loader

Jaki będzie świat po atakach ransomworm?

Można przypuszczać, że ostatnie cyberataki z wykorzystaniem ransomware WannaCry i Petya/NonPetya to początek nowego trendu w obszarze cyfrowego bezpieczeństwa. W 2016 roku odnotowywano 4 tysiące ataków ransomware każdego dnia, a suma opłaconych okupów sięgnęła 850 milionów dolarów. Co w takim razie może przynieść nam przyszłość?

Cyberprzestępcy patrzą globalnie

Według analizy specjalistów z FortiGuard Labs firmy Fortinet co trzecia organizacja doświadczyła aktywności botów ransomware. W ostatnim czasie cyberprzestępcy przeprowadzili też wiele ataków na globalną skalę, takich jak WannaCry i Petya/NonPetya. Oczywiście ataki na taką skalę nie są niczym nowym. W przeszłości mieliśmy do czynienia choćby z takimi przypadkami jak ILOVEYOU, Code Red czy Nimda, które dotykały większej liczby organizacji niż podczas najnowszych ataków. Rozprzestrzenianie się WannaCry i Petya/NonPetya było bowiem szybko ograniczone. Nie chodzi jednak tylko o skalę tych ataków. We współczesnej gospodarce cyfrowej ​​dane są dla organizacji zarówno kluczowymi zasobami, jak i podstawowym źródłem dochodów. Dlatego nowe ataki są i będą bardziej wyrafinowane niż kiedykolwiek.

Nadchodzi era ransomworm?

 

WannaCry zainicjował nowy rodzaj ransomware, który specjaliści z firmy Fortinet nazwali ransomworm.Zamiast zwykłej metody ransomware, polegającej na wybraniu określonego celu,

 

funkcjonalność robaka WannaCry pozwalała mu rozprzestrzeniać się szybko na całym świecie, atakując tysiące urządzeń i organizacji – wyjaśnia Jolanta Malak, regionalna dyrektor sprzedaży Fortinet na Polskę, Białoruś i Ukrainę.

 

Niedawno byliśmy świadkami pojawienia się kolejnego ransomworm nazwanego Petya, któremu następnie nadano przydomek NonPetya. Ten nowy rodzaj złośliwego oprogramowania działa w podobny sposób jak WannaCry, nawet z wykorzystaniem tej samej luki, ale ze znacznie większą złośliwością. Petya/NonPetya jest w stanie np. skasować dane z systemu lub nawet modyfikować sektor rozruchowy urządzenia, uniemożliwiając korzystanie z niego. Ponieważ ten atak nie okazał się szczególnie dochodowy, można przypuszczać, że celem przestępców nie tyle były zyski z okupu, co odłączenie urządzeń od sieci.

 

Wygląda na to, że ataki WannaCry i Petya/NonPetya są częścią nowej strategii cyberprzestępców, którzy będą obierali jako cel globalnych ataków nowo odkryte luki w zabezpieczeniach masowych. To tylko wierzchołek góry lodowej i potencjalnie początek nowej fali ataków ransomworm.

 

Jak zapobiegać?

 

1 2

O autorze