loader

W poszukiwaniu inwestycyjnych szans w Europie

Uwe Zoellner,

szef zespołu ds. akcji europejskich w Franklin Templeton Investments

 

Obecnie panuje powszechne przekonanie, że w Europie peryferyjnej zachodzą strukturalne zmiany, a kombinacja kilkuletniego „zaciskania pasa” oraz deregulacji zaczyna przynosić korzystne rezultaty w takich krajach, jak Hiszpania czy Portugalia. Włochy także najwyraźniej zmierzają w kierunku bardziej reformatorskiej polityki. Jednocześnie pojawia się coraz więcej powodów do obaw o tempo rozwoju gospodarczego. Szeroko omawianym tematem jest ostry spadek inflacji oraz ryzyko wejścia w okres deflacji przypominający sytuację w Japonii. EBC wysyła jednak czytelne komunikaty zapowiadające gotowość do podjęcia wszelkich możliwych działań w celu zapobieżenia realizacji takiego scenariusza. Brytyjczycy obawiają się z kolei wzrostu stóp procentowych w rezultacie poprawy perspektyw gospodarczych. Konsekwencją tych obaw inwestorów nie są ogólne spadki rynkowe, ale raczej odwrót od akcji powiązanych z cyklem ekonomicznym, a w przypadku Wielkiej Brytanii także od papierów wrażliwych na zmiany stóp procentowych, w kierunku bardziej defensywnych sektorów. Po dłuższym okresie solidnych wyników europejskich giełd, obecnie widać nieco większą ostrożność, a inwestorzy najwyraźniej czekają na kolejne dane i zmiany świadczące o kierunku, w jakim będą zmierzać rynki.

Nasze prognozy dla europejskich rynków akcji nadal są optymistyczne. Po okresie mocnych wzrostów, nie byłbym zaskoczony, gdyby rynki nieco zwolniły i złapały oddech, a obawy dotyczące bieżącego etapu cyklu ekonomicznego mogą okazać się katalizatorem realizacji zysków. Wszelkie korekty będziemy jednak traktować jako źródło potencjalnych okazji do zakupów. Nigdy nie oczekiwaliśmy szybkiego i spektakularnego zwrotu sytuacji na peryferyjnych rynkach europejskich, ale ostatnie oznaki stabilizacji połączone z perspektywami umiarkowanego wzrostu w przyszłym roku traktujemy jako początek zrównoważonego ożywienia i nie dostrzegamy żadnych powodów, by zmienić taki punkt widzenia.

 

Moim zdaniem, źródłem największego ryzyka zagrażającego dobrym prognozom dla akcji spółek europejskich jest spadek dynamiki w USA – ożywienie gospodarcze w Europie wymaga solidnego wzrostu na świecie. Uważam, że powszechne oczekiwania w stosunku do Chin są obecnie zbyt niskie i podejrzewam, że ta część świata pozytywnie nas zaskoczy. Nie przypuszczam, by jakiekolwiek bieżące problemy geopolityczne miały długofalowy wpływ na gospodarki światowe.

author avatar
Franklin Templeton
Franklin Templeton to jedna z pierwszych zagranicznych firm zarządzających aktywami w Polsce, obecna na rynku krajowym od końca lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy to otwarto oddział w Warszawie, dziś zatrudniający ponad 20 pracowników i koordynujący dystrybucję funduszy spółki SICAV Franklin Templeton zarejestrowanej w Luksemburgu w całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Sukcesy organizacji na polskim rynku doprowadziły do utworzenia oddziału w Poznaniu w 2007 r., gdzie zatrudnionych jest dziś ponad 500 pracowników w 35 działach.   Franklin Templeton zarządza obecnie w Polsce aktywami o łącznej wartości przekraczającej 1 mld USD.

1 2

O autorze