Pokolenie Z ma gen przedsiębiorczości

82% respondentów z Pokolenia Z ma nadzieję, że w 2030 roku będzie mieć pracę, która da im spełnienie i umożliwi rozwiązanie problemów stojących przed naszą planetą. Optymizmu badanych nie mąci trwająca pandemia i prawdopodobieństwo recesji – wynika z badania EY i organizacji JA Worldwide.
Automatyzacja jawi się części społeczeństwa jako zagrożenie, które może skutkować utratą zatrudnienia. Tymczasem Pokolenie Z postrzega ją jako szansę na zdobycie kreatywnej pracy, której roboty nie są w stanie wykonywać. W społeczeństwie pojawiają się obawy o niestabilną przyszłość, Pokolenie Z jest pełne optymizmu – chce podjąć się rozwiązania problemów stojących przed współczesnym światem, wynika z badania.

Wiara w technologię, automatyzację i… własne możliwości
Urodzeni pomiędzy 1997 a 2007 r., przedstawiciele Pokolenia Z są pierwszą generacją urodzoną w erze powszechnego dostępu do internetu, której towarzyszy wysoka penetracja telefonii komórkowej.
Cechą, która wyróżnia przedstawicieli Pokolenia Z, jest pewność siebie w zakresie korzystania z technologii – 84% badanych z Pokolenia Z twierdzi, że swobodnie korzysta z dobrodziejstw technologicznych. Towarzyszy temu pozytywne podejście do kluczowych zmian na rynku pracy takich automatyzacja, globalizacja i zmiana sposobu, w jaki pracujemy – 74% respondentów badania “optymistycznie” podchodzi do wpływu automatyzacji na ich możliwości zawodowe.
– To prawdziwa zmiana pokoleniowa w porównaniu z przedstawicielami Pokolenia X i Millenialsami. Ci pierwsi rozpoczęli życie zawodowe jeszcze przed upowszechnieniem internetu i telefonów komórkowych, Millenialsi z kolei dorastali w czasach gospodarczej prosperity. Technologie, konieczność ciągłej adaptacji, narastająca złożoność zagadnień z którymi trzeba się zmierzyć w coraz bardziej spolaryzowanym świecie – to wyzwania stojące przed Pokoleniem Z. Szkoła i korporacje powinny położyć inny niż tradycyjny nacisk na przygotowanie młodych ludzi do wejścia w profesjonalną dorosłość – mówi Marek Jarocki, Partner, Lider Zespołu People Advisory Services w EY Polska.
Przedstawiciele pokolenia Z wierzą swoje umiejętności i możliwości na rynku pracy. Wierzą, że mają odpowiednie wykształcenie, kwalifikacje potrzebne na interesującym ich stanowisku, oraz mają wiedzę na temat umiejętności preferowanych przez potencjalnego pracodawcę.

A może własny biznes?
53% badanych z Pokolenia Z liczy, że będzie prowadzić własny biznes za 10 lat. Jeszcze bardziej optymistyczni są przedstawiciele Pokolenia Z, którzy już pracują – 65% z nich uważa, że zostanie przedsiębiorcą do 2030 roku. Respondenci chcą pozyskać możliwie wcześnie szereg kompetencji potrzebnych do rozwoju zawodowego.
To bardzo optymistyczne dane, ale przełożenie wyników tej części badania na całość populacji Pokolenia Z należy potraktować z dużą ostrożnością. Mogą być one zaburzone przez próbę badawczą – członków i alumnów programów organizacji JA Worldwide, promującej przedsiębiorczość.
– Przedsiębiorczy sposób myślenia można kształcić już w dzieciństwie i część zachodnich społeczeństw ma takie podejście w swoim DNA. Spodziewam się, że wraz z rozwojem gospodarki wolnorynkowej nauka przedsiębiorczości będzie rozpoczynała się coraz wcześniej również w naszym kraju. Na razie rozwijamy szereg programów wspierających start-upy, prowadzone są pierwsze programy rozwoju przedsiębiorczości dla dzieci i młodzieży. Spodziewam się, że przyniosą one efekty w dłuższym terminie. Liczę również, że będą znikać bariery legislacyjne i podatkowe, co mogłoby skutkować prawdziwym rozkwitem innowacyjności i przedsiębiorczości w naszym kraju – mówi Marek Jarocki.
Innowacyjność i przedsiębiorczość badanych przedstawicieli Pokolenia Z przebija też przez odpowiedzi na pytania o cechy wymarzonej pracy. Respondenci najczęściej wymieniali „nowatorskie koncepcje”, „współpracę z ludźmi na całym świecie” i „możliwość rozwiązywania złożonych problemów”.