To be or not to be

Barack Obama podczas niedawnej wizyty na Wyspach uderzył w czuły punkt mówiąc, że jeśli Wielka Brytania wyjdzie z UE to trafi na koniec kolejki krajów negocjujących Transatlantyckie Partnerstwo na rzecz Handlu i Inwestycji. Brytyjczycy mogą oburzać się na protekcjonalizm prezydenta, ale muszą przyznać, że Brexit to wielki eksperyment i znak zapytania dla kraju.
Eksperci nie mają złudzeń, że w przypadku opuszczenia Unii, Wielką Brytanię czeka szereg wyzwań i negocjacji związanych również z obecnością w innych organizacjach międzynarodowych. Rozważając nad skutkiem Brexitu warto wziąć pod uwagę fakt, że Wielka Brytania przystąpiła do Światowej Organizacji Handlu jako członek UE. To Bruksela, w imieniu Londynu negocjowała warunki funkcjonowania w WTO. Jej szef – Roberto Azevedo, w wywiadzie dla Financial Times podkreślił, że w przypadku wystąpienia ze Wspólnoty Wielka Brytania będzie musiała na nowo podpisać porozumienie członkowskie, na ustalonych ponownie zasadach. Nie ma mowy o „skopiowaniu” ustalanych przez UE warunków.
Brexit a sprawa polska
Wyjście Wielkiej Brytanii z UE będzie mieć również poważne konsekwencje dla Polski. Niepewna jest przyszłość ponad 700 tys. Polaków pracujących na Wyspach. Nie wiadomo jaki będzie ich status, jakie będą mieli prawa pracownicze, uprawnienia socjalne i zdrowotne. Raczej mało prawdopodobne wydaje się, żeby Londyn zmusił ich do powrotu do kraju. Z całą pewnością jednak możliwość wyjazdu do pracy na Wyspy zostanie drastycznie ograniczona.
Według szacunków PKB Polski w pierwszym roku po Brexicie może zmniejszyć się o 1 proc. Wielka Brytania jest ważnym partnerem handlowym Polski, z którym notujemy sporą nadwyżkę. Eksport na Wyspy ma wartość 44 mld zł, a import 18,2 mld zł. Brexit prawdopodobnie będzie skutkować ograniczeniami w handlu zagranicznym.
Na tak znaczącą zmianę strukturalną dynamicznie zareagują rynki finansowe. Groźba dalszych rozłamów wewnątrz Unii będzie kolejną cegiełką do załamania wspólnotowego budżetu. Obojętna na wyjście ze Wspólnoty nie będzie na pewno nasza waluta. Polska może mimowolnie stać się ofiarą odpływu kapitału, co osłabi złotego.
Jedną z najważniejszych konsekwencji Brexitu będzie nowy podział budżetu unijnego. Polska jest dzisiaj największym beneficjentem funduszy płynących z Brukseli. Po wyjściu Wielkiej Brytanii, drugiego co do wielkości płatnika netto po Niemczech, wspólna kasa będzie ponownie dzielona. Oznacza to przede wszystkim mniejszą pulę. A co więcej, biorąc pod uwagę nienajlepsze dziś relacje Warszawy z Berlinem i Brukselą można zakładać, że tym razem rozdział pieniędzy będzie dla nas mniej korzystny, niż przy ostatnim ustalaniu budżetu.
***
Konrad Grzelec, BGŻOptima