loader

Paliwo tańsze na majówkę! Ile zapłacą tankujący?

Ostatni tydzień kwietnia rozpoczyna się nadejściem pozytywnych skutków obniżki cen hurtowych paliw. W ciągu tygodnia metr sześcienny benzyny 95-oktanowej potaniał o 193 zł, benzyny 98-oktanowej o 184 zł, a oleju napędowego o 255 zł. To efekt spadków giełdowej wyceny ropy naftowej w Europie. Niższy koszt pozyskania surowca oznacza impuls do obniżki cen na stacjach paliw dla polskich kierowców. Analitycy londyńskiej firmy Unibet przygotowali prognozy dla polskiego rynku paliwowego.

Weekend majowy za granicą? Lepiej zatankuj w Polsce!
Choć makroekonomiczne wskaźniki giełdowe zdają się wydawać się kwestią odległą, to ich ruchy rezonują na lokalnych rynkach hurtowych. W konsekwencji zmiany cen z pewnym opóźnieniem docierają do stacji benzynowych. Tym razem są to dobre nowiny. Ceny detaliczne benzyny będą w najbliższym tygodniu niższe. W optymistycznym scenariuszu ich średni poziom na polskich stacjach w przypadku benzyny Pb 98 może spaść do poziomu 7,32 zł za litr, benzyny Pb 95 do 6,70 zł za litr, a oleju napędowego nawet do 6,50 zł za litr. W przypadku autogazu (LPG) zmiany będą mniej odczuwalne i najniższy spodziewany poziom wynosi 2,99 zł za litr. Pomimo iż można mieć wrażenie, że prognozowane spadki są mało spektakularne, to należy podkreślić, że w odniesieniu do Unii Europejskiej ceny paliw na polskim rynku są jednymi z najniższych we wspólnocie. Dla porównania średnia kwietniowa cena Pb 95 w sąsiednich Czechach wynosi w przeliczeniu ok. 7,54 zł za litr, a w Niemczech, aż ok. 8,56 zł za litr. Okazuje się więc, że w przypadku planowania podróży zagranicznej warto zatankować do pełna przed przekroczeniem granicy. Analitycy londyńskiej firmy Unibet oceniają, że szanse na to, że w majowy weekend średnia cena benzyny Pb 98 będzie oscylować w granicach 7.32-7.47 zł za litr, benzyny Pb 95 na poziomie 6.70 zł-6.80 zł za litr oraz oleju napędowego między 6.50 zł a 6.73 zł za litr, wynoszą 54 proc.

Umiarkowany optymizm w tegorocznych prognozach
Eksperci wskazują, że choć obecna zmiana może być odebrana za pozytywny prognostyk, to wciąż nie ma przesłanek, by mówić o trwałej obniżce cen paliw. Na lokalną wycenę produktów ropopochodnych znaczący wpływ mają światowe wyceny surowca – te zaś mogą ponownie wzrosnąć na skutek działań OPEC+. Ta organizacja zrzeszająca wiele państw eksportujących znaczne ilości ropy może bowiem zdecydować się w maju na bardziej radykalne ograniczenie podaży od zapowiadanego. Co więcej, z perspektywy Polski nadal bardzo istotna pozostaje kwestia sytuacji geopolitycznej w Europie Środkowo-Wschodniej. Ponadto dominacja koncernu PKN Orlen na lokalnym rynku może być źródłem ręcznego sterowania cenami paliw w kraju w oderwaniu od nastrojów rynkowych. Analitycy londyńskiej firmy Unibet oceniają, że prawdopodobieństwo utrzymania trendu spadkowego cen paliw na polskim rynku detalicznym do końca II kwartału 2023 roku wynosi 43 proc.

author avatar
PiotrNowacki
O autorze