Słowniczek kibica dla międzynarodowego fana futbolu

Mistrzostwa świata w piłce nożnej swoją potoczną nazwę zawdzięczają hiszpańskiemu przymiotnikowi mundial (światowy). I chociaż wielokrotnie hiszpańskojęzyczne drużyny wygrywały walkę o Puchar Świata, tym razem w finale spotkamy francuskich Les Bleus (Niebieskich), rzadziej nazywanych też Tricolores (Trójkolorowymi) oraz chorwacką drużynę nazywaną Vatreni (Ogniści). O trzecie miejsce dzień wcześniej, w sobotę, zagrają belgijscy footballeurs nazywani Les Diables Rouges (Czerwone Diabły) oraz angielscy football players potocznie zwani Three Lions (Trzy Lwy).
Doping fanów najcenniejszy!
W jaki sposób wspierać drużyny? W półfinale od Belgów najczęściej usłyszymy Allez la Belgique!, z kolei Anglicy będą wykrzykiwać Come on, England! Na najbardziej emocjonującym meczu mundialu spotkamy Francuzów skandujących Allez Les Bleus! oraz miłośników drużyny Ognistych wołających Naprijed Vatreni!
– Istnieje międzynarodowy język sportu, język pełen emocji i znaków – komentuje Sylwia Rogalska, Country Manager EF Education First, firmy, która od 51 lat organizuje wyjazdy językowe za granicę. – Pierwsze międzynarodowe mecze piłkarskie odbyły się w 1872 roku w Wielkiej Brytanii. Nic dziwnego zatem, że wiele słów związanych z tym sportem, jak faul, match czy goal, przeniknęło właśnie z angielskiego do innych języków, w tym do polskiego.