Po pracy
Wesele w Sorrento

To niepoprawnie optymistyczna opowieść o tym, że czasem wszystko się zaczyna, kiedy myślimy, że już po wszystkim. „Wesele w Sorrento” to kino gatunkowe w najczystszej postaci, niczym Mamma Mia!, tyle że z błyskotliwym scenariuszem, jak pisała krytyka. W efekcie powstała brawurowa opowieść ze świetnie nakreślonymi postaciami, pełna pikantnych dialogów i humoru.