loader

Święto Eid w cieniu kryzysu: Miliony nigeryjskich Muzułmanów bez tradycyjnych obyczajów

Tablica z napisem „Nigeria” w kolorze zielonym, na tle zielono-białych flag.

Kano, 16 czerwca 2024 r. – Tradycyjne obchody Eid al-Adha w Nigerii zostały przyćmione przez rosnący kryzys ekonomiczny. W tym roku, wiele rodzin nie może sobie pozwolić na zakup ramu, symbolicznego zwierzęcia, które jest ofiarowane podczas święta. Mallam Kabiru Tudun Wada, 78-letni mieszkaniec Kano, przyznał, że po raz pierwszy od 1976 roku nie będzie mógł spełnić tej tradycji.

Nigeria boryka się z najwyższą inflacją od trzech dekad, która przekroczyła 30%, a ceny żywności wzrosły o 50%. „W poprzednich latach mogłem sobie pozwolić na przynajmniej jednego ramu, ale nigdy nie było tak ciężko,” powiedział Wada. Koszt ramu wzrósł do około 100,000 naira (około 63 dolarów), co przekracza możliwości finansowe wielu rodzin.

Mallam Auwal Yakasai, 66-latek, musiał dzielić koszty zakupu z przyjacielem, aby móc uczestniczyć w tradycji. „Kupiliśmy wielbłąda, aby razem go ofiarować,” powiedział Yakasai. Wielu ludzi decyduje się na podobne rozwiązania, aby podołać finansowym wyzwaniom.

Idris Garba Sokoto, muzułmański duchowny, przypomniał, że składanie ofiary jest jednym z najbardziej cenionych czynów w islamie, ale nie jest obowiązkowe dla tych, którzy nie mogą sobie na to pozwolić. „Dla tych, którzy nie mogą sobie na to pozwolić, nie jest to konieczne,” powiedział Sokoto.

Rynki, które zazwyczaj są pełne ludzi wybierających zwierzęta na ofiarę, w tym roku świecą pustkami. Ibrahim Balarabe Wambai, sprzedawca ramów, zauważył dramatyczny spadek sprzedaży. „W zeszłym roku sprzedałem 15 ramów, a w tym tylko siedem,” powiedział Wambai.

Nigeryjski rząd podejmuje kroki, aby poprawić sytuację ekonomiczną, w tym programy wsparcia finansowego dla najuboższych rodzin, ale wielu obywateli wciąż odczuwa skutki kryzysu. „Modlimy się, aby sytuacja poprawiła się do przyszłego roku, abyśmy mogli nie tylko składać ofiary, ale także kupić nowe ubrania,” powiedział jeden z mieszkańców.

O autorze