loader

Ciąg dalszy odreagowania

Mimo nienajlepszych od rana nastrojów na głównych giełdach europejskich, sytuacja na naszym parkiecie była bardzo dobra. Indeksy już na otwarciu zyskiwały po 0,7-0,9 proc. W ciągu dnia skala zwyżki zwiększyła się do 2 proc. i bykom te zdobycze udało się dowieźć do końca sesji.
Po pierwszej godzinie handlu WIG20 przebił 2270 punktów, zwyżkując o 1,5 proc. Do wczesnych godzin popołudniowych podaży udało się doprowadzić jedynie do nieznacznej korekty, po której wskaźnik znajdował się 1,2-1,3 proc. powyżej piątkowego zamknięcia. W ślad za nim podążyły indeksy małych i średnich spółek , które korekcie przez dłuższy czas się nie poddawały, a skalą wzrostu nieznacznie przeważały nad wskaźnikiem blue chips. Po południu indeksy nadal szły ostro w górę.
Wśród największych firm od rana bardzo dobrze zachowywały się akcje KGHM. Po początkowej zwyżce o ponad 2 proc., w ciągu dnia jej skala zwiększyła się do prawie 3 proc. Z czasem doszlusowały do nich walory Banku Handlowego, BRE i PZU. Na pozycję niekwestionowanego lidera wysforowały się jednak papiery JSW, rosnące o ponad 4,5 proc., a pod koniec dnia o ponad 8 proc. Tę zmianę nastrojów (na otwarciu akcje węglowej spółki nieznacznie traciły na wartości), można przypisać podwyższonej do 85 zł wycenie i pozytywnej rekomendacji, wydanej przez analityków IDM. Zmienne nastawienie inwestorów widoczne było także w przypadku akcji BZ WBK, które po porannym spadku o ponad 1 proc., po południu zyskiwały ponad 2 proc. Przez cały dzień utrzymywała się zdecydowana przecena walorów Eurocash, które chwilami zniżkowały o niemal 5 proc. W wyniku trwającej od połowy sierpnia złej passy, akcje spółki straciły łącznie 30 proc. Nieliczne grono spadkowiczów z czasem powiększyły walory PGNiG i PKN Orlen.
W grupie średniaków akcje tracące na wartości można było policzyć na palcach jednej ręki. Wśród zwyżkujących liderem były rosnące o ponad 9 proc. walory Polimeksu oraz zyskujące ponad 5 proc. papiery Agory i Millennium oraz niewiele im ustępujące walory LPP oraz TVN. Po ponad 3 proc. w górę szły między innymi akcje Getinu, Amrestu i Astarty. Na szerokim rynku uwagę zwracał przekraczający 12 proc. skok notowań akcji Bytomia. W silnym trendzie wzrostowym znajdują się one od początku lipca. W tym czasie zyskały łącznie ponad 140 proc.
Niewiele się działo na głównych parkietach naszego kontynentu. Najgorzej radził sobie wskaźnik w Paryżu, który systematycznie powiększał skalę niewielkiej poranne zniżki. Wczesnym popołudniem tracił 0,6 proc. DAX po przedpołudniowych niewielkich wahaniach, przez większą część dnia trzymał się okolic piątkowego zamknięcia, choć częściej przebywał minimalnie pod kreską. Podobnie zachowywał się londyński FTSE, choć w jego przypadku widać było nieco większą nerwowość. Byki nie zareagowały na bardzo dobre dane z Japonii, której gospodarka zanotowała dawno niewidziany wzrost o 3,8 proc. Nie zrobił na nich także wrażenia znacznie lepszy niż oczekiwano odczyt wskaźnika nastrojów europejskich inwestorów finansowych Sentix. Skalą wzrostu, sięgającą 4 proc., wyróżniał się wskaźnik w Atenach. Niewiele ustępował mu indeks w Stambule. O ponad 2,5 proc. w górę szedł RTS. Nastrojów na wiodących rynkach nie poprawił dobry start notowań na Wall Street. Po godzinie handlu tamtejsze indeksy zyskiwały po 0,5 proc.
WIG20 i WIG ostatecznie zwyżkowały po 2,3 proc., mWIG40 wzrósł o 2,7 proc., a sWIG80 o 2,2 proc. Obroty wyniosły 943 mln zł.
Roman Przasnyski, Open Finance
author avatar
Open Finance
Open Finance SA to największa firma doradztwa finansowego w Polsce, która działa na rynku od 2004 roku. Mocną pozycję zawdzięcza połączeniu doświadczenia z nowoczesnym podejściem do zarządzania finansami Klientów, którym bezpłatnie porównuje produkty banków, funduszy inwestycyjnych i innych instytucji finansowych. Ponad 1 000 doradców finansowych na terenie całej Polski jest do dyspozycji Klientów – już ponad 1,6 mln osób zaufało i skorzystało z usług Open Finance SA. W ofercie znajdują się wyselekcjonowane kredyty mieszkaniowe, gotówkowe, ubezpieczenia i lokaty bankowe 21 banków.
O autorze