loader

Francja u progu decyzji – kto zdobędzie większość w parlamencie?

Francuskie wybory parlamentarne już w najbliższą niedzielę – 12 czerwca. U progu elekcji sytuacja wciąż jest niejasna. Starcie to bywa określane przez komentatorów „trzecią turą wyborów prezydenckich”. Tym razem jednak może nie przynieść samodzielnej większości partii „Naprzód Republiko” Emmanuela Macrona. W sondażach wyniki faworytów są bardzo zbliżone. Analitycy londyńskiej firmy Unibet oszacowali kto ma największe szanse, by stać się zwycięzcą tego wyścigu.

Choć Francuzi pójdą głosować w konstytucyjnym terminie, to od czasu wyznaczenia terminu wyborów zmieniło się bardzo wiele czynników, które mogą znacząco wpłynąć na wynik. Do kluczowych należy załamanie sytuacji geopolitycznej w Europie Środkowo-Wschodniej, a co za tym idzie odpowiedź na pytanie o oczekiwany kierunek polityki zagranicznej. To również narastający kryzys gospodarczy i inflacja, odczuwalna również w Pałacu Elizejskim.  Na arenie pojawił się również nowy gracz – to zdobywca trzeciego miejsca w wyborach Prezydenckich – Jean-Luc Mélenchon, który utworzył szeroką lewicową koalicję, obejmującą obecnie rolę faworyta sondażowego w ostatnich pomiarach. Czy to jednak wystarczy do przejęcia władzy?

Francuski system wyborczy

Francja wybiera reprezentantów do Zgromadzenia Narodowego w systemie jednomandatowym – w 577 okręgach odpowiadających liczbie 577 parlamentarzystów zasiadających w izbie niższej. Oznacza to w praktyce, że liczone krajowo poparcie dla partii ma znacznie mniejsze przełożenie na ostateczną liczbę mandatów niż w przypadku stosowanego w Polsce systemu proporcjonalnego oraz metody D’Hondta. Dla objęcia samodzielnej większości niezbędne jest więc uzyskanie 289 mandatów. Na dodatek głosowanie przebiega w dwóch turach, co przypomina system znany z wyborów prezydenckich. W praktyce oznacza to, że kandydat zwyciężający w I turze, może zostać pokonany w drugiej. W ocenie komentatorów tak może stać się w pojedynku kandydatów bloków Macrona i Mélenchona, gdzie możliwa jest niechęć do skrajnie lewicowych postulatów środowiska tego drugiego. Na ostateczne rozstrzygnięcie będzie trzeba więc poczekać do II tury, która odbędzie się 19 czerwca.

Możliwe rozstrzygnięcia

Średnie wyniki sondażowe dają 28,3% poparcia dla lewicowej koalicji – Nowa Ekologiczna i Społeczna Unia Ludowa (NUPES), której liderem jest Jean-Luc Mélenchon. Prezydencka partia Naprzód Republiko (LREM) może liczyć na 25,5% głosów, a poparcie dla ostatniego na podium Zjednoczenia Narodowego (RN) szacowane jest na 22,8% głosów. Ze względu na omówioną wcześniej specyfikę francuskiego systemu wyborczego eksperci spodziewają się jednak innego rozkładu mandatów niż wskazywałyby sondaże. Przewidywany scenariusz zakłada, że w II turze wyłoni się wyborczy front republikański, który głosując przeciwko NUPES, wprowadzi w wielu okręgach kandydatów prezydenckiej LREM. W konsekwencji może to zagwarantować nawet samodzielną większość partii Emmanuela Macrona. Analitycy londyńskiej firmy Unibet oceniają, że szanse na zwycięstwo LREM w wyborach parlamentarnych wynoszą 45%, a możliwość uzyskania przezeń samodzielnej większości – 25%.                                                                

author avatar
PiotrNowacki
O autorze