Dziś Narodowy Dzień Pamięci Polaków Ratujących Żydów pod okupacją niemiecką
W Dniu Pamięci Polaków Ratujących Żydów pod okupacją niemiecką Instytut Pileckiego odsłonił w Brzózie Królewskiej k. Leżajska (woj. podkarpackie) pamiątkową tablicę poświęconą Katarzynie i Sebastianowi Kazakom zamordowanym przez niemieckich żandarmów za pomoc niesioną Żydom. Wydarzenie zostało objęte Honorowym Patronatem Prezydenta RP Andrzeja Dudy. Upamiętnienie Katarzyny i Sebastiana Kazaków.
Upamiętnienie Katarzyny i Sebastiana Kazaków rozpoczęło tegoroczną edycję programu Instytutu Pileckiego „Zawołani po imieniu”. Dotychczas, w ramach 23 upamiętnień, uhonorowano 53 Polaków, którzy uratowali ponad 100 Żydów.
Chcę serdecznie podziękować wszystkim, którzy pielęgnują pamięć i upowszechniają wiedzę o Polakach ratujących Żydów. Dziękuję za organizowane uroczystości i wydarzenia, za badania naukowe i publikacje oraz za inne formy upamiętnienia narodowych bohaterów. Prawda o zasługach naszych rodaków dla ocalenia narodu skazanego na eksterminację wciąż nie jest jeszcze w pełni znana. Choć od Zagłady minęło już blisko 80 lat, nadal odkrywane są nowe fakty i na jaw wychodzą historie, o których dotąd badacze nie wiedzieli wcale lub tylko niewiele. Ufam, że z czasem przyczyni się to do ukształtowania wierniejszego i sprawiedliwszego obrazu epoki pieców w oczach wolnego świata – napisał w liście skierowanym do uczestników uroczystości Prezydent RP Andrzej Duda.
Historia Katarzyny i Sebastiana Kazaków
Latem 1942 r. Niemcy rozpoczęli likwidację ludności żydowskiej w powiecie jarosławskim. Większość ofiar została wywieziona do obozu zagłady w Bełżcu. Pozostali rozpoczęli dramatyczną walkę o przetrwanie, ukrywając się w lasach, na polach, a także prosząc sąsiadów o ratunek. Katarzyna i Sebastian Kazakowie nie odmówili pomocy. Najpierw ukrywali u siebie dzieci sąsiada – Pinchasa Wachsa, które po kilku tygodniach wróciły do rodzinnego domu i tam zginęły wraz z rodzicami. Następnie, pod koniec 1942 r., rodzina przyjęła pod swój dach Żydówkę Chanę Stiller, dawną właścicielkę brzózańskiego szynku, której córka Jehudit była koleżanką ze szkoły najmłodszej córki Kazaków – Józefy. Chana ukrywała się w stodole, którą opuszczała jedynie nocą, by zjeść posiłek w domu Kazaków. Niedługo później do Chany dołączyli dwaj żydowscy mężczyźni, w tym jeden znany jako Chyla Chym (wiele wskazuje na to, że był to Eliahu „Eli” Springer z Woli Zarczyckiej). U Kazaków pojawiali się nieregularnie, nocując na strychu i otrzymując pożywienie.
Rankiem 27 marca 1943 r. niemieccy żandarmi w asyście policjantów weszli do gospodarstwa Kazaków. Natychmiast rozstrzelali troje znalezionych Żydów, a następnie, otrzymawszy w telefonicznej rozmowie rozkaz, zamordowali także Katarzynę i Sebastiana. Zwłoki małżeństwa pochowano na obrzeżach lokalnego cmentarza parafialnego, zaś ciała Żydów zakopano w miejscu egzekucji.
Córki Kazaków – Agnieszka, przebywająca wówczas na polu, oraz Józefa, której udało się wydostać z domu, uniknęły śmierci. Musiały jednak opuścić rodzinne strony i pozostawać w ukryciu. Obie wyjechały na roboty przymusowe do Niemiec i wróciły do Brzózy Królewskiej dopiero w 1945 r.
