Życzenia na Nowy Rok

Panie Baczyński, czytam Politykę już ponad pięćdziesiąt lat, każdego tygodnia wydaję kilka złotych na ten ciągle najlepszy polski społeczno-polityczny tygodnik. Proszę więc, aby Pan mnie nie obrażał, proszę o odrobinę szacunku. Gdyż nie jestem ani za szukaniem winnych, ani nie tęsknię za mocarstwowością, ani też za rewoltą. Ale też nie po drodze mi z miękką i niezdecydowaną władzą, która nie potrafi rozwiązać podstawowych problemów takich jak tych, z którymi borykają się moi prawdopodobnie szkolni koledzy z ul. Przemysłowej czy Ogrodowej. Jak tych z kilkumiesięcznej kolejki do badań głowy tomografem, badań decydujących nierzadko o życiu. Czy moi koledzy i wspomniany wyżej emeryt czerpią korzyści z bycia w europejskiej wspólnocie, czy cieszą się, że mają paszport w domu? I proszę mi nie odpowiadać, że to margines, że wyjątki. Tak żyje, tj. w ubóstwie, ponad 30% społeczeństwa (to dane oficjalnie publikowane). Jeśli Pan uważa, że wszystko w porządku, że tak powinno być dwadzieścia parę lat po zmianie ustroju, to może rzeczywiście powinienem zmienić zdanie i być za rewoltą. Najpierw w… Polityce.
Autor: Paweł Kosmala, prezes zarządu Górnośląskiego Towarzystwa Finansowego GTF Sp. z o.o.