loader

Powstaje pierwszy ekologiczny dom z dopłatą

W Zachodniopomorskim ruszyła budowa
pierwszego domu energooszczędnego z dopłatą Narodowego Funduszu Ochrony
Środowiska i Gospodarki Wodnej. Pierwszego kredytu z dofinansowaniem
udzielił BOŚ, na następne liczą banki spółdzielcze: BPS oraz SGB. Propozycje
czterech kolejnych banków współpracujących z NFOŚiGW pojawią się do końca roku.

 

 

Getin Noble
Bank zapowiada, że kredyty z dopłatami na proekologiczne nieruchomości uruchomi
przed październikiem, a BZ WBK, DB PBC i Nordea najpóźniej w czwartym kwartale.
Banki szacują, że kredyty z dopłatami Funduszu, których udzielanie zaplanowane
jest do końca 2018 r. będą warte około 2,5 mld zł. Stanowi to ok. 7 proc.
rocznej sprzedaży kredytów mieszkaniowych. Wywołana dopłatami akcja kredytowa
na budownictwo energooszczędnego nie wstrząśnie rynkiem, ale już rozbudziła
spore zainteresowanie potencjalnych klientów. Od dopytujących o szczegóły
pracownicy BOŚ odbierają tygodniowo już ok. 50 telefonów. Zarówno do BOŚ jaki
BPS i SGB zgłaszają się jednak głównie osoby, które już postawiły
dom, lub są w trakcie budowy i chcą zmodyfikować budynek, tak aby
uzyskać dofinansowanie. Niestety nie jest to możliwe. Aby otrzymać dopłatę
NFOŚiGW już na etapie projektu konieczna jest konsultacja ze wskazanym przez
Fundusz i banki ekspertem. Przy czym nie wystarczy, że projekt zapewni
energooszczędność budynku, ale musi też spełniać wyznaczone przez NFOŚiGW
wymagania. I tu pojawiają się pierwsze zastrzeżenia. Zdaniem Konrada
Płochockiego, dyrektora generalnego Polskiego Związku Firm Deweloperskich,
Fundusz niepotrzebnie poza celem w postaci niskiego zużycia energii,
precyzyjnie wskazał też sposób w jaki do tego celu należy dojść. – Na polskim
rynku są firmy, które świetnie radzą sobie z inwestycjami
energooszczędnymi, ale wiele z nich 
stosuje nieco inne metody i niż te opisane w programie dopłat – dodaje
Konrad Płochocki. Dyrektor PZFD jest przekonany, że nadmierna
szczegółowość, to spora wada z punktu widzenia firm budowlanych jak i
klientów. Wynikający z tego kłopot pojawia się już na etapie projektu, bo nie
będzie to mógł być wyłącznie projekt domu energooszczędnego o wymaganych parametrach
energetycznych, lecz dokument uwzględniający narzucony system budowy.
Fundusz tłumaczy, że zaproponował sprawdzone rozwiązania tak, aby klientom
oszczędzić ewentualnych rozczarowań i nie otrzymania dopłaty.

 

Najczęściej klienci będą sięgać po
30 tys. zł

 

A o co w
ogóle toczy się batalia? Zgodnie z planami NFOŚiGW:

 

  1. Dla budynków jednorodzinnych, energooszczędnych ze zużyciem energii
    nie większym niż 40 kWh/m2 w ciągu roku, w grę wchodzi
    otrzymanie 30 tys. zł, a dla domów pasywnych ze zużyciem energii nie
    większym niż 15 kWh/ m.kw. w ciągu roku – 50 tys. zł. Warunek to zaciągnięcie
    kredytu co najmniej w wysokości dopłaty i zakończenie budowy w ciągu
    maksymalnie trzech lat od podpisania umowy kredytowej.  Dotacje nie zależą od wielkości, ani kosztu
    domu, czy mieszkania;
  2. Dla mieszkań w budynkach wielorodzinnych będzie to w zależności od
    standardu odpowiednio 11 lub 16 tys. zł.
author avatar
Open Finance
Open Finance SA to największa firma doradztwa finansowego w Polsce, która działa na rynku od 2004 roku. Mocną pozycję zawdzięcza połączeniu doświadczenia z nowoczesnym podejściem do zarządzania finansami Klientów, którym bezpłatnie porównuje produkty banków, funduszy inwestycyjnych i innych instytucji finansowych. Ponad 1 000 doradców finansowych na terenie całej Polski jest do dyspozycji Klientów – już ponad 1,6 mln osób zaufało i skorzystało z usług Open Finance SA. W ofercie znajdują się wyselekcjonowane kredyty mieszkaniowe, gotówkowe, ubezpieczenia i lokaty bankowe 21 banków.

1 2

O autorze