W 2008 r. Katarzynie i Sebastianowi Kazakom Instytut Yad Vashem przyznał tytuł „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”. W 2010 r. zarówno oni, jak i ich córki – Agnieszka i Józefa, zostali odznaczeni Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
O projekcie „Zawołani po imieniu”
Program „Zawołani po imieniu”, realizowany od 2019 r., jest poświęcony osobom narodowości polskiej zamordowanym za niesienie pomocy Żydom w czasie okupacji niemieckiej. Pamięć o tych, którzy wykazali się heroizmem w obliczu niemieckiego terroru, jest pielęgnowana we wspomnieniach rodzin, często jednak historie te nie są znane ogółowi społeczeństwa. Program powstał z potrzeby zaznaczenia w przestrzeni publicznej miejsc związanych z pomordowanymi. Instytut Pileckiego podejmuje starania, aby te lokalne doświadczenia stały się częścią powszechnej świadomości historycznej.
„Dzisiaj w całej Polsce wspominamy wszystkich tych bohaterów, którzy z narażeniem własnego życia nieśli pomoc Żydom w kraju najbardziej dotkniętym niewyobrażalnym okrucieństwem niemieckiego nazizmu. Jednak to właśnie w Markowej możemy w szczególny sposób poczuć grozę tamtych lat, kiedy lęk o życie własne i swoich bliskich musiał ustępować temu, co nazywamy godnością człowieka” – napisał wicepremier prof. Piotr Gliński w liście skierowanym do uczestników uroczystości z okazji Narodowego Dnia Pamięci Polaków Ratujących Żydów pod okupacją niemiecką, które odbyły się w Markowej.
24 marca 1944 r. niemieccy żandarmi rozstrzelali rodzinę Ulmów z Markowej – Józefa i jego żonę Wiktorię, będącą w zaawansowanej ciąży, oraz ich sześcioro dzieci – za udzielenie schronienia dwóm żydowskim rodzinom. Od 2017 r. – z inicjatywy Prezydenta RP – 24 marca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką, aby upamiętnić wszystkich Polaków, którzy wykazali się ogromnym heroizmem w czasach, kiedy za udzielenie pomocy Żydom groziła kara śmierci.
List wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotra Glińskiego
Szanowni Państwo,
dzisiaj w całej Polsce wspominamy wszystkich tych bohaterów, którzy z narażeniem własnego życia nieśli pomoc Żydom w kraju najbardziej dotkniętym niewyobrażalnym okrucieństwem niemieckiego nazizmu. Jednak to właśnie w Markowej możemy w szczególny sposób poczuć grozę tamtych lat, kiedy lęk o życie własne i swoich bliskich musiał ustępować temu, co nazywamy godnością człowieka. Heroizm i krew wszystkich Sprawiedliwych nakładają na nas obowiązek nie tylko należytego czczenia Ich pamięci, ale także, a może przede wszystkim, przekazywania wiedzy o takich ludziach jak Józef i Wiktoria Ulmowie. Wiedzy o postawach, które stały się trwałym elementem polskiej tożsamości narodowej. Temu celowi służy działające od sześciu lat Muzeum w Markowej – instytucja, która doskonale wywiązuje się z niełatwego przecież zadania odpowiedzialnej edukacji w tej jakże ważnej dla Polski i świata dziedzinie.
Szanowni Państwo,
choć mówię to z ogromnym bólem, to zdaję sobie sprawę, że prawdopodobnie niestety nigdy nie będziemy w stanie upamiętnić wszystkich Polaków niewahających się poświęcić życia własnego i swoich rodzin dla ratowania współobywateli żydowskiego pochodzenia. Pragnę jednak zapewnić, że Państwo Polskie nie będzie ustawać w wysiłkach, aby listę tych bohaterów wypełniać jak najskrupulatniej.
Z wyrazami szacunku
Piotr Gliński
Szczegółowe informacje o obchodach Narodowego Dnia Pamięci Polaków Ratujących Żydów pod okupacją niemiecką https://www.gov.pl/web/kultura/narodowy-dzien-pamieci-polakow-ratujacych-zydow-pod-okupacja-niemiecka3