loader

Jak rozmawiać z umierającym człowiekiem

Każdy z nas prędzej czy później zetknie się z odchodzeniem kogoś bliskiego, bądź znajomego. Co wtedy warto mówić do umierającego? Jak można go wspierać w ostatnich dniach czy godzinach życia? Sprawdź, co w tym temacie radzi dr Paweł Witt, doświadczony specjalista pielęgniarstwa opieki paliatywnej i psychoonkolog.

Kto powinien przekazać choremu informację o tym, że nie da się go wyleczyć i może wkrótce umrzeć?

Tego rodzaju informacje powinien przekazać choremu jego lekarz prowadzący. W praktyce, lekarz powinien skierować pacjenta od razu do opieki paliatywnej (hospicyjnej), jeżeli oczywiście pacjent ma jednostkę chorobową kwalifikującą go do tej opieki, wyjaśniając mu jednocześnie tego powody, a więc np. informując chorego o tym, że leczenie przyczynowe jego choroby, np. nowotworowej, zostało właśnie zakończone, a rokowanie co do możliwości jej wyleczenia jest niepomyślne.

Nie zawsze jednak chyba w tego rodzaju sytuacjach wszystko przebiega tak jak pan to przedstawił.

Niestety, różnie z tym bywa. Część lekarzy wciąż uważa powiedzenie pacjentowi, że nic już nie można dla niego zrobić, czyli wyleczyć jego chorobę, za formę porażki. Lekarze nierzadko stosują wtedy różne wybiegi, np. mówiąc: skierujemy teraz pana do hospicjum domowego, a jak pan się tam wzmocni, to za pół roku wrócimy do leczenia. To zdejmuje z nich ciężar i odpowiedzialność związane z odbyciem takiej niewątpliwie trudnej rozmowy, ale oczywiście nie jest to prawdziwe i profesjonalne, gdyż może dawać pacjentowi fałszywą nadzieję i w praktyce stanowi formę okłamywania go. Za pół roku może już przecież nie być tego pacjenta wśród nas, a śmiertelna choroba z pewnością nie spowoduje, że przybędzie mu sił.

Dlaczego tak się dzieje? Czy lekarze nie są do prowadzenia takich rozmów odpowiednio przygotowywani w trakcie nauki zawodu?

Myślę, że cały personel medyczny nie jest do tego dobrze przygotowany. Opieka paliatywna w różnym stopniu uwzględniona jest w systemie kształcenia na kierunku lekarskim. Na niektórych uczelniach medycznych jest to wciąż lub też był przez długi czas przedmiot dobrowolny, nieobowiązkowy. Lekarze, którzy nie byli w tym zakresie szkoleni mogą więc mieć z tym trudność, zwłaszcza, że każdy pacjent jest inny. Inaczej rozmawia się z osobą, która ma 90 lat, a inaczej z taką która ma lat 20. Nie ma więc w tym zakresie żadnych uniwersalnych recept i trzeba się w tej dziedzinie trenować, zdobywać doświadczenie.

A co w sytuacji, gdy lekarz z jakiegoś powodu nie był w stanie sam przekazać choremu tej informacji, bo pacjent np. był nieprzytomny, ale prawdę zna już rodzina chorego? Czy członkowie rodziny powinni przekazywać takie informacje swoim bliskim?

Wszystko zależy od tego, jakie są relacje w tej rodzinie. Generalnie jednak powinno się stosować w tego typu kwestiach dwie uniwersalne zasady: po pierwsze nie powinniśmy kłamać, a po drugie powinniśmy mówić choremu tyle ile sam chce wiedzieć. Bardzo często pacjent nie jest gotowy na przyjęcie całej prawdy i z tego co usłyszy od lekarzy lub przeczyta w dokumentacji medycznej wybiera sobie tylko niektóre informacje, te które jest w stanie udźwignąć. Myślę, że wielu chorych nie chce wiedzieć jak jest naprawdę. Często też muszą do tego dojrzeć.  Dlatego prawdziwa rozmowa o śmierci i umieraniu zaczyna się nierzadko dopiero w opiece paliatywnej i to niekoniecznie wcale z lekarzem, lecz najczęściej z inną osobą, taką którą sobie chory sam wybierze, którą lepiej pozna i której zaufa, np. z pielęgniarką lub z innym chorym. Lekarz u pacjenta będącego w opiece paliatywnej bywa średnio 2 razy w miesiącu, podczas gdy pielęgniarka minimum 2 razy w tygodniu. Dlatego to często właśnie pielęgniarki stają się dla chorych najbardziej zaufanymi partnerami do rozmowy o ważnych i trudnych sprawach.

Jeśli chory nie jest gotowy na przyjęcie prawdy i rozmowę o swojej śmierci, a został już skierowany do opieki paliatywnej, to jak rodzina powinna się z nim komunikować? Ma wtedy po prostu unikać tematu zdrowia i śmierci, udając, że wszystko jest OK?

To zależy od konkretnej sytuacji. Pamiętajmy, że pacjenci trafiają do opieki paliatywnej na różnych etapach choroby i w bardzo różnym stanie. Czasem są to osoby, które pozostają pod opieką zespołu hospicyjnego nawet przez 2-3 lata, inne zaś przez 2-3 miesiące, a czasem tylko dni. Inaczej więc będzie się rozmawiać z pacjentami z tej pierwszej grupy, którzy są jeszcze często w relatywnie dobrej formie, a inaczej z chorymi z tej drugiej grupy, którzy są już często pacjentami leżącymi, wymagającymi intensyfikacji opieki i zmiany priorytetów.

Omówiliśmy już pokrótce pierwszy etap, czyli przekazywanie choremu informacji o niepomyślnym rokowaniu, a także jego oswajanie się z myślą o śmierci. A teraz chciałbym zapytać jak rozmawiać z osobą umierającą, której zostały już tylko tygodnie, dni lub godziny życia.

Na pewno warto być wtedy autentycznym. Tak naprawdę, żeby pomagać osobom umierającym, żeby być dla nich wsparciem, trzeba najpierw samemu troszeczkę pomyśleć o odchodzeniu, także własnym, a więc zmierzyć się z tematem, który wydaje nam się odległy, nierealny, nie dotyczący nas. My zawsze sobie tę granicę przesuniemy – bo jeszcze nie czas…

author avatar
Capital24.tv
Capital24.tv - Nakręcamy biznes! Capital24.tv to pierwsza w Polsce internetowa telewizja biznesowa, która dostarcza wartościowe informacje, analizy oraz ekspertyzy związane z rynkiem gospodarczym i finansowym. Serwis został stworzony przez zespół doświadczonych dziennikarzy i ekspertów, którzy prezentują treści w przystępnej i atrakcyjnej formie. Platforma umożliwia firmom założenie bezpłatnych profili, na których mogą publikować wiadomości, zdjęcia, podcasty oraz wideo, a także zintegrować je z kontem na YouTube. Dzięki licencji Creative Commons, treści zamieszczone na Capital24.tv są dostępne dla dziennikarzy i blogerów do bezpłatnego pobierania i udostępniania, co sprzyja szerzeniu wiedzy na temat polskiego biznesu i rynku kapitałowego.

1 2

O autorze