loader

Klienci Mazurskiej Manufaktury zasmakują w historycznych markach

Mazurska Manufaktura SA, producent rzemieślniczych alkoholi mocnych oraz regionalnego piwa, konsekwentnie realizuje plan reaktywacji znanych, historycznych marek, które zostały zamknięte decyzją wielkich korporacji. Wraz z wejściem w nowy sezon, dla mieszkańców Dolnego Śląska dokonuje się obecnie pierwszy rozlew kultowej Odry, która w ofercie historycznych marek spółki dołączy do piw: Jurand, Bractwo i Krak.

Piwo Odra było niegdyś warzone w Browarach Mieszczańskich, które po ponad 100-letniej historii zakończyły działalność w 1996 roku. Wskrzeszenie historycznej marki, którą z pewnością pamiętają starsi mieszkańcy Wrocławia, stało się możliwe dzięki objęciu 100 proc. udziałów Browaru Profesja przez Mazurską Manufakturę SA, która równocześnie odkupiła prawa do marki Odra. To uruchomiło proces odtwarzania historycznej receptury i rozpoczęcie warzenia.

 – Cztery miesiące po rozpoczęciu współpracy z Browarem Profesja mogę już z pełnym przekonaniem ogłosić, że rewitalizacja lokalnego piwa Odra stała się faktem. Wszystko, od odtworzenia receptury, przez doposażenie zakładu, po pierwsze warzenie, dokonało się w ekspresowym tempie. Cały zakład, w tym nasi piwowarzy stanęli na wysokości zadania, dzięki czemu wrocławianie odzyskali lokalną markę jeszcze przed rozpoczęciem sezonu. Nam pozostaje ruszyć z produkcją na pełnych obrotach – mówi Jakub Gromek, prezes Mazurskiej Manufaktury S.A.

Na sam początek rozlane zostało piwo Odra Pils oraz Odra Marcowe. Pierwsze partie zostaną rozdystrybuowane do lokalnych sklepów oraz ogólnopolskich sieci handlowych na regionalne akcje promocyjne. W planach jest również trzecia wersja Odra Special.

Konsekwentna strategia wskrzeszania marek

Piwo Odra, to kolejna po piwach Jurand, Bractwo i Krak odzyskana marka, której smak odtworzono na bazie historycznych receptur. Pierwszy był Jurand, kultowy dla mieszkańców Warmii i Mazur. Zrealizowany w 2021 roku, pierwszy rozlew w nakładzie 130 tys. butelek rozszedł się w błyskawicznym tempie, co tylko utwierdziło właścicieli Mazurskiej Manufaktury SA w przekonaniu, że Jurand to wciąż silna, lokalna marka, która powinna wrócić do sprzedaży na stałe. Obecnie w sprzedaży jest Jurand Pils, Jasne Pełne oraz Ciemne, w pojemnościach 0,5 oraz 0,33 l.

W kolejnym kroku, Mazurska Manufaktura SA przejęła prawa do marki Bractwo, kojarzonej z Browarami Bydgoskimi, które w 2006 roku zostały zamknięte przez Grupę Żywiec. Obecne etykiety, jak i receptura nawiązują do historycznej marki, czerpiąc z niej to, co najlepsze. Na półkach ogólnopolskich sieci handlowych zlokalizowanych na Kujawach entuzjaści mogą skosztować Bractwo Jasne Pełne, Ciemne oraz Bursztynowe.

Po Warmii i Mazurach oraz Kujawach, przyszedł czas na markę piwa Krak ze stolicy Małopolski. Niestety, po prywatyzacji zakładów piwowarskich w Okocimiu w 2001 r. nowy właściciel – firma Carlsberg – zdecydowała zaprzestać produkcji piwa w Krakowie. Dla lokalnych mieszkańców, którzy z sentymentem wspominają jego smak, Mazurska Manufaktura SA rozlewa Krak Jasne Pełne oraz Krak Ciemne.

– Dotrzymujemy obietnic. Regionalne browary, które w latach 80 i 90 zostały zamknięte, zburzone lub wygaszono w nich produkcje, na nowo odzyskują swoją świetność. Z szacunku do lokalnych, browarniczych tradycji, które są wciąż mocno zakorzenione w gustach lokalnych społeczności, sukcesywnie przywracamy na rynek kultowe, historyczne marki. Na ten moment są to 4 marki, ale wierze, że w perspektywie kilkunasty miesięcy dołączy do nich kolejne 7 piw z każdego regionu Polski.  – mówi Jakub Gromek.

Łącznie, tylko w 2021 roku spółka przejęła prawa do 11 historycznych marek, z różnych regionów Polski. Poza wspomnianymi, do Mazurskiej Manufaktury dołączyły jeszcze marki: Kmicic z Częstochowy, Kaper Królewski z Gdańska, Wigry z Suwałk, Stern-Brau ze Słupska, Haberbusch i Schiele z Warszawy, Jubilat ze Zduńskiej Woli oraz Lubusz z Zielonej Góry.

O autorze