loader

Efektywny system Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta

Komentarz Roberta Szymana, Dyrektora Generalnego Polskiego Związku Przetwórców Tworzyw Sztucznych:

W nawiązaniu do artykułu i wypowiedzi Minister Klimatu i Środowiska, pani Anity Sowińskiej, mamy nadzieję na nowe otwarcie w kontekście wspólnie podejmowanych inicjatyw. Pani minister słusznie wskazuje priorytety w obszarze gospodarki obiegu zamkniętego. Zgadzamy się, że priorytetowe jest ograniczenie odpadów, kolejno preferowany recykling już powstałych, a odzysk energetyczny dopiero jako opcja ostateczna. Przy okazji próby likwidacji nielegalnych składowisk, poprzednia administracja spowodowała tak znaczne obciążenia wszystkich przedsiębiorców przetwarzających odpady, że część z nich niestety musiała zrezygnować z działalności. To w efekcie także nie jest rozwiązanie, ponieważ będziemy potrzebowali do produkcji coraz większej masy surowców z odpadów. A bez recyklingu i recyklerów jeszcze nikomu się to nie udało.

Polski Związek Przetwórców Tworzyw Sztucznych, wbrew może obiegowej opinii o szkodliwości popularnego „plastiku”, zwraca jedynie uwagę, że wszelkie preferencje i zachęty dla przedsiębiorców stosowania opakowań wielokrotnego użytku czy promowania innych materiałów, powinny być poparte dowodami naukowymi. Mam wrażenie, że ulegamy złudnej nadziei, że wymiana opakowań z tworzyw sztucznych na inne alternatywne spowoduje uzdrowienie problemów środowiskowych. Analizy środowiskowe porównawcze, z których najbardziej uznana jest metoda LCA (ang. Life Cycle Assesment), często przeczą tej tezie. LCA, czyli ocena całego cyklu życia – w tym wypadku opakowania, począwszy od śladu środowiskowego wydobycia surowców, transportu, produkcji, a skończywszy na odzysku surowca z odpadów, w wielu przypadkach preferuje opakowania z tworzyw sztucznych. Nie jest to wielkim zaskoczeniem, wziąwszy pod uwagę ich lekkość, wytrzymałość, a także dość niską temperaturę potrzebną w produkcji. To właśnie te parametry powodują, że opakowania z tworzywa sztucznego pozostawiają mniejszy ślad środowiskowy.  Masa bezpośrednio wpływa na zanieczyszczenia związane z transportem, zarówno surowców, gotowych opakowań i kolejno na dostawę produktu w opakowaniu. Wytrzymałość daje możliwość wykorzystania znacznie mniejszej ilości materiału. Natomiast niska temperatura wytworzenia to także mniejsze zapotrzebowanie na energię, niższa emisja gazów cieplarnianych, zużycie wody, itd.

Często właśnie tylko prewencja i unikanie nadmiaru odpadów, jak choćby kupowanie większych porcji produktu i minimalizacja opakowań zbędnych może ten bilans poprawić. Jakkolwiek z kolei z drugiej strony, w przypadku żywności, mamy wyzwanie dotyczące jej produkcji i kosztów środowiskowych marnotrawstwa. Należy pamiętać, że produkcja żywności bardziej obciąża środowisko niż produkcja samego opakowania. Wobec tego wybory nie są oczywiste.

Zgadzamy się z Panią minister, że potrzebny nam przede wszystkim skuteczny mechanizm dla producentów w celu zmniejszenia ilości opakowań, priorytetu dla opakowań bardziej przydatnych do recyklingu i opcji mniej obciążających środowisko. Do tego właśnie powinien służyć mechanizm Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta, którego w Polsce nie możemy się doczekać. Oczywiście nie mam na myśli obecnie działającego, który sprowadza się do opłat za dokumenty potwierdzające recykling i niewiele ma wspólnego z aktualnymi trendami i podejściem UE. Wszyscy uczestnicy rynku wielokrotnie apelowali do poprzedniego ministra o jego stworzenie. Zdajemy sobie doskonale sprawę z faktu, że ambitne cele obecnie dyskutowane w nowej odsłonie przepisów o opakowaniach i odpadach opakowaniowych w UE nie zostaną zrealizowane bez dobrze funkcjonującego systemu ROP. Tym bardziej przyjmujemy z zadowoleniem, że Pani minister także dostrzega ten palący problem.

