loader

W styczniu liczba niewypłacalnych firm w Polsce wzrosła o 44%

W styczniu opublikowano informacje o niewypłacalności 69 polskich przedsiębiorstw wobec 48 w styczniu 2016 roku, czyli nastąpił wzrost ich liczby o 44% (niewypłacalność – czyli niezdolności do regulowania zobowiązań wobec dostawców w różnych formach prawnych, upadłości czy postępowań restrukturyzacyjnych).

•    Nie ma jednego sektora, który „pogrążałby” całą gospodarkę – liczba firm tracących płynność finansową jest stosunkowo wysoka zarówno w budownictwie, produkcji, jak i usługach. Nie oznacza to oczywiście wspólnego mianownika dla problemów każdej z tych gałęzi gospodarki. Nie, to nie jest oznaką kryzysu, ale efekt równoczesnego wystąpienia przyczyn kłopotów w poszczególnych sektorach.

•    Budownictwo – problemy z płynnością dotykają zarówno firmy wyspecjalizowane w pracach infrastrukturalnych, jak i w budownictwie ogólnym. Geograficzna koncentracja niewypłacalności na południu kraju.

•    Przemysł – rosnąca koncentracja odbiorców eksportowych, a więc i większa od nich zależność wpływa na rentowność, ponadto przyczyną problemów była sytuacja odbiorców w górnictwie i w budownictwie. 

•    Handel – kroplówka wydatków socjalnych zmniejsza siłę tendencji konsolidacyjnych, ale ich nie niweluje. Polepszeniu rentowności sektora może pomóc inflacja.

•    Wciąż największa zmiana in plus w liczbie niewypłacalnych firm ma miejsce w południowo-wschodnich województwach.  

Procentowo największy wzrost liczby niewypłacalności w porównaniu do stycznia ub. roku był w budownictwie. Nie można jednak powiedzieć, iż to jedynie budownictwo stoi za wyższą aż o 44% w stosunku do stycznia 2016 roku liczbą opublikowanych przypadków niewypłacalności firm.

Tomasz Starus, członek zarządu Euler Hermes odpowiedzialny za ocenę ryzyka zauważa: „Ich liczba była wysoka aż w trzech sektorach gospodarki – oprócz budownictwa także w sektorze wytwórczym oraz usługowym. Dotychczas problemy w nich (wspomnianych sektorach) – sygnalizowane zwiększoną do ok. 20 przypadków w skali miesiąca liczbą niewypłacalnych firm przeplatały się, a obecnie wystąpiły równolegle. Nie świadczy to o wspólnych przyczynach tej skomasowanej liczby niewypłacalności – czyli czymś na kształt ogólnego kryzysu, a raczej o ich nałożeniu się. Były to m.in. koniec i tak niezbyt udanego sezonu w budownictwie a w handlu szybsze niż w latach ubiegłych „sprawdzam”: kto zarobił a kto stracił na świątecznym szczycie zakupowym w IV kwartale.”

Firmy produkcyjne – problemy m.in. sektora metalowo-maszynowego

Produkcja – tutaj sytuacja nie jest tak jednoznaczna, ale warto zwrócić uwagę na wyniki w eksporcie. Trochę dogłębniej niż tylko na nadwyżkę, która pojawiła się w 2015 roku i udało się ją ponownie zachować w ub. roku. Gdy popatrzymy na strukturę łatwo zauważymy, iż handel zagraniczny zamiast coraz bardziej się dywersyfikować, ulega koncentracji. „Zmniejsza się m.in. liczba krajów, z którymi osiągnęliśmy nadwyżkę handlową. Świadczyć to może o barierze konkurencyjnej w wychodzeniu na dalsze, poza unijne rynki – niekoniecznie po stronie samych producentów. Przegrywać może nie ich produkt, jego innowacyjność, jakość czy cena, ale cała oferta – której elementem są np. warunki finansowania kontraktu, czyli de facto wsparcia przez różne agendy rządowe czy silny krajowy sektor finansowy. To się zmienia także w Polsce, czekać będziemy na efekty. Jak na razie polscy dostawcy są bardziej uzależnieni od dotychczasowych rynków i odbiorców na nich, a więc także od dyktowanych im warunków cenowych i poziomu zamówień” – ocenia Tomasz Starus. 

Zachowując dodatni bilans, widać jednak efekty koncentracji odbiorców – wśród niewypłacalnych w styczniu producentów było m.in. pięć firm z branży metalowo-maszynowej: produkcji i obróbki części, profili, konstrukcji, maszyn. Stricte więc związane m.in. z rynkiem niemieckim i niemieckim handlem zagranicznym – również mającym w ub. roku rekordową nadwyżkę, ale m.in. już mniejszą dynamikę wzrostu głównie za sprawą zmniejszającego się na świecie popytu na wyroby inwestycyjne, w tym produkty przemysłu maszynowego. W mniejszym stopniu przyczyną problemów sektora (chociaż nie można jej całkowicie pominąć) jest kryzys finansowy przemysłu wydobywczego.

author avatar
AKM multiAN PR

1 2

O autorze