loader

Nastolatki bardziej oszczędne niż rodzice

Polscy rodzice są pełni dobrych chęci, jeśli chodzi o przekazanie dzieciom wiedzy na temat pieniędzy. Prawie 90 proc. osób biorących udział w badaniu zadeklarowało, że stara się wyrabiać u pociech nawyk oszczędzania. Regularnie ze swoimi dziećmi rozmawia na temat finansów 86 proc. rodziców. Nieco częściej robią to kobiety. Warto zwrócić uwagę, że okazjami do rozmów na taki temat są w pierwszej kolejności sytuacje związane z konsumpcją – wspólne zakupy, czy też moment realizacji dużego wydatku na rzecz dziecka (odpowiednio 56 i 40 proc. wskazań). W przypadku co trzeciego dziecka taką okazją jest wypłacanie kieszonkowego.  Najczęściej o sprawach finansowych rozmawiają z dziećmi rodzice uzyskujący najniższe dochody (93 proc. wskazań wśród osób deklarujących dochód na poziomie do 1 tys. zł netto miesięcznie, przy 75 proc. w grupie uzyskującej najwyższe dochody, przekraczające 10 tys. zł). 

 

Choć możliwość zarządzania własnymi pieniędzmi to drugi najczęściej wskazywany przez rodziców czynnik sprzyjający wyrabianiu u dziecka nawyku oszczędzania, kieszonkowe wypłaca swoim dzieciom regularnie 42 proc. badanych. Najwięcej wypłacających kieszonkowe jest wśród rodziców 18 latków (65 proc.). Co ciekawe, skłonność do wypłacania kieszonkowego nie rośnie wraz z wysokością dochodu. Regularnie daje pieniądze dzieciom w wieku 6-18 lat 60 proc. osób o najniższych dochodach, podczas gdy wśród osób zarabiających powyżej 10 tys. zł 36 proc. Statystyczne polskie dziecko może liczyć na kieszonkowe w wysokości ok. 61 zł miesięcznie . 

Szukając odpowiedzi na pytanie czy oszczędność jest dziedziczna eksperci BGŻOptima zbadali też nastawienie do finansów w grupie nastolatków w wieku 15-18 lat. Pod jednym względem rodzice i nastolatki są zgodni – to rodzina ma największe znaczenie dla kształtowania finansowej świadomości i nawyku oszczędzania. Dla 43 proc. nastolatków rodzice są najważniejszym źródłem wiedzy na ten temat. Co ciekawe, jeśli chodzi o pieniądze, są oni dla młodzieży większym autorytetem niż szkoła (32 proc.), czy nawet Internet (35 proc. wskazań). 

 

Jak komentuje Piotr Marciniak, nadzieją mogą napawać przede wszystkim wyniki badania dotyczące postaw nastolatków względem oszczędzania. Ponad połowa badanej młodzieży była zdania, że niezależnie od tego ile się ma pieniędzy, zawsze można oszczędzać z myślą o przyszłości. Aż 90 proc. nastolatków deklaruje, że oszczędza część lub całość pieniędzy, którymi dysponuje. Wśród nich prawie 40 proc. ma zwyczaj systematycznego oszczędzania i odkłada za każdym razem, kiedy ma do dyspozycji jakieś nowe środki. Co piąty robi to w większości przypadków. Pieniądze nastolatki otrzymują przede wszystkim od rodziców i dziadków (61 proc.). Co trzeci deklaruje, że zarabia samodzielnie. 

 

Ci, którzy oszczędzają, robią to przede wszystkim z myślą o przyjemnościach. Wymarzone ubrania, gry, książki, komputer czy rower zadeklarowało 27 proc. badanych. Co jednak ważne, aż 19 proc. nastolatków oszczędza bez sprecyzowanego celu, a spora grupa, bo 14 proc. z myślą o zabezpieczeniu finansowym na czarną godzinę. –  Młodzi Polacy, dysponujący ograniczonymi środkami mogą być przykładem dla swoich rodziców ilustrującym znaną prawdę, że mając określony cel, na który się oszczędza, zawsze można coś odłożyć, niezależnie od tego jak zasobny ma się portfel – mówi Piotr Marciniak. ¬ I podkreśla, że jak pokazują dane z rynku depozytów, na oszczędzanie zawsze jest dobry czas – nawet, kiedy nominalne oprocentowanie lokat może nie być imponujące. Przy inflacji na poziomie -0,9 proc. dziś realna stopa procentowa lokat rocznych zakładanych w maju 2015 roku wynosi 2,74 proc. 

author avatar
BGZOptima

1 2

O autorze