loader

Polacy o ubezpieczeniach na życie i prokrastynacji

 

„Chciałbym, ale się boję”

Kolejny paradoks w podejściu do kupna polisy na życie, to postawa wobec osoby, od którą zwyczajowo ją kupujemy, czyli agenta ubezpieczeniowego. Ankietowani badania Prudential Family Index tłumaczą brak polisy na życie tym,

że obawiają się spotkania z agentem – tak twierdzi 58% osób, które nie posiadają indywidualnego ubezpieczenia

na życie. Dopytywani o szczegóły takiej obawy, mówią, że krępuje ich rozmowa o rzeczach trudnych i nieprzyjemnych, nie znają się na ubezpieczeniach i nie chcą wyjść ze spotkania z agentem z polisą, której nie potrzebują. Paradoksalnie, jednocześnie ponad 2/3 (67%) z wyrażających wspomniane wyżej opinie i obawy chciałoby skorzystać z darmowej porady profesjonalisty z obszaru ubezpieczeń. Ba, twierdzą, że zrobiliby to z chęcią. Mamy być może do czynienia z sytuacją, w której ponownie, wskazanie przyczyny dla braku polisy na życie jest raczej znalezieniem wymówki niż faktycznym powodem.

 

„Im wcześniej, tym… później”

 

W grupie osób nie posiadających indywidualnego ubezpieczenia na życie 40% ankietowanych jako powód braku takowego wskazuje  na pilniejsze rzeczy w tej chwili niż zakup polisy. Jednak aż 60% z osób tłumaczących się brakiem czasu i rzekomymi pilniejszymi rzeczami słusznie zauważa, że im wcześniej pomyśli o ubezpieczeniu na życie, tym lepiej. Mogłoby to dowodzić świadomości tego, że szybszy/wcześniejszy zakup polisy będzie dla nas korzystniejszy, ale nawet taki motywator nie przekłada się na działanie… bo zawsze znajdzie się „coś pilniejszego”.

 

Badanie Prudential Family Index pokazuje ciekawe zjawisko odkładania rzeczy na później. Prokrastynacja

ma charakter powszechny, jednak w przypadku ważnych rzeczy nie powinna dominować nad naszymi zachowaniami. Jak dodaje dr Piotrowska: „Zwlekanie i odkładanie to bardzo demokratyczne zjawisko, występuje właściwie

we wszystkich grupach społecznych i wiekowych. Nieco częściej stwierdzane jest u mężczyzn (85%)

niż u kobiet (80%), częściej u ludzi młodych, do 25 roku życia, niż u starszych, po 65 roku.

Nieco częściej stwierdzane jest u osób słabiej wykształconych (ale przecież prokrastynacja prowadzi do pogorszenia osiągnięć szkolnych). Co ciekawe, ale niezbyt radosne: częściej stwierdzana jest u Polaków niż np. u Finów, Norwegów czy Szwedów.”

 

Kwestie finansowego wsparcia na wypadek niespodziewanych zdarzeń czy jako zabezpieczenie przyszłych celów

nie powinny nam umykać w natłoku codziennych obowiązków. Zwłaszcza, że w przypadku ubezpieczeń na życie wcześniejszy ich zakup oznacza z reguły mniejszy koszt i brak rozczarowania oraz pozostawienia siebie i bliskich

bez wsparcia w razie niespodziewanego zdarzenia. Co prawda cieszyć może wzrost świadomości ubezpieczeniowej,

ale brakuje wciąż ostatniego kroku, a w postawach nadal dominuje wiele mitów i paradoksów. W wykonaniu

tego ostatniego kroku mogą pomóc profesjonaliści – agenci oferujący ubezpieczenia na życie i służący profesjonalną poradą. Według danych Polskiej Izby Ubezpieczeń („Jak ubezpieczenia zmieniają Polskę i Polaków – raport o wpływie branży ubezpieczeniowej z 2017r.”), dla ponad 40% Polaków agent ubezpieczeniowy jest podstawowym źródłem wiedzy o ubezpieczeniach. Czynnik ludzki ma zatem bardzo duże znaczenie przy wyborze i zakupie polisy, również tej na życie.

Więcej na www.prudential.pl/aktualnosci

author avatar
Damian Ziaber
Od ponad 15 lat zajmuję się komunikacją w biznesie.  Od prawie 4 na własny rachunek, dla grona wybranych i sprawdzonych klientów. 

1 2

Dekoracyjna ikona taśmy filmowej Zobacz wideo
O autorze