loader

HSBC & Oxford Economics: dobre perspektywy polskiego handlu zagranicznego

W latach 2013-2030 międzynarodowa wymiana handlowa będzie rozwijała się dwukrotnie szybciej niż globalna gospodarka. Jeszcze szybciej będzie rósł handel związany z inwestycjami infrastrukturalnymi, a jego udział w całkowitej wymianie towarów na świecie wzrośnie z 45% do 54% w ciągu kilkunastu lat. To główne wnioski z najnowszego raportu „Global Connections”, przygotowanego przez firmę analityczną Oxford Economics na zlecenie HSBC.
Perspektywy handlu na świecie
Zdaniem autorów tego raportu w latach 2013-2030 globalna gospodarka będzie rosła w średnim tempie blisko 4% rocznie,  mimo oczekiwanego spowolnienia wzrostu rynków wchodzących. Motorem tego wzrostu będzie handel międzynarodowy, którego ekspansję napędza postępująca industrializacja, rosnące oczekiwania konsumentów z rynków wschodzących i coraz większa otwartość firm z różnych stron świata na współpracę z zagranicznymi kontrahentami. Eksperci Oxford Economics przewidują, że międzynarodowy handel towarami będzie rósł w średnim tempie 8% rocznie w analizowanym okresie.
Najnowszy raport „Global Connections” wskazuje ma Azję jako część świata z najlepszymi perspektywami rozwoju eksportu. Wśród czołowych graczy pod względem wzrostu eksportu do 2030 roku znajdzie się największa gospodarka tego regionu i największy eksporter na świecie – Chiny, niemniej jednak prym pod względem dynamiki eksportu będą wiodły Indie. Zdaniem analityków Oxford Economics w najbliższej przyszłości eksport z ojczyzny Gandhiego może rosnąć w tempie przekraczającym 14% rocznie. Do grona krajów azjatyckich zwiększających eksport o ponad 10% rocznie będzie należał również Wietnam. Choć wolniej niż w przypadku rynków wschodzących, rósł będzie również handel rynków rozwiniętych. Z prognoz Oxford Economics wynika, że wzrost eksportu z krajów takich jak Francja, Niemcy czy Wielka Brytania pozostanie w najbliższych latach nieco przytłumiony, by ulec odbiciu po 2015 roku wraz z poprawą sytuacji gospodarczej na świecie.
Z analiz przeprowadzonych przez ekspertów Oxford Economics wynika, że w ujęciu globalnym największy udział we wzroście międzynarodowej wymiany handlowej będzie miał sektor maszyn i sprzętu transportowego. Ma to związek z budową czy rozbudową różnego rodzaju infrastruktury dynamicznie rozwijających się rynków wschodzących, jak również z modernizacją infrastruktury rynków rozwiniętych. Inwestycje te będą realizowane zarówno w celu zwiększania możliwości produkcyjnych, wydajności czy utrzymania przewagi konkurencyjnej, jak i poprawy jakości sieci transportowej, a przez to standardów komunikacji z perspektywy konsumentów i firm. „Jeszcze kilka lat temu powiedzielibyśmy, że zjawisko to tworzy możliwości rozwoju biznesu głównie dla producentów maszyn i sprzętu transportowego z rynków wysoko rozwiniętych. Obecnie obserwujemy przestawianie się największych rynków wschodzących z wytwarzania prostych dóbr eksportowych na produkcję dóbr bardziej zaawansowanych technologicznie. 
W związku z tym na wzroście popytu na produkty związane z infrastrukturą mogą skorzystać eksporterzy zarówno z rynków rozwiniętych, jak i rozwijających się” wyjaśnia John Rendall, dyrektor zarządzający HSBC Bank Polska S.A. Eksperci Oxford Economics szacują, że wartość wymiany towarów związanych z infrastrukturą będzie rosła w nadchodzących latach w tempie 9% rocznie, by ulec potrojeniu do 2030 roku. 
Szansa dla polskich firm
Rosnące potrzeby inwestycyjne w obszarze infrastruktury w różnych częściach świata to szansa dla polskich firm oferujących towary wykorzystywane w realizacji takich projektów jak budowa, rozbudowa czy modernizacja parków maszynowych czy sieci transportu publicznego. „Polskie firmy z tej branży już teraz zdobywają uznanie i zaufanie międzynarodowych odbiorców, pozyskując znaczne kontrakty na dostawę sprzętu transportowego, całych linii produkcyjnych czy innych rozwiązań z zakresu rozwoju infrastruktury produkcyjnej i transportowej. Polska jest na dobrej drodze, aby stać się cenionym dostawcą tego typu towarów, nie tylko w Europie, ale także, a może nawet przede wszystkim, w innych częściach świata”, powiedział Andrzej Puta, dyrektor Departamentu Finansowania Handlu i Faktoringu w HSBC Bank Polska S.A. „Rynki wschodzące, z których największe są zlokalizowane poza Europą, będą rozwijały się szybciej niż rynki rozwinięte. Nawet jeśli zgodnie z najnowszymi prognozami ekonomicznymi będą rozwijały się nieco wolniej niż myśleliśmy jeszcze kilka lat temu, wciąż będzie to znacznie szybszy wzrost niż w przypadku krajów Unii Europejskiej, będącej obecnie głównym rynkiem eksportowym Polski. Szybszy wzrost gospodarczy oznacza więcej możliwości rozwoju dla zagranicznych dostawców”, dodał. Ekonomiści banku przewidują, że w nadchodzących latach rynki wschodzące będą rozwijały się w tempie ok. 4,5% rocznie, podczas gdy gospodarki rozwinięte w tempie nieco ponad 1%.
