loader

Niewielki wzrost przy skromnych obrotach

Wieść o wsparciu Dubai World kwotą 10 mld dolarów ze strony emiratu Abu Dhabi poprawiła nastroje na rynkach, ale wzrosty były skromne.

A w każdym razie o wiele skromniejsze od siły spadków wywołanych ujawnieniem informacji o kłopotach Dubaju. Widać strach wzbudza większe emocje niż wyeliminowanie jego przyczyn (bo Dubaj World może dzięki pozyskanym środkom spłacić swoje zadłużenie wobec inwestorów finansowych w wymaganym terminie, czy też tuż po jego minięciu). Oczywiście nie możemy zapominać, że od tego czasu na rynkach sporo się zmieniło (m.in. w nieciekawym świetle przedstawiono sytuację finansów publicznych Grecji).
W każdym razie dziś widzieliśmy zwyżkę na rynkach, która nie ominęła też Warszawy. Z tym, że skala wzrostu u nas była skromna, tylko krótko po otwarciu WIG20 zyskiwał ponad 1 proc. Później jego skala stopniała, a co równie istotne, dzisiejsza sesja przebiegała przy bardzo niskich obrotach. Trudno na ich bazie budować większe zaufanie do rynku, skoro przed końcowym fixingiem łączna kwota transakcji na rynku akcji ledwie przekroczyła 900 mln PLN.
Na pozostałych parkietach europejskich skala zwyżek też w większości przypadków nie przekraczała 1 proc. Inwestorów do zakupów nie zachęciły ani plany przejęcia XTO Energy przez Exxona, ani wiadomość z Citigroup, które przed końcem roku postanowiło spłacić zadłużenie wobec państwa w kwocie 20 mld dolarów, by tym samym otworzyć sobie drogę do wypłaty premii dla pracowników.
Notowania euro dziś ustabilizowały się wokół 1,461-1,468 USD, a więc w obszarze mniejszym od wahań z piątkowej sesji. Nie inaczej było ze złotym, który zanotował niewielkie zmiany. Dolar podrożał o 0,1 proc., euro o 0,2 proc., podobnie jak frank.
Cena ropy spadała dziewiąty dzień z rzędu by zatrzymać się dziś na poziomie 68,8 USD za baryłkę. Po takiej serii wskaźniki techniczne sugerują wyprzedanie, a więc i możliwość korekty w krótkim terminie. Złoto podrożało dziś o 0,4 proc. do 1120 dolarów za uncję. Od szczytu siedem sesji temu złoto potaniało już o 100 dolarów, więc także w tym przypadku możliwe jest zatrzymanie i odwrócenie trendu spadkowego. Miedź podrożała o 0,3 proc.

Dekoracyjna ikona taśmy filmowej Zobacz wideo
O autorze