loader

Pracodawcy liczyli na brak zainteresowania PPK, ale pracownicy chcą oszczędzać

Wdrożenie Pracowniczych Planów Kapitałowych w ramach przedsiębiorstwa wiąże się z wieloma zmianami organizacyjno-prawnymi. Ponad połowa badanych firm (52 proc.) rozpoczęła współpracę z zewnętrznymi dostawcami wspierającymi je w obszarze zmian w dokumentach, a także firmowych systemach księgowych i HR. Dodatkowo pracodawcy muszą zainwestować w integrację dedykowanych systemów IT, które wspomogą wymianę informacji – koszt programów finansowych, np. ERP (ang. Enterprise Resource Planning), może sięgać nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Pracowniczy coraz chętniej podchodzą do oszczędzania
Również po stronie pracowników program wpłat do PPK wywołał mieszane opinie. Część z nich widziała w programie głównie korzyści i deklarowała chęć odkładania dodatkowych środków na przyszłą emeryturę. Pozostali sceptycznie oceniali konieczność potrącania 2 proc. miesięcznej pensji na poczet niepewnych inwestycji na przyszłość. Przy średniej krajowej wynoszącej 5 338 zł brutto pracownicy muszą oddać na konto PPK 106,76 zł miesięcznie – w efekcie w skali roku pensja zostaje uszczuplona o 1 281 zł. Negatywnie oceniana była również kwestia limitowania dopłat od państwa – w 2020 roku trzeba uzbierać minimum 546 złotych, aby bonus roczny od Państwa mógł być przyznany.
Niespodziewane pojawienie się koronawirusa spowodowało wzrost obaw Polaków o pracę, finanse i oszczędności osobiste. Jak pokazują ostatnie badania 83 proc. respondentów zamierza oszczędzać po pandemii, w tym blisko 20 proc. osób, które nie planowały tego wcześniej. W efekcie pracodawcy, którzy liczyli na rezygnację pracowników z prowadzenia PPK, są zmuszeni zmierzyć się z rosnącym zainteresowaniem tą formą inwestycji.
– Obawy pracodawców potwierdzają także statystki uczestnictwa w PPK. W IV kw. 2019 roku odnotowano niewiele ponad 328 tys. uczestników, z końcem II kw. 2020 swoje oszczędności w programie posiadało już blisko 1,1 mln osób. Pandemia sprawiła, że Polacy zmienili swoje podejście do oszczędności i gromadzenia finansów, na tzw. czarną godzinę. Niepewne czasy dla gospodarki powinny skłonić również przedsiębiorców do poszukiwania dodatkowego kapitału a także wdrożenia narzędzi analitycznych, które pomogą im śledzić przepływy pieniężne. – komentuje Jan Enno Einfeld, dyrektor zarządzających Finiata Group.
Wprowadzenie PPK do małych i średnich firm wymaga od nich wewnętrznej stabilności, która w obliczu drugiej fali pandemii jest bardzo trudna do utrzymania. Aby uniknąć problemów związanych z funkcjonowaniem programu i terminowym regulowaniem wpłat do funduszu pracodawcy powinni kompleksowo zbadać stan swoich finansów. Najlepiej jeszcze przed końcem października.

1 2

O autorze