loader

Beata Drzazga: autentyczność, innowacja i serce w biznesie

Współczesna przedsiębiorczość coraz częściej opiera się nie tylko na wynikach finansowych, ale również na wartościach i relacjach. Jedną z osób, które ucieleśniają tę ideę, jest Beata Drzazga –przedsiębiorczyni, założycielka BetaMedu, Fundacji Beaty Drzazgi i wielu innych inicjatyw. Jej historia to dowód na to, że serce i empatia mogą iść w parze z sukcesem biznesowym.

Autentyczne początki z potrzeby zmiany

Zanim zbudowała imperium zatrudniające tysiące osób, Beata Drzazga pracowała w szpitalu. Jak sama przyznaje, kochała kontakt z pacjentami, ale szybko poczuła, że nic więcej nie może wprowadzić do medycyny publicznej. „Praca dawała mi satysfakcję, ale życie zaczęło przypominać pracę robota. Czułam, że muszę coś zmienić” – wspomina. Od dzieciństwa miała marzenie, by zostawić po sobie coś trwałego. Przełom nastąpił w momencie, gdy uświadomiła sobie, że może wprowadzać innowacje nie tylko poprzez technologię, ale także przez ludzkie podejście.

Początki były skromne – bez kapitału, z ogromną wiarą w ideę i potrzebę zmiany. Beata Drzazga nie myślała w kategoriach biznesu. Skupiła się na tym, co dla niej najważniejsze: jakości opieki i relacjach międzyludzkich.

Firma z duszą, czyli BETAMED

Tak narodził się BETAMED – firma, która w szczytowym okresie miała aż 91 filii w 11 województwach i zatrudniała ponad 3500 pracowników. To nie była zwykła placówka medyczna. To była społeczność oparta na zaufaniu, empatii i współodpowiedzialności.

Beata od początku prowadziła rozmowy rekrutacyjne osobiście. „Nie patrzyłam wyłącznie na kompetencje. Interesował mnie człowiek – jego wartości, empatia, gotowość do współpracy”. Dla niej firma to nie tylko mury – to ludzie, emocje i wspólna misja. Jej podejście do zarządzania wyprzedzało swoje czasy – dziś nazwalibyśmy je nowoczesnym przywództwem opartym na wartościach.

Wyzwania ekspansji i zachowania jakości

Budowanie firmy o takiej skali wiąże się z ogromnymi wyzwaniami. Najważniejszym z nich było zachowanie tej samej jakości usług i atmosfery w każdej filii. Drzazga stworzyła system „kontroli przed kontrolą”, który pozwalał na stałe monitorowanie standardów. Kluczowe były też regularne spotkania z koordynatorami i pracownikami. „Chciałam, by każdy filia Beatmedu czuła się jak drugi pokój tej samej firmy” – tłumaczyła.

W czasach, gdy wiele dużych organizacji traci kontakt z zespołem, BETAMED wciąż stawiał na bezpośredniość i relacje. To przynosiło efekty – pacjenci czuli się zaopiekowani, a pracownicy utożsamiali się z misją firmy.

Budowanie marki osobistej – naturalny proces

Choć Beata Drzazga nigdy nie miała ambicji zostania osobą publiczną, z czasem zrozumiała, że to, co mówi i robi, staje się elementem budowania marki – nie tylko firmy, ale i jej własnej. „Nie każdy musi znać BETAMED, ale może mnie poznać i wtedy dowie się, co za tym stoi” – wyjaśnia. Jej obecność w mediach, prelekcje na konferencjach i aktywność społeczna sprawiły, że jej nazwisko stało się synonimem autentyczności i zaangażowania.

Nie bała się mówić o trudnościach i porażkach. „Nie wszystko się udaje. Ważne, by próbować, uczyć się i iść dalej”. Dla młodych przedsiębiorców jej historia to źródło siły i motywacji. Pokazuje, że można popełniać błędy i nadal iść naprzód.

Zaangażowanie społeczne i lokalne inicjatywy

Działalność Beaty Drzazgi nie ograniczała się do prowadzenia firmy. Zawsze kładła duży nacisk na relacje z lokalną społecznością. Organizowała wydarzenia takie jak Dzień Dziecka, spotkania sąsiedzkie, dancingi międzypokoleniowe. Kliniki BETAMEDU to miejsce nie tylko leczenia, ale też integracji.

„Chciałam, by ludzie czuli, że to ich miejsce. Że to nie tylko firma – to przestrzeń, w której się dba, słucha i wspiera”. Taka filozofia sprawiła, że zarówno pacjenci, jak i ich rodziny darzyli BETAMED ogromnym zaufaniem.

Nowe projekty i dziedzictwo

Po latach działalności Beata zdecydowała się sprzedać BETAMED. Ale, jak sama mówi, „firma dorosła – stała się pełnoletnim dzieckiem, które może iść dalej”. Dziś angażuje się w nowe projekty – od klinik medycznych po działalność edukacyjną i fundacyjną. Jej doświadczenie jest nieocenionym kapitałem, z którego korzysta wielu młodych liderów.

Dekoracyjna ikona taśmy filmowej Zobacz wideo
O autorze