Mamy nadzieję także na szerokie konsultacje i większą współpracę z przedsiębiorcami, którzy doskonale wiedzą, jak stworzyć system optymalny dla środowiska i efektywny kosztowo. Przepisy jednego z elementów ROP, jakim jest system kaucyjny, niestety nie do końca zostały zredagowane przez poprzedników na tyle skutecznie, aby je szybko wprowadzić. Zapisy, choćby o istnieniu wielu operatorów czy braku precyzyjnych zapisów dotyczących umów z jednostkami handlu detalicznego, mogą spowodować bałagan.  Dodatkowo wymaga się od przedsiębiorców stworzenia systemu w rekordowym czasie poniżej 1,5 roku od wejścia ustawy. Mam tylko nadzieję, że nie spowoduje to załamania próby jego stworzenia. Jednakże wprowadzenie do systemu szklanych butelek wielorazowych jest powszechnie krytykowane nie bez powodu. Z zasady te butelki powinny trafić do ponownego napełnienia bez uszkodzeń, jak to ma miejsce obecnie, gdzie zbierane są w kontenerach. Inne jeszcze problematyczne szczegóły, jak własność opakowania, nasuwają pytanie, po co wprowadzać je do obowiązkowego systemu, jeżeli dobrowolna inicjatywa producentów się sprawdziła.

Biorąc pod uwagę projektowane nowe zapisy regulacji UE dotyczącej opakowań (PPWR), rzeczywiście przedsiębiorcy mogą mieć w Polsce problemy z pozyskaniem surowców do recyklingu, jeżeli nie wprowadzimy odpowiednich narzędzi. Sam system kaucyjny obejmuje tylko nieznaczną, ale istotną z punktu widzenia środowiska, frakcję odpadów, czyli butelki i puszki. Istotną właśnie dlatego, że te opakowania najbardziej zaśmiecają środowisko. Wobec tego w tym obszarze przynajmniej można oczekiwać poprawy. Natomiast pozostałe opakowania wymagają innych narzędzi i odmiennej infrastruktury. Natomiast podstawowym i niezbędnym środkiem do skutecznego zawracania odpadów do ponownego wykorzystania jest prawidłowa selekcja odpadów w gospodarstwach domowych. Bez tego elementu cały proces znacznie się utrudnia. Odzyskanie surowców z odpadów zmieszanych nie dość, że znacznie bardziej obciąża środowisko, to dodatkowo jest bardziej kosztowne i mniej skuteczne. Pamiętajmy, że w efekcie zawsze za to zapłaci konsument i w opłatach za zbiórkę odpadów lub/ i w cenie produktu. Jednakże w tych dwóch źródłach kosztów można je skutecznie minimalizować poprzez dobrze skonstruowany ROP (przedsiębiorcy) i dobrą zbiórkę selektywną (konsumenci). 

A finalnym beneficjentem takich działań jesteśmy my wszyscy, w drodze do poprawy środowiska naturalnego.

Autor jest Dyrektorem Generalnym Polskiego Związku Przetwórców Tworzyw Sztucznych. Przemysł przetwórstwa tworzyw sztucznych w Polsce tworzy ponad 7,5 tys. przedsiębiorstw, głównie małych i średnich, z łącznym zatrudnieniem około 160 tys. osób. 

author avatar
Schultz
Rita Schultz, redaktor, wykładowca akademicki z ponad 20 letnim stażem, szkoleniowiec, prelegent.
O autorze