Leki na choroby płuc wciąż trudno dostępne

Badania wykazały, ze dotychczas stosowane leki, tj. glikokortykosteroidy czy immunosupresyjne, mogą szkodzić chorym. Do tej pory uważaliśmy je za jedne z podstawowych form pomocy. Okazało się, że działania uboczne tych leków mogą nawet skracać życie chorych – mówi prof. Wojciech Piotrowski z Kliniki Pneumonologii i Alergologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Próbowano stosować już wiele form terapii. Niestety z ogromnej liczby leków, które badano na razie obroniły się tylko dwa. W ich przypadku wykazano istotne spowolnienie tempa progresji choroby. Obydwa leki są dopuszczone do stosowania  Europie. Możemy je przepisywać pacjentom, jednak barierą jest tutaj cena. Roczny koszt leczenia przekracza możliwości przeciętnego pacjenta. Niestety nie ma żadnych  form refundacji ani programu, kóre umożliwiłyby pokananie tej bariery finansowej.

Samoistne włóknienie płuc może rozwijać się bardzo różnie – u jednych jest to powolny proces, u innych bardzo gwałtowny. Od momentu rozpoznania połowa chorych żye krócej, połowa dłużej niż 3 i pół roku. To są dane takie, jakie uzyskujemy w przypadku wielu chorób nowotworowych –  dodaje prof. Wojciech Piotrowski.