loader

Marion Motin – tancerka Madonny w Polsce!

(fot. Michał Szubert)


Jedna z najbardziej cenionych francuskich tancerek.
Choreografka z nietypowym podejściem do tańca. Drobna i filigranowa kobieta
doskonale odnajdująca się w świecie hip hopu. Jedna z sześciu tancerek Madonny
podczas ostatniego tourne po świecie. Marion Motin jest naszym gościem podczas
HH City Festiwal. W specjalnym wywiadzie opowiada nam o tym, jak uczyć tańca
małe dzieci i dlaczego na zajęciach z hip hopu trenuje salsę i inne style
latynoamerykańskie.

 

Podczas festiwalu Hip Hop City rozmawiamy z Marion Motin,
francuską tancerką i choreografką.

 

Przyjechałaś na nasze warsztaty po raz pierwszy. Skąd
dowiedziałaś się o naszym festiwalu?

 

MM: Już w zeszłym roku Filip Czeszyk, z którym się znamy
zapraszał mnie na letnie warsztaty. Niestety nie mogłam wtedy przyjechać do
Polski. W lutym natomiast poprowadziłam kilkudniowe zajęcia w jego szkole i
wtedy zaproponował mi, żebym została jedną z instruktorek na festiwalu. Od razu
się zgodziłam. Po pierwsze dlatego, że uwielbiam uczyć i jest to stały element
mojej pracy, a po drugie dlatego, że znamy się z Filipem i nadajemy na tych
samych falach. Wiedziałam, że impreza którą on organizuje będzie fajna
(śmiech).

 

Prowadzisz u nas zajęcia z dziećmi w ramach Personall Skilz
oraz ze starszymi tancerzami. Czym różnią się te warsztaty?

 

MM: Założenia i filozofia tańca, którą chce przekazać moim
uczniom jest taka sama, bez względu na ich wiek. Chodzi mi o to, żeby tancerze
zrozumieli, że istotą ich pracy na parkiecie są oni sami, ich osobowość i
odczucia, a nie wyuczone ruchy, czy choreografia. Aby zacząć tańczyć trzeba
poczuć muzykę, wsłuchać się w bit i dać mu się ponieść. Hip hop jest
specyficzny. Oczywiście są różne style i ich konkretne założenia, ale tak
naprawdę chodzi o to, żeby być silnym i oryginalnym. Wyrażać w tańcu samego
siebie. Właśnie tego uczę na moich zajęciach. Odrębności! Staram się także
dawać klucze i niezbędny warsztat, żeby moi uczniowie potrafili potem swobodnie
odnaleźć się w każdym stylu. Oczywiście praca z dziećmi wymaga trochę innego
podejścia niż do dorosłych. Zanim zaczęłam z nimi zajęcia z hip hopu robiliśmy
po prostu lekcje tańca. Uczyliśmy się wyczuwać swoje ciało ćwicząc np.
poszczególne jego części. Wczoraj trenowaliśmy biodra w oparciu o ruchy z
tańców latynoamerykańskich. Brzmi dość dziwnie, ale moim zdaniem to podstawa.
Najpierw trzeba się nauczyć tańczyć, a dopiero potem tańczyć hip hop.

author avatar
HH City Festival

1 2

O autorze