loader

Co ma wspólnego fundusz z parasolem

Rynek kapitałowy działa płynnie tylko wtedy, kiedy jednocześnie znajduje się ktoś, kto chce sprzedać akcje i ktoś, kto chciałby je kupić. Obaj gracze decydują się na te ruchy w przeświadczeniu, że uda im się na nich zyskać, a to właśnie ta druga strona poniesie stratę – pozbywając się cennych akcji, albo kupując takie, których emitentom będzie się wiodło coraz gorzej. Przedmiotem obrotu są jednak te same papiery, nietrudno się więc dziwić, że wielu początkujących inwestorów uważa to za dziwne, że niemal za każdym razem równie profesjonalni analitycy przewidują jednocześnie i wzrosty i spadki.

 

Rozwiązaniem, które nasuwa się jako pierwsze, byłoby zaangażowanie kilku maklerów, z których każdy wróżyłby odrobinę co innego. Można też, nie znając się kompletnie, lokować kapitał w najmniej związane ze sobą branże, a wtedy nieurodzaj w jednym sektorze zrekompensują nam zyski z drugiego. Takie zróżnicowanie uznawane jest za rozsądne, dlatego też zasłużyło na nadanie mu mądrze i obco brzmiącego określenia dywersyfikacja. W pojedynkę możemy sobie więc dywersyfikować, ale tylko na tyle, na ile starczy nam pieniędzy i czasu na analizowanie coraz to nowszych  gałęzi i spółek – uciążliwość takiego modelu dostrzeżono już jednak w XVIII wieku, a dyskomfort ukrócił wtedy  pierwszy na świecie fundusz inwestycyjny.  Założył go w 1774 r. holenderski kupiec, a do czasu oswojenia się z tym pomysłem zagranicą upłynąć musiało prawie 100 lat. Fundusz inwestycyjny polega na wspólnym lokowaniu środków przez wiele osób, przedsiębiorstw, a nawet miast czy związków wyznaniowych, w jeden, zarządzany przez grupę specjalistów, portfel aktywów. W tej grupie mogą być na przykład akcje, obligacje, różne instrumenty finansowe, ale też nieruchomości i najrozmaitsze alternatywne dobra, jak chociażby obrazy czy kostiumy wykorzystywane w teledyskach przez Madonnę. Taki zakres nazywamy obszarem inwestycji i można rozpatrywać go również przez pryzmat lokalizacji emitentów czy ich wybranych cech – są przecież inwestorzy, którzy zamiast inwestować w rodzimy przemysł wydobywczy wolą wydobycie w Azji, a są tacy, dla których bogacenie się na wyzysku pracujących w skrajnej nędzy robotników jest nie do przyjęcia. Chyba najbardziej jaskrawym zestawem mogłyby być wysokodochodowa lokata w przemysł zbrojeniowy i stabilna, ale mniej atrakcyjna inwestycja w sektorze produkcji ekologicznej odbywającej się zgodnie z zasadami sprawiedliwego handlu.

author avatar
GTF Sp. z o.o.
GTF Sp. z o.o. (www.gtf.pl) – podmiot utworzony w 2003 roku do zarządzania siecią pośrednictwa kredytowego. Spółka jest organizatorem i koordynatorem sieci lokalnych, niezależnych biur pośrednictwa kredytowego, operatorem informatycznego systemu obsługi sieci sprzedaży kredytów oraz operatorem bankowym - partnerem banków w realizacji funkcji dystrybucji produktów finansowych skierowanych do odbiorców indywidualnych i do firm (outsourcing procesowy). Centrala spółki, mieszcząca się w Tychach (40 osób plus trzech członków Zarządu), składa się z następujących działów: Administracja, Operacje, Prewindykacja, IT, Marketing i Call Center, a struktura terenowa obejmuje Dyrektora Sprzedaży oraz 8 Dyrektorów Regionów. Obecnie podmiot ma podpisane umowy o współpracy z ponad 1200 agentami (1810 punktów sprzedaży) na terenie całego kraju, oferującymi produkty finansowe dla klientów indywidualnych oraz firm takich banków, jak: Meritum Bank, Alior Bank, Bank BPH, Vanquis Bank, FM Bank czy Getin Bank (poprzez Powszechny Dom Kredytowy Aureus). GTF jest członkiem Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce.

1 2

O autorze