Wyniki analiz przeprowadzonych przez Oxford Economics wskazują, że wśród czołowych importerów towarów służących realizacji projektów infrastrukturalnych (metale, minerały, budynki, sprzęt transportowy) dominują obecnie Stany Zjednoczone. Prognozy przewidują jednak zmianę lidera tego rankingu: w 20103 roku największym importerem będą prawdopodobnie Indie, już dziś realizujące projekty infrastrukturalne na ogromną skalę. Podobna sytuacja będzie miała miejsce w przypadku rankingu największych importerów sprzętu związanego z rozbudową możliwości produkcyjnych (maszyny specjalistyczne, maszyny do generowania energii, maszyny do obróbki metali, wyposażenie biur, narzędzia elektryczne i specjalistyczne), gdzie Stany Zjednoczone również zostaną zdetronizowane. Z tą różnicą, że nie przez Indie, ale przez Chiny.
Najnowsze prognozy ekonomistów HSBC wskazują na eksport, jako siłę napędową poprawy kondycji polskiej gospodarki. Ostatnie dane PMI sugerują ożywienie w obszarze nowych zamówień eksportowych. Dobrą wróżbą dla polskiego handlu są również coraz lepsze dane obrazujące stan gospodarek krajów będących głównymi partnerami handlowymi Polski. Ożywienie handlu jest już widoczne w statystykach publikowanych przez Główny Urząd Statystyczny. Wstępne dane za pierwszych siedem miesięcy bieżącego roku wskazują na wzrost polskiego eksportu o 7,8% (w USD) w porównaniu z analogicznym okresem w 2012 roku. Prognozy ekspertów Oxford Economics sugerują, że ten trend wzrostowy zostanie utrzymany, a Polska będzie zajmowała drugie miejsce pod względem tempa wzrostu eksportu wśród krajów europejskich objętych analizą, zarówno w najbliższych latach, jak i w dłuższym okresie. W latach 2013-2015 eksport towarów z Polski może rosnąć w tempie nieco ponad 6% rocznie, a w kolejnych latach w tempie przewyższającym 9%. Spośród krajów europejskich uwzględnionych w analizie lepsze wyniki osiągnie jedynie Turcja. „Polski eksport rośnie dzięki eksporterom podejmującym nowe wyzwania. To im zawdzięczamy taki stan rzeczy. Są rynki łatwiejsze i trudniejsze, do wszystkich warto podchodzić z ciekawością, sprawdzając, czy dany produkt ma szansę zainteresować lokalnych nabywców. Prawdą jest, że w dzisiejszych trudnych czasach sprzedaż towaru to sztuka. Nie należy się jednak zniechęcać. Zdecydowanie nie warto stać w miejscu i patrzeć, jak konkurenci podbijają nowe rynki. Świat zmienia się bardzo dynamicznie, tworząc nowe możliwości eksportowe nie w perspektywie lat, ale niemal z dnia na dzień. Niewykorzystane dziś możliwości mogą zaważyć na losie firmy w przyszłości, niekoniecznie odległej”, mówi Andrzej Puta.
Struktura towarowa polskiego eksportu powinna pozostać stabilna 
W nadchodzących kilkunastu latach, z dominującą rolą dóbr kapitałowych. Zmianie ulegnie natomiast struktura geograficzna, ewoluując w kierunku większego udziału rynków spoza Unii Europejskiej. Silne powiązania biznesowe z dotychczasowymi głównymi partnerami handlowymi sprawią, że ścisła czołówka polskich rynków eksportowych nie zmieni się. Niemniej jednak – zdaniem ekspertów Oxford Economics – w perspektywie kilkunastu lat Chiny mogą znaleźć się w pierwszej piątce zagranicznych odbiorców towarów z Polski. Obecnie do Państwa Środka trafia ok. 1% eksportu z Polski, można jednak zaobserwować dynamiczny rozwój współpracy handlowej z tym krajem. Z danych Ministerstwa Gospodarki wynika, że w pierwszym półroczu bieżącego roku eksport z Polski do Chin wzrósł o 30%. „Polscy eksporterzy nie przestawią się ze sprzedaży towarów głównie do Unii Europejskiej na inne rynki z dnia na dzień. W dłuższym okresie struktura geograficzna polskiego handlu musi się jednak zmieniać ze względu na zmieniający się układ sił w światowej gospodarce. Ponadto w sytuacji zawirowań gospodarczych większa dywersyfikacja rynków zbytu umożliwi przetrwanie: gdy na jedne rynki zawita kryzys, na innych prawdopodobnie nadal będzie można handlować. Większe zróżnicowanie rynków zbytu jest w interesie zarówno samych firm zaangażowanych w wymianę handlową, jak i całego kraju”, podsumowuje Andrzej Puta.
author avatar
HSBC Bank Polska S.A.
O autorze