loader

COVID-19: staranna kwalifikacja na szczepienia i dobre przygotowanie to podstawa

„Niezależnie od tego warto jednak cały czas stosować zasady ostrożności znane jako DDM, zwłaszcza że istnieje ryzyko rozpowszechniania się nowych wariantów koronawirusa. Dzięki szczepieniom zdecydowanie zmniejsza się ryzyko ciężkiego przebiegu infekcji czy też reinfekcji, jednak 100-procentowej gwarancji ochrony nie ma. Podobnie jak nie wiadomo na 100 proc., jakie będą długoterminowe efekty szczepień” – dodaje specjalistka.

Co jeszcze, poza zachowaniem ostrożności i utrzymywaniem „reżimu sanitarnego”, powinniśmy zrobić po szczepieniu, aby zminimalizować ryzyko związane z ewentualnymi odczynami poszczepiennymi.

„Po przyjęciu szczepionki pacjent powinien unikać unieruchomienia, pić wodę i przyjmować swoje stałe leki. Pacjenci z obecnością czynników ryzyka zakrzepicy, powinni się baczniej obserwować. W przypadku duszności, bólu w klatce piersiowej, obrzęku kończyn dolnych, uporczywego bólu brzucha lub głowy pacjent powinien zgłosić się do lekarza” – podsumowuje dr Anna Krzyszowska-Kamińska.

Dlaczego Polacy boją się szczepienia

Sondaże wskazują, że istnieje wciąż spora grupa Polaków, którzy albo nie chcą się zaszczepić przeciw COVID-19 albo się jeszcze w tej sprawie wahają. Jakie są tego powody?

„Z moich codziennych rozmów z pacjentami wynika, że wciąż bardzo wiele osób boi się szczepienia przeciw COVID-19. Największy lęk budzą teorie głoszące, że szczepionki mRNA, nazywane błędnie szczepionkami >>genetycznymi<<, mogą wpływać na nasze geny i je modyfikować, co zresztą według tych teorii może się objawić dopiero po wielu latach po szczepieniu. Wiele młodych osób obawia się też, że szczepienia przeciw COVID-19 wpłyną destrukcyjnie na ich płodność. Staram się cierpliwie rozwiewać tego typu wątpliwości u moich pacjentów argumentując m.in., że nie ma obecnie żadnych dowodów naukowych, które potwierdzałyby prawdziwość tych teorii” – mówi dr Anna Krzyszowska-Kamińska.

Według specjalistki to m.in. fakt, że szczepionki przeciw COVID-19 powstały w bardzo szybkim tempie i część z nich bazuje na nowej technologii budzi u dużej części osób naturalny lęk, jak wszystko co nowe i nieznane.

„Dlatego my lekarze musimy wciąż poświęcać naprawdę dużo czasu, aby przekonywać wątpiących do przyjęcia szczepionki. Na szczęście pacjenci, którzy przychodzą do nas na szczepienie już tego strachu w sobie z reguły nie mają, a po szczepieniu są wręcz zadowoleni” – podkreśla dr Anna Krzyszowska-Kamińska.

Aby przekonać osoby wahające się w sprawie szczepienia tłumaczy ona swoim pacjentom, że wirus już z nami zostanie i będziemy w związku z tym narażeni na infekcję lub reinfekcję, tym bardziej, że wirus cały czas mutuje i może stać się jeszcze groźniejszy.

„Przekonuję wątpiących i zwlekających z decyzją o szczepieniu, że najbardziej opłaca się zaszczepić w momencie, gdy jest się zdrowym, bo wtedy nabywa się odporność bez szeregu ryzyk związanych z przechorowaniem COVID-19. Ryzyko wynikające ze szczepienia jest więc w porównaniu z chorobą naprawdę minimalne. Pamiętajmy, że nawet jeśli jesteśmy generalnie zdrowi, to choroba może nas zaskoczyć w momencie, gdy będziemy z powodu jakichś okoliczności osłabieni (np. z powodu innej infekcji, czy nadmiaru pracy), a wtedy możemy naprawdę bardzo ciężko ją przejść i mieć groźne powikłania. Naprawdę nie warto podejmować takiego ryzyka” – przekonuje lekarka.

Mity na temat marnowania się szczepionek

„Dużo się ostatnio mówi w mediach o marnowaniu szczepionek, tymczasem w naszej placówce takiego problemu nie ma. Chętnych do szczepienia nam nie brakuje. Jeśli więc nawet ktoś zrezygnuje ze szczepienia, to mamy listę zapasową, dzięki której możemy szybko zaoferować szczepionkę komuś innemu” – mówi dr Anna Krzyszowska-Kamińska.

Lekarka przyznaje, że pacjenci często pytają, którą konkretnie szczepionkę się im poda, pod kątem możliwości wyboru preparatu.

„I podobnie jak w innych miejscach, większość osób pyta nas o szczepionkę Pfizera, jako tę najbardziej preferowaną, ale jeśli nie ma jakichś specjalnych wskazań medycznych u danego pacjenta, odnośnie zastosowania określonego rodzaju szczepionki, to my jednak, po zapisaniu się pacjenta, już możliwości wyboru nie dajemy. Tłumaczymy pacjentom, że wszystkie dopuszczone do stosowania w UE szczepionki są bezpieczne oraz skuteczne, więc zaszczepienie się którąkolwiek z nich chroni przed ciężkim przebiegiem choroby i zgonem z powodu COVID-19” – mówi dr Anna Krzyszowska-Kamińska.

Podsumowując: jeśli masz wątpliwości co do szczepienia, omów to wcześniej ze swoim lekarzem rodzinnym, a przychodząc do punktu szczepień bądź dobrze przygotowany, według powyższych wskazówek. Miej też ze sobą dowód osobisty i bądź ubrany w wygodną, łatwą do zdjęcia odzież.

Więcej praktycznych informacji na temat szczepień przeciw COVID-19 można znaleźć m.in.:

  • na stronie internetowej akcji Szczepimy się,
  • na stronie internetowej Szczepienia Info,
  • na stronie inicjatywy Nauka przeciw pandemii.

Wiktor Szczepaniak, zdrowie.pap.pl

Tekst powstał w ramach projektu edukacyjnego „Science will win”, którego mecenasem jest firma Pfizer.

author avatar
Capital24.tv
Capital24.tv - Nakręcamy biznes! Capital24.tv to pierwsza w Polsce internetowa telewizja biznesowa, która dostarcza wartościowe informacje, analizy oraz ekspertyzy związane z rynkiem gospodarczym i finansowym. Serwis został stworzony przez zespół doświadczonych dziennikarzy i ekspertów, którzy prezentują treści w przystępnej i atrakcyjnej formie. Platforma umożliwia firmom założenie bezpłatnych profili, na których mogą publikować wiadomości, zdjęcia, podcasty oraz wideo, a także zintegrować je z kontem na YouTube. Dzięki licencji Creative Commons, treści zamieszczone na Capital24.tv są dostępne dla dziennikarzy i blogerów do bezpłatnego pobierania i udostępniania, co sprzyja szerzeniu wiedzy na temat polskiego biznesu i rynku kapitałowego.

1 2

O autorze