„Blue Monday i zjawisko masowego „L4” – czy to ucieczka czy realne potrzeby?”
![](https://www.capital24tv.pl/wp-content/uploads/2024/01/Blue-Monday-fot1-750x421.jpg)
Za nami Blue Monday, znany również jako najbardziej depresyjny dzień roku. To pojęcie, wprowadzone przez brytyjskiego psychologa Cliffa Arnalla, co roku przypada na trzeci poniedziałek stycznia. Z raportu największej polskiej firmy doradczej, Conperio, zajmującej się absencją chorobową, wynika, że w latach 2021-2023 zaobserwowano znaczące wzrosty wskaźników pobieranych zwolnień lekarskich, znanych jako „L4”, właśnie w ten dzień.
Zdaniem Mikołaja Zająca, prezesa Conperio, Blue Monday może odzwierciedlać rzeczywisty nastrój pracowników. Poniedziałki zwykle cechują się wyższym wskaźnikiem „L4”, ale w przypadku Blue Monday wzrost ten był ponad dwukrotny w porównaniu z innymi latami. Zając zauważa, że chociaż niektóre zwolnienia mogą być wykorzystywane nieuczciwie, jak wydłużanie weekendów czy tzw. „kacowe”, to zwiększona liczba zwolnień może również świadczyć o wpływie tego dnia na samopoczucie pracowników.
Problem ten rozszerza się na szerszy kontekst zdrowia psychicznego. W 2022 roku lekarze psychiatrzy wystawili w Polsce niemal 1,3 mln zwolnień z powodu zaburzeń psychicznych, co wskazuje na rozpowszechnienie stresu i depresji jako chorób cywilizacyjnych XXI wieku. Niemniej, Mikołaj Zając wskazuje na nadużycia w wykorzystywaniu zwolnień lekarskich, podkreślając rolę lekarzy w tym procesie. Przytacza przykład z województwa zachodniopomorskiego, gdzie pracodawca odnotował niepokojąco wysoką absencję chorobową, często związane ze zwolnieniami wystawianymi przez jednego lekarza.
Oprócz kwestii uczciwości, Zając zwraca uwagę na trudności w weryfikacji zwolnień psychiatrycznych. WHO prognozuje, że do 2030 roku depresja może stać się najczęściej występującą chorobą na świecie, co stawia pytanie o rzeczywisty odsetek nieuzasadnionych zwolnień.
Podsumowując, fenomen Blue Monday i wzrost liczby „L4” w tym dniu może być sygnałem zarówno realnych problemów zdrowotnych, jak i nadużyć w systemie. Pozostaje otwartym pytaniem, jak równoważyć potrzeby pracowników z koniecznością rzetelnej weryfikacji zwolnień lekarskich.