loader

Deakada zmian na polskim rynku rekrutacji

Ostatnie 10 lat to czas dynamicznych zmian na polskim rynku
rekrutacji. Wzrost konkurencji, zmiana struktury i spadek prowizji to tylko
kilka z wielu przykładów.
Z okazji 10 rocznicy obecności firmy Michael
Page w Polsce, jej eksperci podsumowują jakie zmiany dokonały się w obszarze
rodzimego rynku rekrutacyjnego.

 

Jeszcze 10 lat temu, na polskim
rynku rekrutacji panowała znacznie mniejsza konkurencja niż obecnie. Brakowało
specjalizacji, a dominowały firmy typu general
recruitment
, w których jedna osoba zajmowała się procesami w różnych
obszarach, pracując dla klientów z danej branży. Po wejściu Polski do Unii
Europejskiej rynek zaczął się dynamicznie rozwijać. Wiele międzynarodowych,
sieciowych agencji rekrutacyjnych rozpoczęło działalność w Polsce, która jako
państwo o rosnącym potencjale gospodarczym, stała się naturalnym kierunkiem ich
ekspansji.

 

Specjalizacja branżowa

10 lat temu jednorodny, dziś polski
rynek firm rekrutacyjnych podzielił się na trzy wyraźne segmenty. Najwęższy
sektor stanowią firmy executive search,
specjalizujące się w rekrutacji najwyższej kadry zarządzającej. Oferują one
usługi klasy premium – „szyte na miarę” poszukiwania kandydata, prowadzone
przez najbardziej doświadczonych rekruterów. Ze względu na zasoby informacyjne
internetu zmieniła się jednak rola tego typu firm. – Można sądzić, że segment ten będzie się rozwijać drogą ścisłej
specjalizacji i w rekrutacjach na poziomie regionalnym. Drugi sektor to firmy
rekrutujące specjalistów oraz menedżerów średniego i wyższego szczebla. Te będą
rozwijać się poprzez podnoszenie jakości i zwiększanie różnorodności usług.
Trzeci segment to z kolei firmy skupiające się na rekrutacji na stanowiska
szeregowe i do pracy tymczasowej –
zauważa Paweł Wierzbicki, Dyrektor w
Michael Page, międzynarodowej firmie rekrutacyjnej.

 

Nowa równowaga pomiędzy
ceną a jakością usług

author avatar
Effective PR

1 2

O autorze