loader

Co trzecia firma przemysłowa z sektora MŚP zwiększyła automatyzację

W porównaniu z rokiem ubiegłym ponad 32 proc. małych i średnich firm przemysłowych w Polsce odnowiło swój park maszyn i urządzeń, a 35,2 proc. zwiększyło automatyzację procesów produkcji – najczęściej wykorzystując do tego środki własne oraz leasing. Część miała za sobą także umiarkowanie dobry rok, czemu sprzyjała w pewnym zakresie dywersyfikacja źródeł finansowania – wynika z badania zrealizowanego dla Siemens Financial Services. Nowa rzeczywistość wywołana koronawirusem SARS-CoV-2 i konieczność zachowania rygoru sanitarnego spowoduje prawdopodobnie jeszcze większą automatyzację, digitalizację oraz zdalną kontrolę w przedsiębiorstwach.  

 

Kryzys wywołany epidemią COVID-19 wstrząsnął prawie wszystkimi obszarami gospodarki. Część firm znacząco musiała zmniejszyć zakres działalności lub czasowo wstrzymać ją całkowicie, inne borykają się z kolei ze spadkiem popytu spowodowanego mniejszą konsumpcją. Małymi krokami gospodarka zaczyna się odmrażać, jednak dzieje się to z zachowaniem rygoru sanitarnego i dystansu społecznego.

 

Większa automatyzacja pozwoli zachować ciągłość produkcji

 

– Firmy przemysłowe z sektora MŚP miały za sobą umiarkowanie dobry rok, co w połączeniu z programami wsparcia rządowego, ułatwiło przetrwanie zamrożenia gospodarki i pierwszy etap walki z epidemią. Teraz jednak przedsiębiorcy muszą się przystosować do nowych warunków funkcjonowania. Niektórzy już to zrobili zmieniając, chociaż czasowo, profil działalności w stronę produkcji najpotrzebniejszych obecnie rzeczy, jak rękawiczki czy żele dezynfekcyjne – mówi Tomasz Kukulski, Prezes Zarządu Siemens Financial Services w Polsce. – Z kolei większość musi zaimplementować rozwiązania, które ułatwią funkcjonowanie w rygorze sanitarnym. W konsekwencji może to jeszcze bardziej zwiększyć znaczenie automatyzacji procesów produkcji, której poziom w porównaniu do ubiegłego roku zwiększyła co trzecia firma, a jeszcze przed epidemią w najbliższym roku planowała prawie co druga. Wymagać to będzie także elastycznych form finansowania – dodaje.

 

Automatyzacja dla firm przemysłowych z branży tworzyw sztucznych, poligraficznej, obróbki metalu i tzw. food and beverage była ważna jeszcze przed epidemią. Jak wynika z badania Siemens Financial Services, jej poziom zwiększyło 35,2 proc. ankietowanych przedsiębiorców z tych sektorów, a zmniejszyło zaledwie 1,5 proc.; u 59,1 proc. pozostał bez zmian. Jeszcze więcej firm chciało podnosić poziom automatyzacji procesów produkcji w ciągu najbliższych 12 miesięcy – aż 44,5 proc.

 

Co trzecia firma z badanych branż zwiększyła również nakłady na odnowienie swojego parku maszyn i urządzeń. Ograniczyło je 6 proc., a u 59,3 proc. ankietowanych pozostały bez zmian. W ciągu najbliższych 12 miesięcy nakłady na odnowienie maszyn i urządzeń chciało zwiększyć 38,2 proc. a zmniejszyć 5,8 proc. Co ważne, firmy także częściej odnawiały swój park maszynowy – w porównaniu do ubiegłego roku zrobiło to co czwarte badane przedsiębiorstwo. Niecałe 12 proc. wskazało także na większy udział finansowania zewnętrznego w swoim parku maszyn i urządzeń, w przypadku 66,5 proc. utrzymał się na takim samym poziomie, a spadł zaledwie u 5,8 proc.

 

– Automatyzacja, digitalizacja, nowoczesny park maszyn i urządzeń były kluczowe do zachowania konkurencyjności jeszcze przed epidemią. Teraz, w nowej rzeczywistości powinno to postępować, co już obserwujemy wśród niektórych klientów. Firmy nie czekają aż wirus SARS-CoV-2 zniknie i wszystko wróci do normy. Są kreatywne i próbują dostosować się do obecnej sytuacji. Nie wiemy jeszcze na jak długo wirus z nami zostanie, dlatego przedsiębiorcy będą szukać sposobów na zabezpieczenie się przed ewentualnymi, kolejnymi falami epidemii, zwiększając digitalizację, automatyzację i zdalną kontrolę – ocenia Cezary Mychlewicz, dyrektor ds. marketingu branż przemysłowych w Siemens.

 

Maszyny i urządzenia finansowane leasingiem i wypracowanym zyskiem

 

Bardzo istotną kwestią w nowej rzeczywistości będzie odgrywał dostęp do finansowania. Na chwilę przed wybuchem epidemii, małe i średnie firmy przemysłowe z badanych branż najczęściej finansowały swoje parki maszyn i urządzeń ze środków własnych. Wykorzystywało je aż 73 proc., z czego  32,8 proc. opłacało sprzęt w całości z wypracowanych zysków. W przypadku finansowania zewnętrznego, najpopularniejszym stosowanym sposobem był leasing – wynika z badania Siemens Financial Services. Korzystał z niego prawie co drugi przedsiębiorca (47,4 proc), z czego co szósty (16,4 proc.) ankietowany finansował za pomocą leasingu cały park maszyn i urządzeń, natomiast reszta (31 proc.) jakąś jego część.

 
– Małe i średnie firmy przemysłowe doceniały leasing jako metodę finansowania inwestycji. W pierwszej fazie epidemii COVID-19 część przedsiębiorstw zgormadzone zyski wykorzystała prawdopodobnie do utrzymania bieżącej płynności. Teraz, po częściowym odmrożeniu gospodarki, gdy przedsiębiorcy muszą dostosować się do nowej rzeczywistości, będą potrzebowali łatwo dostępnych źródeł finansowania na niezbędne inwestycje. Leasing, dzięki swojej elastyczności, zapewne pozostanie w czołówce najchętniej wykorzystywanych przez MŚP form pozyskania kapitału – zaznacza Tomasz Kukulski z Siemens Financial Services.

 
Z kredytów korzystało 18 proc. badanych firm. W pewnym zakresie do finansowania maszyn i urządzeń przedsiębiorcy wykorzystywali również dotacje – postępowało tak 18 proc z nich. 

 

1 2

O autorze