loader

Rząd obiecuje, pracodawca musi płacić

Rząd przyjął zmiany w wynagrodzeniach od nowego roku. Zwiększeniu ulegnie najniższe wynagrodzenie z 2 250 zł na 2 600 zł i przeciętna płaca w gospodarce 4 765 zł na 5 223 zł (obliczana na podstawie wskaźników makroekonomicznych), w efekcie wzrosną składki ZUS o +/- 127 zł. Stawka godzinowa na umowie zlecenie również wzrośnie do 17 zł brutto. Ostatnia deklaracja premiera Morawieckiego zakłada podwyższenie płacy minimalnej nawet do 4000 zł brutto do 2021 roku, co dodatkowo obciąża budżety pracodawców.

 

Budujemy pokolenie dużych oczekiwań

 

Od 1 sierpnia 2019 r. w życie weszło zwolnienie z opodatkowania wynagrodzeń osób do ukończenia 26 roku życia. Nowe zasady korzystania z zerowego PIT dla młodych są korzystne dla zatrudnionych na umowie o pracę, pracę nakładczą i zlecenie. Dla pracodawcy to kolejny obowiązek – musi on pilnować wieku pracownika, aby wiedzieć od kiedy musi rozliczać zaliczkę na podatek od wynagrodzenia. Chociaż jeszcze przedsiębiorcy tego nie widzą, rośnie pokolenie osób przyzwyczajonych od młodego wieku do wysokich zarobków.

 

  • Zwolnienie młodych ludzi z podatku spowoduje albo eliminowanie młodych z wielu firm, by budować zespół tylko wśród doświadczonych i stabilnych pracowników, albo stawianie tylko na młodych i niedoświadczonych, ale objętych zwolnieniem z podatku. – ocenia Alexander Beresford, CMO Finiata.

 

Przykładowo, młody człowiek na starcie zarabia 2800 zł, po 3 latach pracy kończy 26 lat, traci ulgi i benefity, ale nie chce już zarabiać 2800 zł tylko 3800 zł, bo ma doświadczenie i wiedzę, więc pracodawca będzie musiał podwoić swoje wydatki, a wtedy po przeanalizowaniu budżetu może okazać się, że nie stać go na takiego pracownika. Zaburzona płynność finansowa przedsiębiorcy może zmusić go do poszukiwania alternatywnych źródeł finansowania, takich jak odnawialna linia kapitałowa FlexKapitał, która daje dostęp do środków finansowych w dowolnym momencie, przy minimalnych wymaganiach czasowych i formalnych.

 

Naturalnie młodzi ludzie, nie będą także chcieli pozostać w firmie na słabszych warunkach finansowych. Zwłaszcza, gdy najnowsze badania wykazały, iż 56% przedstawicieli pokolenia Z jako priorytetową aspirację w życiu stawia wysokie zarobki i majętność – to 4% skok w stosunku do millenialsów.[1]

 

Pozytywną zmianą w najbliższej przyszłości (już od 1 października 2019) będzie obniżenie podatku z 18% na 17% i podwojenie kosztów uzyskania przychodów. Dzięki temu nieznacznie zmaleją koszty pracy, a przeciętny Kowalski “na rękę” dostanie więcej.

 


[1] The Deloitte Global Millennial Survey 2019.

1 2

O autorze