loader

Wraca apetyt na ryzyko

Po pierwszych reakcjach inwestorów z USA można sądzić, że nie przykładali oni do tych danych zbyt wielkiej uwagi, bo sesja na Wall Street rozpoczęła się od prawie dwuprocentowych wzrostów indeksów. Na rynku walutowym osłabiał się dolar, a na wartości zyskiwało euro. Po godz. 16 czasu warszawskiego euro było najsilniejsze względem dolara od 21 maja 2010 r. Pozytywny sentyment widoczny na wszystkich rynkach pomagał również złotemu odrabiać straty sprzed kilku sesji. Dolar potaniał we wtorek popołudniu do 3,24 PLN, franka można było kupić za ok. 3,06 PLN, a euro kosztowało ok. 4,09 PLN.

Na rynku surowcowym od najniższych poziomów od miesiąca odbijała się cena ropy naftowej. Tuż przed zakończeniem sesji na GPW baryłka była o prawie 3 dolary droższa niż rano i kosztowała 73,5 USD. Silny trend spadkowy trwający od lutego został przełamany na rynku złota, którego cena spadła poniżej 1200 USD za uncję.

1 2

Dekoracyjna ikona taśmy filmowej Zobacz wideo
O autorze