loader

Czy Brexit zatrzęsie rynkiem whisky w Polsce?

Szkoci negocjują

 

Miłośnicy irlandzkiej whiskey mogą spać spokojnie. Irlandia, jako członek UE, nie będzie obarczona sankcjami, które mogą mieć wpływ na spadek eksportu bądź wzrost cen jej produktów. Inne nastroje panują w Szkocji, czyli kolebce whisky. Branża szkockiej whisky to globalny biznes, którego wpływy sięgają niemal wszystkich części świata. Nałożenie cła na alkohol produkowany w tym kraju spowoduje spadek obrotów wielu szkockich (wciąż działających) destylarni. Według najnowszych danych Scotch Whisky Association, na terenie Szkocji jest ich obecnie aż 128. W 2017 roku eksport szkockiej whisky wyniósł aż 4,5 mld funtów (ok. 5,7 mld dolarów). Polska posiada duży kawałek tego tortu. W pierwszych ośmiu miesiącach 2018 r. sprowadzono do nas aż 400 tysięcy butelek szkockiej single malt (lepsza jakościowa whisky) oraz 13,5 mln szkockiej whisky blendowanej.

 

Szkoccy eksporterzy mają świadomość konsekwencji Brexitu. – Wiem od przedstawicieli tamtejszych destylarni o prowadzonych negocjacjach w sprawie preferencyjnej stawek celnych w przypadku ziszczenia się twardego rozstania Wlk. Brytanii z UE. Dla mnie to zrozumiałe. Tym bardziej, że Szkoci głosowali za pozostaniem w strukturach unijnych. W przeciwnym razie, mając na uwadze skalę importu „szkockiej”, możemy być świadkami nie tyle co załamania, ale na pewno mocnego wyhamowania rynku whisky w Polsce – dodaje Jarosław Buss z Tudor House.

 

Możliwe implikacje dla polskiego rynku

 

Obecne ceny whisky z segmentu ekonomicznego są zbliżone do cen wódki (porównując objętość 0,7 l). To jeden z powodów, dla których nasz rynek rozwija się w szybkim tempie. Co prawda Polacy zaczynają doceniać zróżnicowany wachlarz smaków i aromatów single malt, a środek ciężkości konsumpcji powoli się przesuwa w kierunku droższych odmian whisky, niemniej siłą napędową tego rynku wciąż pozostają popularne „blendy”. Dziś na 100 butelek sprowadzanego trunku ze Szkocji 97 to tańsza whisky blendowana. – Może się okazać, ze przy kilkudziesięcioprocentowym wzroście cen whisky i utrzymaniu dotychczasowych cen wódki, większość konsumentów, a na pewno ci kierujący się ceną, wrócą do dawnych zwyczajów alkoholowych – przewiduje Jarosław Buss.

 

Eksperci są zgodni. W krajowym rynku whisky wciąż drzemie duży, niewykorzystany potencjał. Gdyby nie Brexit, w ciemno można by obstawiać dalsze, dwucyfrowe wzrosty. Obecnie jednak cała branża jest wielką niewiadomą, dlatego trudno cokolwiek przewidywać. Jedno jest pewne – najbliższe tygodnie mogą okazać się sądne dla wszystkich jej uczestników.

author avatar
Tudor House LTD. Sp. z o.o.

1 2

O autorze