loader

Procedura jak z „Misia”. Byliśmy w szoku co muszą robić kontrolerzy paszportów

Nawet 3 godziny trwają procedury od wyjścia z samolotu do opuszczenia lotniska.

Pandemia trwa od ponad roku. Każdy kraj wprowadził różne zasady przekraczania granicy. Jednak, te które są w Polsce czytelnicy capital24tv.pl porównują do tych ze słynnego filmu Stanisława Barei.

Obecnie jak przylatujesz do Polski samolotem musisz wypełnić specjalny formularz, w którym wpisujesz wszystkie dane osobowe, numer lotu i nr siedzenia w samolocie oraz informacje z kim lecisz, gdzie będziesz mieszkać po przylocie, etc. Chodzi o to, że gdyby się okazało, że ktoś w samolocie był chory, to służby mogą szybko się z tobą skontaktować – mówi czytelnik capital24tv.pl.

Formularze zbiera obsługa samolotu. Mają trafić do polskich służb granicznych i sanitarnych. Niespodzianką dla pasażerów przylatujących do Polski jest to, że niemal te same dane zbierają kontrolerzy paszportów, przez co robią się długie kolejki. Kontrolerom paszportów dołożono dodatkową robotę. Muszą każdego spytać, gdzie będzie przebywał na kwarantannie. Te dane cierpliwie ręcznie wpisują do komputera. Przez co kwarantanna jest automatycznie nakładana na przyjezdnych. Celnik może też kwarantanny nie nakładać, trzeba jednak udowodnić, że jest się w grupie zwolnionej z kwarantanny, np. jest się zaszczepionym. W tym miejscu również dochodzi do wielu spięć z pasażerami, bo celnicy mają „swoją” interpretacje Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów w tej sprawie.

Kwarantanna nie jest nakładana też na osoby, które przeszły już koronawirusa i były na kwarantannie. Jednak jak opowiadają czytelnicy capital24tv.pl nie zawsze to działa. Jeden z podróżników w jednym okienku kontroli przeszedł z takim oświadczeniem bez problemu, drugiemu celniczka nie chciała tego uznać. „Cały czas czynnik ludzki jest bardzo ważny” – dodaje nasz czytelnik.

Kwarantanna dla powracających do kraju nie powinna być straszna, bo można na lotnisku zrobić testy. Ma to sens, bo po co siedzieć w domu jak się jest zdrowym. Jednak na tym nie koniec kolejek. Na warszawskim „Okęciu” działają cztery punkty pobrań: najbliżej kontroli paszportowej swój punkt ma Centrum Damiana, po drugiej stronie hali – Szpital MSWiA. Dodatkowo Szpital MSWiA ma jeszcze dwa punkty: w lotniskowym Hotelu Marriott oraz na stacji kolejki. Podstawowy test, który zwalnia z kwarantanny kosztuje 200 zł, a na wynik czeka się 20 minut. W tych punktach obsługa ma dużo cierpliwości do podróżnych, którzy po raz kolejny muszą stać w kolejce i wypełniać te same dane osobowe co w samolocie, a potem na kontroli paszportowej. Co ciekawe podróżny najpierw wypełnia formularz ręcznie, a następnie osoba rejestrująca test przepisuje te dane do komputera. W kolejce więc trzeba sobie poczekać i to nie jest wina osób w rejestracji, ale osób, które wymyśliły ten system. Czas, który trzeba poświęcić od wyjścia z samolotu do opuszczenia lotniska to około 3 godzin.

Za granicą, w wielu krajach trwa to krócej. Np. Grecja lub Portugalia wprowadziły obowiązek wypełnienia formularzy przez internet. Podróżny otrzymuje jeden QR kod, który pokazuje liniom lotniczym, a następnie podczas kontroli na docelowym lotnisku. W Portugalii informacje o kwarantannie wpływają bezpośrednio także do hoteli, żeby hotelarze wiedzieli, którzy goście nie mogą opuszczać pokoi, bo czekają na wynik testu.

Sam test na Covid-19 np. na lotnisku na Maderze jest bezpłatny (te procedury mogą się zmieniać, więc zawsze przed wylotem trzeba to sprawdzić np. na stronach MSZ). Do specjalnego stanowiska pobrań podchodzi się z tym samym QR kodem, trzeba pokazać też paszport. Sama rejestracja trwa więc kilka sekund. Badanie trwa tyle samo, więc przebadanie całego samolotu przy wielu stanowiskach pobrań trwa łącznie maksymalnie 15 minut.

 

author avatar
Capital24.tv
Capital24.tv - Nakręcamy biznes! Capital24.tv to pierwsza w Polsce internetowa telewizja biznesowa, która dostarcza wartościowe informacje, analizy oraz ekspertyzy związane z rynkiem gospodarczym i finansowym. Serwis został stworzony przez zespół doświadczonych dziennikarzy i ekspertów, którzy prezentują treści w przystępnej i atrakcyjnej formie. Platforma umożliwia firmom założenie bezpłatnych profili, na których mogą publikować wiadomości, zdjęcia, podcasty oraz wideo, a także zintegrować je z kontem na YouTube. Dzięki licencji Creative Commons, treści zamieszczone na Capital24.tv są dostępne dla dziennikarzy i blogerów do bezpłatnego pobierania i udostępniania, co sprzyja szerzeniu wiedzy na temat polskiego biznesu i rynku kapitałowego.
O autorze