loader

PRACODAWCY RP OCENIAJĄ ZAŁOŻENIA PROGRAMU PiS

Przedstawiony przez największą partię opozycyjną program gospodarczy zawiera wiele pomysłów, których realizacja wiązałaby 
z wzrostem wydatków budżetu państwa. Tego rodzaju inicjatywy są 
z reguły sceptycznie oceniane przez przedsiębiorców, bo na dłuższą metę obracają się przeciwko nim. Szczegóły finansowania programu jak dotąd  nie zostały przedstawione.
Postulaty dotyczące prowadzenia racjonalnej polityki gospodarczej, nowego proinwestycyjnego systemu podatkowego, odblokowania potencjału rozwojowego sektora MSP czy ułatwień dla przedsiębiorców znajdują się od dawna na liście celów Pracodawców RP. Reindustrializacja to pomysł lansowany od jakiegoś czasu na poziomie Unii Europejskiej jako odpowiedź na problemy ze wzrostem gospodarczym. 
Jednak znaczna część z zawartych w programie PiS pomysłów z pewnością nie przyczyni się do stworzenie korzystnych warunków dla rozwoju gospodarczego. Należą do nich chociażby dodatkowe opodatkowanie hipermarketów i banków, działania administracyjne rządu mające na celu podnoszenia płac, ponowne wprowadzenie tzw. trzeciej stawki podatku PIT. Poniżej przedstawiamy stanowisko w sprawie wybranych elementów programu:
Wynagrodzenia w gospodarce
Zaniepokojenie wzbudza pomysł sztucznego podwyższania płac w drodze administracyjnego wpływu rządu, w tym m.in. poprzez regulacje związane z płacą minimalną. Sytuacja w której rząd będzie sobie rościł prawo do podsycania presji płacowej w gospodarce może się odbić negatywnie na warunkach funkcjonowania polskich przedsiębiorstw. Należy tu przypomnieć, że to właśnie dla sektora MSP zbyt wysoka płaca minimalna, narzucona administracyjnie, jest istotnym obciążeniem.
System podatkowy
Obniżenie podatku VAT do 22 proc. jest natomiast postulatem pozytywnie ocenianym przez przedsiębiorców, podobnie jak obniżenie podatku CIT dla małych i średnich przedsiębiorstw. Zwracamy jednak uwagę, że zaproponowana stawka VAT w wysokości 22 proc., zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami ustawy VAT, będzie i tak obowiązywała od początku 2017 r. 
Likwidacja Narodowego Funduszu Zdrowia
PiS od lat proponuje powrót do budżetowego finansowania ochrony zdrowia. To wiąże się z końcem kontraktowania świadczeń oraz zapowiadaną także likwidację Narodowego Funduszu Zdrowia. Taka zmiana byłaby rewolucją (mimo, że PIS zapowiada zmiany ewolucyjne) i powrotem do  nienajlepszego dla systemu okresu sprzed 1999 r. 
Wraz ze  starzeniem się społeczeństwa i rosnącymi kosztami leczenia (m.in. dzięki nowym technologiom) system ochrony zdrowia utrzymuje się w ryzach tylko i wyłącznie dzięki temu, że ma charakter ubezpieczeniowy. Budżetowe finansowanie systemu mogłoby doprowadzić do niekontrolowanej eksplozji wydatków i w konsekwencji trudności budżetowych.
PIS zapowiada zwiększenie wydatków na zdrowie, aż do osiągnięcia średniego europejskiego poziomu, jak i wprowadzenie górnego limitu wydatków na leki, po którego przekroczeniu będą one za darmo. Zapowiedzi te brzmią zachęcająco dla obywateli, niestety program pomija informacje o źródłach sfinansowania tych obietnic. To powoduje, że wydają się one trudne, o ile nie niemożliwie, do zrealizowania w krótkim (czteroletnim) okresie.
Reforma emerytalna
Cofnięcie reformy emerytalnej, opartej na podwyższeniu wieku emerytalnego, jest z ekonomicznego punktu widzenia pomysłem całkowicie nierealnym. Polskie społeczeństwo bardzo szybko się starzeje, a nasz system ubezpieczeń społecznych oparty o zasadę solidarności międzypokoleniowej znajduje się pod narastającą presją. Już teraz musimy przeznaczać średnio 40 mld zł rocznie z budżetu państwa na załatanie dziury w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. 
Opodatkowanie banków oraz dużych sklepów
To rozwiązanie, skopiowane z Węgier Viktora Orbana, jest dość radykalnym przejawem gospodarczego nacjonalizmu, który wcale nie służy rozwojowi kraju, lecz jest typowym populistycznym zagraniem. Gospodarka kraju nie może dobrze funkcjonować bez rozwiniętego sektora finansowego oraz handlowo-usługowego.
author avatar
Pracodawcy RP
O autorze