Kandydat na ważne stanowisko pod lupą dziennikarzy

Potencjalne ryzyka
Organizacje, które decydują się na taki model selekcji, robią to nie bez powodu. Każda wpadka medialna, nieprzemyślany wpis w mediach społecznościowych lub ich zbyt dużo, czy nawet sposób prowadzenia prywatnego konta na Facebook, czy LinkedIn może wywołać kryzys wizerunkowy. Dlatego właśnie tak duży nacisk kładzie się na analizę stylu bycia i komunikacji kandydata.
– Zbyt duże „ego” może być równie niebezpieczne jak brak kompetencji – zauważa jeden z ekspertów ds. employer brandingu. – Jeśli ktoś stawia siebie przed organizacją, nie będzie skutecznie reprezentował jej interesów. To samo dotyczy osób, które traktują media społecznościowe jak swoje prywatne podium do autopromocji.
Dodatkowo, wiele firm zaczęło wprowadzać tzw. „symulacje kryzysowe” w procesie rekrutacji. Kandydat musi zmierzyć się z fikcyjną, ale realistyczną sytuacją kryzysową i zaprezentować, jak poradziłby sobie z komunikacją do mediów, pracowników i interesariuszy.
Ukryci liderzy
Coraz częstsza jest również strategia „schowania” menedżera – czyli celowego ograniczenia jego widoczności zewnętrznej. Dotyczy to zwłaszcza przypadków, gdy kandydat ma duży potencjał zarządczy, ale jego sposób wypowiadania się lub przeszłość medialna może budzić kontrowersje. Wówczas funkcję reprezentanta organizacji przejmuje inna osoba – np. członek zarządu ds. komunikacji lub dedykowany dyrektor PR.
To rozwiązanie pozwala uniknąć nieprzewidywalnych sytuacji wizerunkowych, ale może też budzić pytania o przejrzystość i autentyczność działań firmy. Nie da się bowiem ukrywać liderów w nieskończoność – w pewnym momencie każdy musi wyjść na scenę.
Przyszłość selekcji top managementu
Zjawisko rekrutacji przez pryzmat komunikacji i wizerunku będzie się prawdopodobnie nasilać. Żyjemy w czasach, w których każda wypowiedź, nawet ta sprzed lat, może zostać odnaleziona, skomentowana i wykorzystana. Dlatego też coraz więcej menedżerów decyduje się na współpracę z doradcami ds. personal brandingu jeszcze przed rozpoczęciem poszukiwania nowego stanowiska. Świadomi kandydaci starają się kontrolować swój przekaz, nie tylko w CV, ale też w mediach społecznościowych i wystąpieniach publicznych.
Dla organizacji to również szansa – dobrze przygotowany lider to nie tylko gwarancja skutecznego zarządzania, ale też silna karta wizerunkowa w relacjach z klientami, partnerami i inwestorami.
Współczesna rekrutacja top managementu to już nie tylko pytanie: czy kandydat potrafi zarządzać, ale też: czy potrafi być twarzą naszej organizacji – świadomie, odpowiedzialnie i bezpiecznie.