Polska traci grube miliardy złotych na dyskryminacji osób LGBT+

Dziś jest Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii.
Tymczasem Polska może tracić nawet 9,5 mld zł rocznie z powodu dyskryminacji społeczności LGBT+, między innymi wskutek odpływu wykwalifikowanych pracowników zagranicę – wynika z raportu organizacji Open For Business, która zrzesza największe globalne firmy, m.in. Mastercard, Deloitte, Dow, Facebook, Herbert Smith Freehills, IKEA (Ingka Group), Kearney, L’Oréal i Unilever.
Straty te wynikają przede wszystkim z tego, że coraz więcej wykwalifikowanych pracowników wyjeżdża z Polski do bardziej otwartych i tolerancyjnych krajów. Według statystyk najwięcej wykształconych Polaków wyjeżdża do Niemiec, Szwajcarii i Holandii. Ta sytuacja zniechęca też inwestorów zagranicznych. W konsekwencji nasza gospodarka traci na konkurencyjności i innowacyjności.
Dodatkowo z opublikowanego dziś Raportu ILGA-Europe wynika, że Polska jest najbardziej homofobicznym krajem UE.
13 proc. na 100 możliwych, ostatnie miejsce wśród krajów Unii Europejskiej i 43 pozycja na 49 w Europie – to wynik Polski w tegorocznym rankingu ILGA-Europe – najważniejszym międzynarodowym rankingu mierzącym poziom równouprawnienia osób LGBTI w Europie. Gorsze od Polski noty zajęło tylko 6 krajów – Białoruś, Monako, Rosja, Armenia, Turcja i Azerbejdżan.
Przez ostatnie 5 lat Polska systematycznie obniża swoją pozycję w rankingu ILGA-Europe. W latach 2017 – 2019 byliśmy przedostatni, by w 2020 roku spaść na ostatnią lokatę wśród krajów Unii Europejskiej. W tym roku powtórzyliśmy zeszłoroczny wynik konsekwentnie oddalając się od krajów UE w kierunku Rosji, Białorusi i Armenii – krajów o najbardziej homo- i transfobicznym prawodawstwie w Europie – podsumowuje wyniki Polski Kampania Przeciw Homofobii.
Nie tylko lokata Polski napawa niepokojem. Jak wskazuje ILGA-Europe po raz pierwszy w 12-letniej historii rankingu nie odnotowano prawie żadnych pozytywnych zmian legislacyjnych dot. praw osób LGBTI w Europie.
W ubiegłym roku zaobserwowaliśmy w Europie nasilenie represji politycznych wobec osób LGBTI, gwałtowny wzrost trudności społeczno-ekonomicznych oraz szerzenie się nienawiści w stosunku do społeczności LGBTI zarówno na ulicach jak i w Internecie. Świadome tego faktu krajowe władze muszą podjąć natychmiastowe działania, aby zapewnić ludziom skuteczną ochronę. Prawa człowieka osób LGBTI nie mogą być czymś, co się porzuca tylko dlatego, że stanowią wyzwanie – komentuje wyniki rankingu Evelyne Paradis, dyrektorka ILGA-Europe.
Krajowe prawodawstwo ciągnie Polskę na homofobiczne dno
Jeden z 16 proc. w 2020 roku Polska zdobyła w kategorii „prawo do azylu”. Zadecydował o tym wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, który uznał, że uchodźczyni nieposiadająca polskiego obywatelstwa, która mieszka w Polsce, ma prawo przejść procedurę uzgodnienia płci. W ciągu ostatnich 12 miesięcy nie wydarzyło się nic w tym obszarze i stąd utrata punktu. Następne dwa punkty Polska straciła w kategorii „wolności obywatelskie” za sprawą wydarzeń z 7 sierpnia, kiedy do aresztu trafiło 48 uczestniczek i uczestników protestu w obronie queerowej aktywistki, Margot oraz w wyniku zatrzymań, do których dochodziło podczas manifestacji sprzeciwiających się wyrokowi upolitycznionemu TK ws. aborcji. Kolejny punkt odebrano Polsce z powodu tzw. uchwał anty-LGBT, które za sprawą skarg Rzecznika Praw Obywatelski zostały przez sądy administracyjne uznane za akty wiążące i możliwe do wprowadzania w życie, a nie jedynie polityczne deklaracje.