optymistyczna. W ciągu najbliższych trzech
lat, spośród dziesięciu najważniejszych partnerów handlowych Chin, tempo
wzrostu tylko dwóch będzie wyższe niż przed kryzysem. Oznacza to, że popyt na
chińskie produkty za granicą będzie nadal słaby. Ponadto zapasy mieszkań są w
Chinach duże i przyrastają w szybkim tempie. Spowoduje to znaczne spowolnienie
wzrostu na runku nieruchomości. Pogląd taki potwierdza MFW, który niedawno
oszacował, że budowa nowych mieszkań spadnie w Chinach o około 30 proc. w
okresie najbliższych 10 lat.

 

Na rentowności produkcji niekorzystnie odbijają się także
zmiany strukturalne. Koszty środków produkcji – takich jak gruntu, wody, gazu i
energii – rosną, ponieważ władze próbują przenieść akcenty w gospodarce z
inwestycji na konsumpcję, podczas gdy rzeczywista, ważona obrotami handlowymi
wartość juana jest na rekordowo wysokim poziomie. To z kolei zmniejsza
konkurencyjność i ma negatywny wpływ na inwestycje oraz plany produkcyjne
producentów.

 

Konsumpcja głównym źródłem wzrostu

Pozytywnym sygnałem jest to, że sprzedaż detaliczna,
która stanowi dobry wskaźnik konsumpcji prywatnej, rośnie szybko i raczej nie
wykazuje oznak spowolnienia. Może to świadczyć o tym, że sytuacja sektora
gospodarstw domowych, podobnie jak rynku pracy, jest nadal dobra. Według
chińskiego Krajowego Biura Statystycznego na rynku jest wiele miejsc pracy, a
liczba wakatów przewyższa liczbę osób poszukujących pracy. Może to być zapowiedzią
silnego wzrostu płac w przyszłości, co z kolei potwierdza tezę, że konsumpcja
będzie głównym źródłem wzrostu gospodarczego.

 

Spowolnienie w Chinach, a gospodarka światowa

Spowolnienie wzrostu gospodarczego w Chinach wyraźnie
wpływa na gospodarkę światową poprzez kilka kanałów. Najbardziej bezpośredni
wpływ jest wywierany poprzez kanał handlowy. W ciągu ostatniej dekady Chiny
stanowiły najważniejszy czynnik powodujący wzrost cen surowców. Sygnały z 2013
r. świadczące o spowolnieniu doprowadziły do spadku cen kilku surowców, m.in.
aluminium, stali czy miedzi. Należy przy tym zauważyć, że cena ropy naftowej
pozostaje na stabilnym poziomie przekraczającym 100 USD za baryłkę, ale
naszym zdaniem wynika to zasadniczo z ryzyka geopolitycznego na Bliskim Wschodzie
(w szczególności w Egipcie). Mimo to waluty eksporterów surowców – m.in.
Brazylii i Norwegii – osłabiły się w ciągu ostatnich kilku miesięcy,
szczególnie w stosunku do dolara. Perspektywy wzrostu dla tych gospodarek
pozostają słabe, w szczególności ze względu na niepewność odnośnie wzrostu
gospodarczego w Chinach.

Inne rynki krajowe również odczuwają spowolnienie
gospodarki chińskiej. Eksport strefy euro wzrósł w odniesieniu do wszystkich
głównych partnerów handlowych, za wyjątkiem Chin. Na przykład eksport do USA
wzrósł o prawie 10 proc. rok do roku, zaś eksport do Azji, z pominięciem Chin –
o 8 proc. Jednocześnie eksport do Chin pozostał na niezmienionym poziomie.

 

Co dalej?

Ole André Kjennerud, analityk rynku
chińskiego z DNB Markets

Po dłuższym okresie
wolniejszego wzrostu chińska gospodarka wykazuje obecnie oznaki stabilizacji.
Spodziewamy się jednak, że sytuacja ta jest tymczasowa. Oczekujemy, że wzrost
PKB zmniejszy się z poziomu 7,5 proc. w 2013 roku do 7 proc. w 2014 roku.
Występuje przy tym duża niepewność co do perspektyw gospodarczych. Szacujemy,
że prawdopodobieństwo gwałtownego wyhamowania tempa wzrostu w Chinach w
najbliższym okresie wynosi około 10 proc. Chiny są narażone na zawirowania na
krajowym rynku kredytowym w związku z faktem, że samorządy i przedsiębiorstwa
mają nadmierne zadłużenie, którego obsługa jest uzależniona od kombinacji
niskich stóp procentowych i wysokiego wzrostu. Zadłużenie przedsiębiorstw
niefinansowych wynosi około 120 proc. PKB. Poziom ten – w porównaniu zarówno do
innych gospodarek wschodzących, jak i rynków rozwiniętych – należy uznać za
wysoki. Jeśli nastąpi zbyt duże spowolnienie wzrostu, powinniśmy spodziewać się
nagłego zwiększenia wskaźników kredytów zagrożonych, co najprawdopodobniej
doprowadzi do ograniczenia ogólnej akcji kredytowej. Jeśli rząd nie zareaguje,
może dojść do ogólnego kryzysu. Przewidujemy, że w Chinach może powtórzyć się
scenariusz podobny do tego, który wystąpił w innych gospodarkach Azji w czasie
azjatyckiego kryzysu finansowego w 1997 roku.

 

author avatar
Bank DnB NORD Polska

1 2

O autorze