loader

Euler Hermes o polityce krajów wobec COVID-19

Słowa kanclerz Niemiec Angeli Merkel, deklarującej, że „zrobimy wszystko, co będzie konieczne” wciąż nie stały się (jeszcze) raczej mottem Europy. Po pierwsze, Komisja Europejska poinformowała o utworzeniu niewielkiego funduszu inwestycyjnego dla UE w wysokości 25 mld EUR (0,2% PKB strefy euro), którego celem będzie wspieranie utrzymania płynności przez sektor prywatny oraz zwiększenie zdolności operacyjnych krajowych systemów ochrony zdrowia. Poluzowane zostaną również unijne i krajowe przepisy podatkowe, aby poszczególne kraje mogły zwiększyć wydatki na systemy opieki zdrowotnej i/lub zastosować ulgi podatkowe dla sektora prywatnego. Potrzebne byłoby jednak większe wsparcie fiskalne na szczeblu europejskim, które mogłoby pomóc w rozwiązaniu problemu ograniczonego pola manewru w sektorze podatkowym w różnych krajach, w tym między innymi we Włoszech – nawet jeżeli unijne przepisy podatkowe zostaną prawdopodobnie tymczasowo zawieszone. W chwili obecnej w polityce fiskalnej UE brak jednak koordynacji. Całość zsumowanych europejskich i krajowych działań podatkowych warta jest dziś zaledwie około 75 mld EUR (dla porównania, w listopadzie 2008 roku ogłoszono zastosowanie środków o wartości 200 mld EUR).

EBC nie może rozczarować. Prezes Lagarde już w ubiegłym tygodniu oświadczyła, że bank centralny dołączy do globalnego trendu w zakresie luzowania polityki. Biorąc pod uwagę istotny wzrost wartości euro i akceptację dla koordynacji polityki globalnej przewidujemy, że EBC obniży stopę depozytową o 10 punktów procentowych do poziomu -0,6%. Choć środki z zakresu kompleksowej polityki pieniężnej, takie jak obniżki stóp, mogą pomóc w zwiększeniu poziomu zaufania na rynku i zapobieganiu nieuzasadnionemu zaostrzaniu warunków finansowych, to raczej nie pomogą w rozwiązaniu problemów wynikających z zakłóceń w zakresie produkcji i łańcuchów dostaw, ani też nie przekonają ludzi do zwiększania wydatków, skoro ci mają obawy przed wychodzeniem z domów. Z tego powodu większość środków, jakie EBC obecnie ogłasza powinna koncentrować się na zapewnieniu wystarczającej płynności w rzeczywistej gospodarce, na przykład poprzez bardziej korzystne warunki w zakresie TLTRO wraz z zachętami w kierunku udzielania kredytów dla małych i średnich przedsiębiorstw. Rośnie również prawdopodobieństwo, że EBC zwiększy comiesięczne zakupy aktywów finansowych do poziomu 40 mld EUR miesięcznie i skoncentruje część zakupów w obszarze obligacji korporacyjnych w odpowiedzi na pogorszenie się spreadów kredytowych. Obniżenie kosztów kredytu powinno być czynnikiem skłaniającym banki do zwiększania lub wydłużania obowiązywania linii kredytowych. O wiele bardziej efektywnym rozwiązaniem byłoby natomiast przyjęcie przez rządy na przykład roli „pożyczkodawcy ostatniego ratunku” poprzez oferowanie programów z gwarancją publiczną, do których banki mogą uciekać się w celu ograniczenia własnego narażenia w związku z kredytami. Aby zwiększyć pole manewru, konieczne będzie pośrednie lub bezpośrednie podwyższenie limitu emitenta.

