Stopy w Australii znowu w górę
Bank Australii podniósł stopy procentowe do poziomu 3,5 proc. Jego głównym celem jest przeciwdziałanie dalszemu umacnianiu się lokalnej waluty.
W przeciwieństwie do poprzedniej decyzji o podniesieniu stóp procentowych w Australii, tym razem ekonomiści trafnie przewidzieli posunięcie banku centralnego. Koszt pieniądza wynosi 3,5 proc. i jest obecnie wyższy o 50 punktów bazowych niż przed dwoma miesiącami. Władze monetarne Australii powtórzyły optymistyczną ocenę gospodarki i uznały, że stabilizacja bezrobocia na niższym niż oczekiwano poziomie, pozwala skoncentrować się na walce o niższy kurs walutowy lokalnego dolara.
Na rynkach akcji w Azji indeksy kończyły wtorkową sesję z mieszanymi wynikami. Hang Seng spadł o 1,6 proc., chiński B-Shares Shanghai zyskał na wartości 1,3 proc. Kilkanaście godzin wcześniej inwestorzy w USA chętnie kupowali akcje, po tym jak znacznie lepsze od szacunków analityków okazały się dane z rynku nieruchomości oraz nastroje w sektorze produkcyjnym. Jeżeli dołożyć do tego niezłe wyniki kwartalne Forda i jeszcze lepsze prognozy na przyszłość (w 2011 r. władze spółki planują wyjść na „solidne plusy”), można by sądzić, że wszystkie najważniejsze problemy amerykańskiej gospodarki powoli znikają, jednak rzeczywistość nie jest tak różowa.