Wielka Brytania zrobi wszystko, co konieczne w celu ochrony firm. W ubiegłym tygodniu poinformowano o wdrożeniu pakietu fiskalnego o wartości 30 mld GBP (tj. 1,3% PKB) oraz o odważnym ruchu Banku Anglii. W dniu 11 marca, Wielka Brytania poinformowała o utworzeniu budżetu ekspansywnego, w ramach którego 7 mld GBP zostanie przeznaczone na wsparcie firm i osób fizycznych w radzeniu sobie z „tymczasowymi zakłóceniami” poprzez obniżki podatków, odroczenia spłaty kredytów oraz dotacje dla małych i średnich przedsiębiorstw. Rząd zobowiązał się: (i) zrekompensować małym i średnim firmom koszty ustawowych zasiłków chorobowych do 14 dni w maksymalnej wysokości 2 mld GBP; (ii) udzielić wsparcia w postaci dalszych kredytów w wysokości 1 mld GBP na rzecz małych i średnich przedsiębiorstw poprzez „Coronavirus Business Interruption Loan Scheme” [Program Kredytów z Tytułu Zakłóceń Spowodowanych przez Koronawirus], a także zagwarantować kredyty bankowe udzielone małym i średnim przedsiębiorstwom w kwotach do 1,2 mln GBP; (iii) pokryć straty banków w wysokości do 80%; (iv) stawki podatków od firm zostaną obniżone dla małych firm w sektorach handlu detalicznego, rozrywki oraz hotelowym (obniżka podatków w wysokości do 1 mld GBP) dla niemal połowy wszystkich obiektów biznesowych; (v) udzielić dotację gotówkową w całkowitej wysokości 2 mld GBP na rzecz małych firm; (vi) udzielić ulgi podatkowej dla przedsiębiorców w wysokości 3 mld GBP. Przyspieszone zostaną również wydatki związane z infrastrukturą: 27 mld GBP przeznaczone zostanie na budowę nowych dróg, zaś 5 mld GBP na realizację sieci szerokopasmowej w odległych obszarach kraju. Dodatkowe obniżenie stawki podatku od firm do 17% w kwietniu 2020 roku (z obecnych 19%) zgodnie z oczekiwaniami anulowano i zastąpiono zwiększeniem inwestycji w publiczny system ochrony zdrowia (NHS); ich wysokość ma odpowiadać 5 mld GBP i stanowić fundusz awaryjny przeznaczony na usługi publiczne.

Całkowity budżet przekroczył oczekiwania o około 10 mld GBP i powinien stanowić wsparcie dla wzrostu PKB o około 0,2 punktu procentowego w skali roku, rekompensując tym samym częściowo negatywne skutki wybuchu epidemii Covid-19, szczególnie w przypadku, gdy wdrożone zostaną działania zapobiegające rozprzestrzenianiu się pandemii. Utrzymano wzrost minimalnych wynagrodzeń (do ponad 10,50 GBP za godzinę), jednak zastosowano cięcie podatkowe w postaci wyższych progów ubezpieczenia krajowego. Zgodnie z oczekiwaniami, ulgę podatkową z tytułu działalności badawczo-rozwojowej (R&D) podwyższono z 12 do 15%.

Bank Anglii [Bank of England – BoE] połączył siły z jednostkami działającymi w trybie awaryjnym, aby zaradzić „tymczasowym, lecz istotnym zakłóceniom w zakresie łańcuchów dostaw oraz słabszej aktywności, która może być szkodliwa dla przepływów środków pieniężnych i zwiększać zapotrzebowanie na kredyty krótkoterminowe ze strony gospodarstw domowych oraz na kapitał obrotowy ze strony firm”. Skala tego działania okazała się większa niż oczekiwano: podjęto decyzję dotyczącą obniżki stóp procentowych o -50 punktów bazowych do 0,25% oraz wprowadzenia nowego programu Finansowania Terminowego dla małych i średnich przedsiębiorstw, którego wartość szacowana jest na 100 mld GBP, a który ma stanowić wsparcie w zakresie udzielanych kredytów. Bank Anglii zawiesił także na okres przynajmniej 12 miesięcy wymóg  tworzenia buforu antycyklicznego, mającemu przeciwdziałać zagrożeniom dla banków ze strony pożyczkobiorców brytyjskich (obniżenie do 0% z dotychczasowego 1% ekspozycji banków, oraz 2% planowanych wcześniej od grudnia 2020 roku).

Kanclerz Niemiec Angela Merkel zadeklarowała wolę zrobienia „wszystkiego, co będzie konieczne” w celu stawienia czoła kryzysowi, wcześniej poinformowała o nieśmiałym (zważywszy na skalę) utworzeniu  funduszu fiskalnego na kwotę około 12,4 mld EUR. Przewidywane środki mają pomagać firmom dotkniętym kryzysem w rozwiązywaniu problemów związanych z płynnością poprzez dostęp do kredytów KfW (państwowego Banku Rozwoju/Odbudowy) i gwarancji kredytowych. Rząd poluzował również ograniczenia dotyczące rekompensat pracowniczych z tytułu skrócenia czasu pracy („Kurzarbeit”). Rekompensaty pracownicze z tytułu skrócenia czasu pracy również są obecnie wypłacane również przez państwo, jeżeli już 10% pracowników ma  istotnie skrócony czas pracy (z wcześniejszego wymogu odpowiednio 1/3 pracowników). Władze zadeklarowały również zwiększenie inwestycji w okresie 2021-24, jednak to raczej nie pomoże gospodarce w krótkiej perspektywie. Wraz z postępującym spowolnieniem gospodarczym w Niemczech spodziewamy się znaczącego zwiększenia zakresu podejmowanych środków fiskalnych przez tamtejsze władze.

author avatar
AKM multiAN PR

1 2

O autorze